KARTACZE to pewna odmiana pyz z mięsem mielonym na Mazurach
szuba tak w rodzinie mojego narzeczonego mówią na warstwową sałatkę śledziową z buraczkami i jajkiem któraą w wielu domach robi się na wigilię
Kartacze to u nas kluski żelazne a ta sałatka to żydowska
ale jego mama mowi do mnie: to kup mi jedna pore do rosolu wiec wszystko jest mozliwe...
;-) ja mieszkalem kilka dobrych lat w bylym pilskim (Wałcz) i tam sie nie mowilo inaczej niz pora ;-)
duzym i stosunkowo niedawnym dla mnie odkryciem bylo, ze to niepoprawna forma
no właśnie nie pochodzi z daleko od urodzenia mieszkała przy puszczy kampinoskiej potem jak się uczyła to w stolicy a teraz w miasteczku pod warszawą więc to dość dziwne ale zgadzam się że centrum raczej nie ma "swojego"języka ewentualnie zapożyczamy coś z mazur lub wielkopolski ale to pojedyncze słowa
moze tesciowa pochodzi z daleka?
ja mieszkam 100 km od warszawy, my z centrum to w sumie nie mamy "swojego" jezyka, dopiero jak poznalam meza to sie dowiedzialam ze ludzie moga troche inaczej mowic....
co do sałatki śledziowej do mojego domu też to dotarło pod nazwą śledzi pod pierzynką dlatego byłam w niezłej konsternacji jak teściowa pierwszego dnia świąt na obiedzie mi zaproponowała że przyniesie mi jeszcze szubę do spróbowania ;]
ale najlepsze jest jednak to że ja mieszkam tylko 30km od warszawy a mój narzeczony mieszka tylko niecałe 15km dalej nie dziwiłoby mnie to gdybym ja była z Kaszub a on ze Śląska takie rozbieżności na tak małym terenie;]
ja nie jestem pewna czy sznek czy szneka, bo znam to tylko od siostry, ktora sie przeprowadzila do wielkopolski a potem od meza ktory jest z borow tucholskich, u nas w kongresowce to sie wszystko nazywa drozdzowka, ew. slodka bulka, pamietam jak pierwszy raz w Poznaniu bylam i sie nie moglam w piekarni nijak dogadac z ekspediantka...
acha, moj maz mowi ze szlo sie po szneka z glancem, stad wychodziloby ze to jest sznek jesli polska odmiane zastosowac.... ale jego mama mowi do mnie: to kup mi jedna pore do rosolu wiec wszystko jest mozliwe...
A wiecie co to jest "amerykanka"? Dodam tylko ze pochodzi z kujaw (a przynajmniej tam mozna bylo ja dostac).... i nie chodzi o rozkladaną kanap(k)ę ;-)
Regionalne nazwy potraw
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: Regionalne nazwy potraw
mediana
Kartacze to u nas kluski żelazne a ta sałatka to żydowska
Odp: Odp: Regionalne nazwy potraw
dobry
;-) ja mieszkalem kilka dobrych lat w bylym pilskim (Wałcz) i tam sie nie mowilo inaczej niz pora ;-)
duzym i stosunkowo niedawnym dla mnie odkryciem bylo, ze to niepoprawna forma
Odp: Odp: Odp: Odp: Regionalne nazwy potraw
magdalennab
Odp: Odp: Odp: Regionalne nazwy potraw
cremebrule
ja mieszkam 100 km od warszawy, my z centrum to w sumie nie mamy "swojego" jezyka, dopiero jak poznalam meza to sie dowiedzialam ze ludzie moga troche inaczej mowic....
Odp: Odp: Regionalne nazwy potraw
magdalennab
ale najlepsze jest jednak to że ja mieszkam tylko 30km od warszawy a mój narzeczony mieszka tylko niecałe 15km dalej nie dziwiłoby mnie to gdybym ja była z Kaszub a on ze Śląska takie rozbieżności na tak małym terenie;]
Odp: Regionalne nazwy potraw
cremebrule
acha, moj maz mowi ze szlo sie po szneka z glancem, stad wychodziloby ze to jest sznek jesli polska odmiane zastosowac.... ale jego mama mowi do mnie: to kup mi jedna pore do rosolu wiec wszystko jest mozliwe...
Odp: Regionalne nazwy potraw
ale to w Wielkopolsce pierwsze to drożdżówka z lukrem a drugie to taka drożdżówka biszkoptowa
Odp: Regionalne nazwy potraw
cremebrule
Odp: Odp: Odp: Odp: Regionalne nazwy potraw
Hanna
Odp: Odp: Odp: Regionalne nazwy potraw
cremebrule