Hanna napisał(a):

mediana napisał(a):

Najsłabszym gastronomicznie miastem jak dla mnie jest Toruń

A byłes/aś w Kielcach? Niesposob tam zjeść cokolwiek po 22.oo. Nawet przed 22.oo ciężko, ostatnio znaleźlismy otwartą tylko pizza hut, ale po 22.oo kobita przeleciala nam szmatą po stole na ktorym staly nasze pizze bysmy zrozumieli ze czas konczyc posilek...

ooo tak, przeczytałam o Toruniu i od razu pomyślałam o Kielcach, gdzie spędziłam zimą kilka dni....
a Toruń.... rewelacja!

Witam,a ja wam polecam karczmę Rajcula w Paniówkach koło Gliwic,
ich specjalnością są swojskie wyroby wędliniarskie.Polecam dania kuchni śląskiej
jak i potrawy z grilla moje ulubione...

Ja może jeszcze bym poleciła restauracje Keja centrum handlowe w M1,w Krakowie tam za 100 można naprawdę dobrze zjeść

CZESC WSZYSTKIM
Jeżeli szukacie dobrej strony, która zawiera spis wszystkich restauracji to zapraszam na www.restauracje.com.pl

Stronka fajna- bardzo mi pomogła.

Dzieki chefie , nie wiedzialem ze masz doswiadczenie. Z chinskich to mi tylko zupy wchodza i podkoszuliki.

Dutkiewicz napisał(a):

cremebrule napisał(a):

bar Sajgon na ursynowie, najlepszy chinczyk jakiego jadlam do tej pory

Spox, tez czasami lubie pochrupac, tylko dlugo sie gotują skubańcy

widzisz stary bo chińczyka trzeba sparzyć tylko a później podsmażyć ...gotowany nie najlepszy...

znów przejechałem pół europy i moja opinia się potwierdziła ... całe szczęście że szefowie zmieniają pracę to i otoczenie sal restauracyjnych się nie nudzi....

Dziekujemy za dowcip na wysokim poziomie :p

cremebrule napisał(a):

bar Sajgon na ursynowie, najlepszy chinczyk jakiego jadlam do tej pory

Spox, tez czasami lubie pochrupac, tylko dlugo sie gotują skubańcy

ekhm to moze na jakas specjalna okazje sie wybiore, ale na 2 osoby to juz 200...