Mojemu chrzesnemu pare lat temu sie wlamali,wyczyscili mu chatke,byly tam dosc wartosciowe rzeczy jest lesniczym,bardzo mily facet,i po znajomosciach jakos sobie poradzili ))
O to jest teraz wlasciwy czas dla wlamywaczy.Przykre ale to chyba jest wszedzie.U nas prubowali tez sie juz parokrotnie wlamac ale do mojej altany wlamac sie nie jest latwo)) mam metalowe drzwi i do tego zabezpieczne dodatkowymi bolcami,sa solidne,chociaz wcale na takie nie wygladaja-a w oknach mam zaluzje ktore ida do gory od srodka....Ale jak widac jakby tak sie im udalo to maja co wynosic .teraz ze z altany nie moga to kradna rosliny i kwiaty to to jest na porzadku dziennym,co przyjde na dzialke to mi czegos brakuje szczegolnie jesli chodzi o nowosci kwiatowe.Tydzien dwa i nie ma.Mamy ubezpieczenie ale ono nie dotyczy roslin tylko domku i jego zawartosci...
Dziś włamali mi się do altany...nie zginęło nic bo i nie miało co, ale zniszczyli drzwi wyłamując razem z futryną. Jedno co zabrali to zawór do wody, którego nie zdążyłem odkręcić. Czy też tak macie?
Włamania na działkach
Obserwuj wątekOdp: Włamania na działkach
Senqa
Odp: Włamania na działkach
marietta
ich uniknąć.
Odp: Włamania na działkach
Marika_1961
Włamania na działkach
Bahus