efekty przedawkowania są dość zabawne to fakt

ja sypie ile wlezie ....czasem przesadzę , ale co mi tam

MoNika napisał(a):

gałka muszkatołowa zawsze i wszędzie (no prawie)
ale uważam coby nie przedawkować

hehe, racja racja... lepiej nie przedawkowac )

gałka muszkatołowa zawsze i wszędzie (no prawie)
ale uważam coby nie przedawkować

a! no i zapomnialam dodac, ze uwielbiam cynamon, ktory zawsze dodaje do ryzu (na slodko) i rano do musli, mmmm ))

o to masz tak jak ja

mi po tych przyprawach z glutaminianem sodu jest niedobrze, więc najczęściej sama siekam sobie cebule, czosnek, pora bądź szczypiorek.. czasami kupuję pakowaną bazylię, pieprz, sól ziołową

delikat jest fajny i powie szczerze dorze skomponowany....też go lubię , za to vegeta to ochydztwo , jeśli ktos to uzywa....nie powiem co mysle......

a tak w ogole to precyzyjniej byloby pisac przyprawy ktorych nie lubimy, u mnie kolendra i kminek...

jarek-energy napisał(a):

też się staram , ale czasem są szybsze i przydatne myslę że w tych czasach nie ustrzeżemy się od nich , wogóle w tym poście chodziło mi o mieszanki przypraw ogolnie dostępne w handlu nie o pojedyńcze smaki ale moge napisać ja lubię tymianek , majeranek , kolendrę , papryke ....itd - wszystko zależy od potrawy

a widzisz to tytul powinien byc wasze ulubione gotowe mieszanki przypraw...
jak tak to ja lubie delicat do mies, jak nie mam czasu albo pomyslu na mieso...