Wygląda naprawdę super. A jak smakują takie papryczki? Są smaczniejsze niż te, które kupujemy w sklepie?

i foto nr 3 - dwie papryczki pilnują naszego domu wraz z łabędziem ))

foto nr 2

Witam serdecznie. Do tej pory papryczkę ozdobną miała zawsze taką kupioną w sklepie. W tym roku - całkiem przez przypadek znalazła się ona w moim ogródku i musze powiedzieć że jestem nią zachwycona. W sumie wyhodowałam wspólnie z mężem około 30 krzaczków, które w efekcie zdobią nie tylko nasz ogród i dom, ale i obdarowaliśmy nimi rodzinę i znajomych. Niektóre urosły do prawie 1 metra wysokości ))) Na potwierdzenie moich słów dołączam kilka fotek. Już teraz wiem, że w przyszłym roku ponownie te papryczki znajdą się w naszym ogrodzie.

Moje papryczki owocują i kwitną jednocześnie. Jeszcze nie próbowałam jej degustować ale mam zamiar użyć jej jako przyprawy...
Papryczka na zdjęciu śliczna

Dzięki za szybką odpowiedź! Bardzo się cieszę, że ją dostałam i że jest jadalna, oczywiście zajmie honorowe miejsce na parapecie

Śliczna papryczka! Nie mogę się napatrzeć

Jeśli się nie mylę jest to odmiana chili Numex Twilight, jadalna oczywiście i bardzo dekoracyjna

Czy ktoś może wie, czy ta papryczka jest jadalna? Dostałam ją i nie bardzo wiem czy mogę zaryzykować zjedzenie. Nigdzie nie znalazłam niczego o takich fioletowych papryczkach

To moje kotki- te na dwóch i czterech łapkach- zagrożone albo w końcu nauczą się nie męczyć moich domowych roślinek.
Dzięki serdeczne za porady, zobaczymy co wycisnę z tych dwóch małych krzaczków, nawiasem mówiąc bardzo ładnie wyglądają...