Ja chleb kupowalam zawsze w polskiej piekarni i byl bardzo smaczny.Bylam tez w tej piekarni i uczestniczylam w calym procesie mieszania ciasta i wypieku.Z reka na sercu musze powiedziec ze niema tam nic co nie powinno sie znalezc.Jedyna rzecza jest dodawanie do ciasta oprocz zakwasu - drozdzy.A to dlatego,ze przy takiej ilosci zamowien (kilka tysiecy na dobe) ciasto nie zdarzyloby urosnac,bo jak wiadomo na samym zakwasie rosnie duzo wolniej.Co do innych piekarni,to nie orientuje sie.
Witam! Jestem tu nowa.Sama pieke chleby i tez czasem korzystam ze strony Mirabbelki.A zaczelo sie od kupna maszyny do wypieku.Super sprawa! Nie trzeba rak brudzic, kuchnia czysta i wolny czas.Teraz pieke na zakwasie a na drozdzach to tylko slodkie drozdzowki i bulki.Mam nawet swoja stronke z moimi wypiekami,ale nie wiem czy moge podac.
A tu jeden z moich ostatnich chlebkow: chleb pszenny z dodatkiem maki ryzowej (na zakwasie).
no mozna, taki niby zwykly chleb krojony ale z nim jednak cos nie tak jest, litewski lepszy jednak, i razowe z polska etykieta ale w wykonaniu raczej niemieckim, jak sie uda to jakis pumpernikiel sie dostanie lepszy, ale jeszcze musze przyznac, ze w waitrosie da sie kupic taki dlugi chleb, chyba pszenny z dodatkiem maki razowej i on jest faktycznie dobry, wart swej ceny, tylko do waitrosa mam daleko... ech
a jeszcze taki polski okrogly z wieloma ziarnami pakowany ale on strasznie szybko plesnieje, widac pogoda londynska mu nie sluzy...
a ja pieke na drozdzach, raczej tak jak wlosi, wlasnie Anglie mialam na mysli, porazka co najwyzej mozna dostac krosanty i bagietki co chefowi moze odpowiada ale mi nie (krosanty tylko w postaci slodyczy, np z migdalami), czasami dostane dobry litewski bialy chleb, bo ten polski co tu sprzedaja to tez porazka, i faktycznie kiedys przez miesiac bylam w niemczech i chlebki roznego rodzaju bardzo dobrze wspominam
...chef jak mieszkał w Angli to w pieczywo zaopatrywał się w sklepie portugalskim ...bo tylko to dało się jeść ...zarówno croisant i bagietki angielskie do francuskich mają się jak pięść do oka..... ale z tego co donoszą mi znajomi to w lądku są już polskie sklepy i można dostać pieczywo paczkowane....
a ja pieke na drozdzach, raczej tak jak wlosi, wlasnie Anglie mialam na mysli, porazka co najwyzej mozna dostac krosanty i bagietki co chefowi moze odpowiada ale mi nie (krosanty tylko w postaci slodyczy, np z migdalami), czasami dostane dobry litewski bialy chleb, bo ten polski co tu sprzedaja to tez porazka, i faktycznie kiedys przez miesiac bylam w niemczech i chlebki roznego rodzaju bardzo dobrze wspominam
w moim miasteczku tez trudno o dobry chleb.Od czasu jak znalazłam stronę Mirabellki robię sama zakwas i wypiekam różne chlebki,zgadzam się z waszą opinią co do jakości naszego pieczywa
pieczywo
Obserwuj wątekOdp: pieczywo
darek112
Odp: pieczywo
Izunia2007
Odp: pieczywo
Justyna33
a co do tematu rozmowy to uwielbiam ciemne-pełnoziarniste
Odp: pieczywo
Justyna33
Odp: pieczywo
Izunia2007
A tu jeden z moich ostatnich chlebkow: chleb pszenny z dodatkiem maki ryzowej (na zakwasie).
Odp: pieczywo
mediana
Odp: Odp: Odp: pieczywo
cremebrule
a jeszcze taki polski okrogly z wieloma ziarnami pakowany ale on strasznie szybko plesnieje, widac pogoda londynska mu nie sluzy...
Odp: Odp: pieczywo
chef
...chef jak mieszkał w Angli to w pieczywo zaopatrywał się w sklepie portugalskim ...bo tylko to dało się jeść ...zarówno croisant i bagietki angielskie do francuskich mają się jak pięść do oka..... ale z tego co donoszą mi znajomi to w lądku są już polskie sklepy i można dostać pieczywo paczkowane....
Odp: pieczywo
cremebrule
Odp: pieczywo
pusieczek2@wp.pl