Oj dziewczyny, co Wy wiecie,
chude ciało w żebra gniecie.
Panny chude są takie ponure,
stale na twarzy mają chmurę.
Natomiast u panien przy kości,
zawsze radosny uśmiech gości.
A ile jest do tego kochania,
a ile ciała do całowania,
od wieczora aż do rana.
Wy się chude tak nie chwalcie,
lecz do Pojemsobie na obiad walcie.
Dobrze i smacznie pojecie,
to i przyjemność znajdziecie.
Chude pochłaniają za dużo uwagi,
siadają prosto, jedzą szparagi.
Panny przy kości,
wiedzą jak ugościć gości.
U nich uśmiech od ucha do uszka
i bardzo chętne iść do łóżka.
Z chudą to tyle staranności,
żeby jej nie połamać kości.
Grabie w łóżku by się przydały,
aby te ości tam odszukały.
Więc się nie chwalcie moje Panie,
że chude lepsze jest kochanie.
No a po drugie, sprytne żeście były,
bo swe adresy żeście ukryły.
Każda szczęśliwa,zadowolona,
lecz niewolnica, bo teraz Żona.
Więc coście z tego użyły,
że wcześniej zamąż powychodziły?
Tylko panienki na tym wygrają,
bo wszystkich mężów i chłopców mają.
Ciche marzenie w każdej z Was tryska,
niech będzie maluch,ale artysta.
zmieniono 2 razy (ostatnio 07 mar 2009 08:07 przez Pojemsobie)
chyba o odchudzaniu
Ja bardzo lubię jeść dobre rzeczy i jakoś nie muszę się odchudzać
Anulka Myszaku Ty mlodziutka jestes..w twoim wieku to mozna jeszcze duzo wiecej zjadac i miec za to zaraz wszystkich grzechow na karku powieszonych
Moja Mama przygotowywala dla mnie specjalnie tuczcace salatki... ze smietana i orzechami.. bo bylam chuda... :/ ale to nic nie dawalo.. i cale szczescie..bo by mnie na wieprzka utuczyli
ja kocham gotować, a jeść nienawidzę... jestem chyba wyjątkiem
Chyba nie zupelnie sama jestes... Ja uwielbiam gotowac.. dla masy ludzi..ale sama zawsze jem z umiarem..nigdy wiecej niz trzeba... ale jak jestem glodna to i w nocy
Moja aDzius04, przez Ciebie pouczony,
wychodzę jutro na dwór, będę dotleniony.
Przyzwyczajenie do jedzenia zmienię,
jestem grubasek, to w jarosza się odmienię.
Płatków z mleczkiem zjem miseczkę,
surówkę, jabłuszko, czarną kromeczkę.
Tak rano dobrze będę nakarmiony,
spacerek z pieskami i będę dotleniony.
W czasie spaceru trochę poskaczę,
rozejrzę się w koło, coś nowego zobaczę.
Po powrocie do kompa, tak rozanielony.
popełnię nowy wierszyk szalony.
Będzie to wierszyk pełen radości,
może zabawię nim wszystkich gości.
Moi mili nadziei nie stracicie,
kiedy tu znowu do mnie zajrzycie.
Obżarstwo
Obserwuj wątekOdp: Obżarstwo
Pojemsobie
chude ciało w żebra gniecie.
Panny chude są takie ponure,
stale na twarzy mają chmurę.
Natomiast u panien przy kości,
zawsze radosny uśmiech gości.
A ile jest do tego kochania,
a ile ciała do całowania,
od wieczora aż do rana.
Wy się chude tak nie chwalcie,
lecz do Pojemsobie na obiad walcie.
Dobrze i smacznie pojecie,
to i przyjemność znajdziecie.
Chude pochłaniają za dużo uwagi,
siadają prosto, jedzą szparagi.
Panny przy kości,
wiedzą jak ugościć gości.
U nich uśmiech od ucha do uszka
i bardzo chętne iść do łóżka.
Z chudą to tyle staranności,
żeby jej nie połamać kości.
Grabie w łóżku by się przydały,
aby te ości tam odszukały.
Więc się nie chwalcie moje Panie,
że chude lepsze jest kochanie.
No a po drugie, sprytne żeście były,
bo swe adresy żeście ukryły.
Każda szczęśliwa,zadowolona,
lecz niewolnica, bo teraz Żona.
Więc coście z tego użyły,
że wcześniej zamąż powychodziły?
Tylko panienki na tym wygrają,
bo wszystkich mężów i chłopców mają.
Ciche marzenie w każdej z Was tryska,
niech będzie maluch,ale artysta.
Odp: Odp: Odp: Obżarstwo
Glumanda
Anulka Myszaku Ty mlodziutka jestes..w twoim wieku to mozna jeszcze duzo wiecej zjadac i miec za to zaraz wszystkich grzechow na karku powieszonych
Moja Mama przygotowywala dla mnie specjalnie tuczcace salatki... ze smietana i orzechami.. bo bylam chuda... :/ ale to nic nie dawalo.. i cale szczescie..bo by mnie na wieprzka utuczyli
Odp: Odp: Obżarstwo
Glumanda
Chyba nie zupelnie sama jestes... Ja uwielbiam gotowac.. dla masy ludzi..ale sama zawsze jem z umiarem..nigdy wiecej niz trzeba... ale jak jestem glodna to i w nocy
Odp: Obżarstwo
aDzius04
Odp: Obżarstwo
majgrz11maja
Odp: Odp: Obżarstwo
Pojemsobie
wychodzę jutro na dwór, będę dotleniony.
Przyzwyczajenie do jedzenia zmienię,
jestem grubasek, to w jarosza się odmienię.
Płatków z mleczkiem zjem miseczkę,
surówkę, jabłuszko, czarną kromeczkę.
Tak rano dobrze będę nakarmiony,
spacerek z pieskami i będę dotleniony.
W czasie spaceru trochę poskaczę,
rozejrzę się w koło, coś nowego zobaczę.
Po powrocie do kompa, tak rozanielony.
popełnię nowy wierszyk szalony.
Będzie to wierszyk pełen radości,
może zabawię nim wszystkich gości.
Moi mili nadziei nie stracicie,
kiedy tu znowu do mnie zajrzycie.
Odp: Obżarstwo
aDzius04
Odp: Obżarstwo
astra
Odp: Obżarstwo
dobry
Odp: Obżarstwo
ptychu