zuzi napisał(a):

Masz racje -jak robiłam pierwszy raz to myslałam że cos mnie trafi ale teraz to żaden problem.
Ja dodaje papryke konserwową i ogórka kiszonego-mięso juz bez kosci obtaczam w ziołach i przyprawach i na 2-3 godz.do lodówki-później farsz,zwijam ,ciasno układam na brytfance- polewam magi i do piekarnika (nie obwiazuje sznurkiem)

Każda gospodyni ma swój sposób i bardo dobrze...

Masz racje -jak robiłam pierwszy raz to myslałam że cos mnie trafi ale teraz to żaden problem.
Ja dodaje papryke konserwową i ogórka kiszonego-mięso juz bez kosci obtaczam w ziołach i przyprawach i na 2-3 godz.do lodówki-później farsz,zwijam ,ciasno układam na brytfance- polewam magi i do piekarnika (nie obwiazuje sznurkiem)

Musze i ja zrobic na jakis niedzielny obiadek.Tez sie boje tego wyjmowania kosci,ale moze sie uda.

Roboty troche jest, ale czego sie nie robi by dogodzic rodzince

msewka napisał(a):

Ślinka cieknie.Ja mam zawsze problem z wyluzowaniem kości i dlatego się nie biorę za takie dania.Może jakaś drobna porada dla koleżanki

Pierwsze dwa udka będziesz kombinowała a pózniej sama sposób znajdziesz
chciałabym ale nie umiem tego wytłumaczyć

Ślinka cieknie.Ja mam zawsze problem z wyluzowaniem kości i dlatego się nie biorę za takie dania.Może jakaś drobna porada dla koleżanki

Można oczywiście rózne nadzienia stosować,
a wyjmowanie kości jest trudne tylko pierwszy raz i jest do zrobienia

Szybko się je robi a zawsze coś innego....

Cały przepis: Udka z pieczarkami