Dziewczyny ,ale twarde mięso to jeszcze nic ,bo można go przekręcić i jeszcze coś zrobić .,,,a jak mi się trafiło już niejednokrotnie kupić i żeberka i boczek a ostatnio schab nie nadające się do niczego . Mało tego mąż chciał garnek i patelnię wyrzucić (tylko nowej by nie kupił). Otóż mówią niektórzy ,że to mięso z knura ale tak naprawdę to nie wiem z czego to jest ,w kazdym razie po surowym nie można nic poznać jak się wrzuci na gorące - wodę albo tłuszcz to cały dom szczochami smierdzi - o fuj ! wszystko do wyrzucenia!
Pytałam sie mamy i twierdzi że tak śmierdzi mieso ze starego knura.
ja również popieram .. takie mięso wogóle nie powinno iśc do sklepów. ale coż czasem jakoś przemycą i katastrofa w kuchni murowana ..
Dziewczyny ,ale twarde mięso to jeszcze nic ,bo można go przekręcić i jeszcze coś zrobić .,,,a jak mi się trafiło już niejednokrotnie kupić i żeberka i boczek a ostatnio schab nie nadające się do niczego . Mało tego mąż chciał garnek i patelnię wyrzucić (tylko nowej by nie kupił). Otóż mówią niektórzy ,że to mięso z knura ale tak naprawdę to nie wiem z czego to jest ,w kazdym razie po surowym nie można nic poznać jak się wrzuci na gorące - wodę albo tłuszcz to cały dom szczochami smierdzi - o fuj ! wszystko do wyrzucenia!
Pytałam sie mamy i twierdzi że tak śmierdzi mieso ze starego knura.
Dziewczyny ,ale twarde mięso to jeszcze nic ,bo można go przekręcić i jeszcze coś zrobić .,,,a jak mi się trafiło już niejednokrotnie kupić i żeberka i boczek a ostatnio schab nie nadające się do niczego . Mało tego mąż chciał garnek i patelnię wyrzucić (tylko nowej by nie kupił). Otóż mówią niektórzy ,że to mięso z knura ale tak naprawdę to nie wiem z czego to jest ,w kazdym razie po surowym nie można nic poznać jak się wrzuci na gorące - wodę albo tłuszcz to cały dom szczochami smierdzi - o fuj ! wszystko do wyrzucenia!
zmieniono 1 raz (ostatnio 05 sie 2010 16:25 przez misia53)
Fakt czasem zdarzy sie jakas sztuka ktora niewiadomo ile lat po podwórku dreptała , pamiętam jak kiedys mozolilam sie ze starą kaczką ... miała być pieczona a w efekcie pocięlam na kawałki i wsadzilam do szybkowara i byla duszona.. tez pyszna )
Z mięsem i sercami był pewnie ten sam problem - sztuki z których pochodziły były nieco "wiekowe". "Młode" mieso gotuje się szybko i jest miekkie, "stare" pomimo wszelkich naszych wysiłków pozostanie twarde i łykowate.
Teściowa raz kupiła takiego kurczaka. Rosół zaczeła gotowac o 11, o 16 wyrzuciła kurczaka bo nadal był twardy a przeciez po 5 godzinach gotowania powinien sie zupełnie rozgotowac.
Ja bym kurczaka nie wyrzuciła,tylko obrała mięsko,zmieliła, przyprawiła i zrobiła pierogi z mięsem albo krokiety,czy kluski nadziewane.Szkoda mięska.
Ja tez ale z tesciowej kiepska kucharka i na to nie wpadła. Może to i dobrze bo jeszcze nigdy nie usłyszałam słowa krytyki w tej kwestii
Zgadzam się z Caroline- czasem mięso jest nie do zdarcia . Podpowiadam- jak już trafi się taki kawałek i gulasz mimo wszystko jest twardy to proponuję przerobić go na sos mięsny. Po prostu odcedzić mieso, zmielic i wsadzić w sos. Będzie gęsty, smakowity sosik zamiast gulaszu.
Z mięsem i sercami był pewnie ten sam problem - sztuki z których pochodziły były nieco "wiekowe". "Młode" mieso gotuje się szybko i jest miekkie, "stare" pomimo wszelkich naszych wysiłków pozostanie twarde i łykowate.
Teściowa raz kupiła takiego kurczaka. Rosół zaczeła gotowac o 11, o 16 wyrzuciła kurczaka bo nadal był twardy a przeciez po 5 godzinach gotowania powinien sie zupełnie rozgotowac.
Ja bym kurczaka nie wyrzuciła,tylko obrała mięsko,zmieliła, przyprawiła i zrobiła pierogi z mięsem albo krokiety,czy kluski nadziewane.Szkoda mięska.
Z mięsem i sercami był pewnie ten sam problem - sztuki z których pochodziły były nieco "wiekowe". "Młode" mieso gotuje się szybko i jest miekkie, "stare" pomimo wszelkich naszych wysiłków pozostanie twarde i łykowate.
Teściowa raz kupiła takiego kurczaka. Rosół zaczeła gotowac o 11, o 16 wyrzuciła kurczaka bo nadal był twardy a przeciez po 5 godzinach gotowania powinien sie zupełnie rozgotowac.
Twarde mięso w gulaszu
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: Twarde mięso w gulaszu
luna19
ja również popieram .. takie mięso wogóle nie powinno iśc do sklepów. ale coż czasem jakoś przemycą i katastrofa w kuchni murowana ..
Odp: Odp: Twarde mięso w gulaszu
caroline1983
Pytałam sie mamy i twierdzi że tak śmierdzi mieso ze starego knura.
Odp: Twarde mięso w gulaszu
misia53
Odp: Twarde mięso w gulaszu
luna19
Odp: Odp: Odp: Twarde mięso w gulaszu
caroline1983
Ja tez ale z tesciowej kiepska kucharka i na to nie wpadła. Może to i dobrze bo jeszcze nigdy nie usłyszałam słowa krytyki w tej kwestii
Odp: Twarde mięso w gulaszu
Babciagramolka
Odp: Odp: Twarde mięso w gulaszu
eli_555
Ja bym kurczaka nie wyrzuciła,tylko obrała mięsko,zmieliła, przyprawiła i zrobiła pierogi z mięsem albo krokiety,czy kluski nadziewane.Szkoda mięska.
Odp: Twarde mięso w gulaszu
caroline1983
Teściowa raz kupiła takiego kurczaka. Rosół zaczeła gotowac o 11, o 16 wyrzuciła kurczaka bo nadal był twardy a przeciez po 5 godzinach gotowania powinien sie zupełnie rozgotowac.
Odp: Odp: Twarde mięso w gulaszu
Henia
Dziękuje za obie rady.Serc nie robiłam od dawna i jakoś mi się zapomniały a z musztardą świetny pomysł, na pewno skorzystam!
Odp: Twarde mięso w gulaszu
eli_555
Asiu mięso na gulasz najpierw obsmaż a póżniej do duszenia dodaj trochę musztardy.Musztarda powoduje,że mięso kruszeje.