Jestem wreszcie na emeryturze. I postanowiłam zabrać się za to co obiecałam swoim dzieciom już dawno temu , mianowicie spisanie Rodzinnej książki kucharskiej .Poprosili mnie o spisanie przepisów na dania które gotowała moja Prababcia, Babcie, Mama i ja . Gotuję więc , robię zdjęcia i spisuje przepisy. Już ich się trochę nazbierało. A między czasie pojawiają się przecież nowe pomysły . A ,że lubię gotowanie to bawię się przy tym przednio.
Wyznaję zasadę :
"Odkrycie nowego dania większym jest szczęściem dla ludzkości
niż odkrycie nowej gwiazdy"
Anthelme Brillat - Savarin

Odp: Japonia

Sushi nie ma ale polecam nowość Omurice czyli omlet z nadzieniem z ryżu z dodatkami ( w oryginale duszony kurczak - cos a la gulasz ) u mnie resztka normalnego wieprzowego gulaszu . Mój troche za mocno podsmazony od spodu - powinien być żółciutki ale to kwestia wprawy . Nawet nie przypuszczałam że takie zestawienie moze byc tak smaczne . Odmianą Omurice jest Omusoba - tam zamiast ryżu używa sie makaronu .
Przepis wstawiłam pod nazwą ,, Omurice wg Buni " - polecam
A tak wyglada Omurice w oryginale

Odp: Odp: Odp: Tutaj zgłaszamy łamanie regulaminu serwisu

Pinky napisał(a): Tyle ze mam wrazenie ze nie mowimy o kopiowaniu na Gotujemy.pl->Gotujemy.pl ale na inne serwisy.

Regulamin każdego serwisu jest mniej więcej taki sam bo takie są wymogi prawne obowiązujące przy zakładaniu strony .
A o kopiowaniu mówimy w sensie ogólnym bo i na Gotujmy,pl też zdarzają się kopiarze którzy dziwią się ,że nie wolno przepisać cudzego przepisu i podać sie za jego autora albo twierdzą , ze przepis jest ich bo mają go ze swojej gazety ( rozumiem ,że kupili ją to jest ich ) .
Prawo Autorskie obowiązuje wszędzie jednako.

Odp: Tutaj zgłaszamy łamanie regulaminu serwisu

Żeby uciąć wszelkie spekulacje na temat co jest utworem w zrozumieniu Prawa Autorskiego kilka cytatów z Prawa Autorskiego i Regulaminu strony Gotujmy.pl :

Prawo Autorskie :
,,,... Rozdział 1.Przedmiot prawa autorskiego

Art. 1.
1. Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór).
2. W szczególności przedmiotem prawa autorskiego są utwory:
1) wyrażone słowem, symbolami matematycznymi, znakami graficznymi (literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne oraz programy komputerowe),
2) plastyczne,
3) fotograficzne,
4) lutnicze,
5) wzornictwa przemysłowego,
6) architektoniczne, architektoniczno-urbanistyczne i urbanistyczne,
7) muzyczne i słowno-muzyczne,
8) sceniczne, sceniczno-muzyczne, choreograficzne i pantomimiczne,
9) audiowizualne (w tym filmowe).

21. Ochroną objęty może być wyłącznie sposób wyrażenia; nie są objęte ochroną odkrycia, idee, procedury, metody i zasady działania oraz koncepcje matematyczne.
3. Utwór jest przedmiotem prawa autorskiego od chwili ustalenia, chociażby miał postać nie ukończoną.
4. Ochrona przysługuje twórcy niezależnie od spełnienia jakichkolwiek formalności.....,,

Regulamin strony Gotujmy,pl:
,,...Pod pojęciem "Konto Użytkownika" rozumie się zbiór danych osobowych oraz umożliwiających autoryzacje i funkcjonowanie Użytkownika w ramach serwisu....,,
,,... Dodając Wpisy do serwisu Gotujmy.pl Użytkownik oświadcza, że jest ich autorem i zezwala na ich bezterminową i bezwarunkową publikację w serwisie....,,
,,.... Wpisy Użytkowników chronione są prawem autorskim, ich rozpowszechnianie jest naruszeniem praw majątkowych autorów przepisów....,,

Odp: Odp: Odp: Odp: Tutaj zgłaszamy łamanie regulaminu serwisu

Pinky napisał(a): BabciuGramolko.

Przepis kulinarny nie jest utworem. Nie bede sie klocil ale tak jest i tyle
.Tak jak cytat "ciemnos, widze ciemnosc. ciemnosc widze" nie jest wlasnoscia pana Machulskiego.

Ksiazka kulinarna jest objeta utworem. Przepis kulinarny wraz ze sposobem przygotowania nie jest (w ogolnym ujeciu) ale np sposob podania jest.
Tyle.
Mowie co mowia przepisy i jakie sa ustalenia odnosnie tego.
Uwazasz inaczej - Twoje prawo.

P.


Tekst przepisu jest takim samym tekstem jak wiersz , opis czegoś , rozprawka . Tekst to tekst i ne ważne o czym mówi czy o polityce czy o zupie pomidorowej . Proszę sobie przeczytac tekst Prawa Autorskiego . Przepis zamieszczony w gazecie , książce kucharskiej czy na stronioe kulinarnej w internecie jest chroniony tymi samymi zasadami Prawa Autorskiego . I nie wazne czy ten przepis napiszę ja czy uznany kucharz .Mozna sie spierac co do wartosci zarówno z kulinarnego jak i literackiego punktu widzenia - ale fakt autorstwa nie podlega dyskusji . Cudzy tekst można cytować ( podając żródło i autora , biorąc w cudzysłów ) we fragmentach - na zamieszczenie całosci tekstu trzeba mieć zgodę autora .

Ach - jeszcze jedno- jestem Babciagramolka - nick jest całością i jest pisany w formie jednego słowa bez dużych liter w środku .

Odp: Odp: Tutaj zgłaszamy łamanie regulaminu serwisu

ó Pinky napisał(a): Zona poprosila mnie o wypowiedz.

No i mam dla Was zle wiadomosci.
Przepis kulinarny NIE JEST objety prawem autorskim gdyz nie ma znamion utworu.
To jest ta sama kategoria co np definicja matematyczna albo inna teoria.
No chyba ze napiszecie go wierszem wowczas jest utworem.

Natomiast objete prawami autorskimi jest np zdjecie do przepisu albo ksiazka kucharska.

Co to oznacza?
Wasze przepisy MOZNA dowolnie kopiować jesli nie nosza znamion utworu czyli praktycznie 100%. Co innego gdyby ktos chciał skopiowac np ksiazke kucharska itp.
Natomiast nie mozna kopiowac zdjec. I tak np http://vivalavita.pl lamie Wasze prawa bo kopiuje przepisy ze zdjeciami.
I tam mozecie nawet sadzic sie tyle ze jako radca prawny powiem ze jako osoby prywatne jestescie wzgledem firmy na gorszej pozycji niz np nawet jako jednoosobowa firma gdyz wiekszosc prawa jest pisana "pod" działalnosc gospodarcza.

Takie jest wlasnie polskie prawo.

Bzdury wypisujesz

Tekst przepisu kulinarnego jest takim samym utworem jak wiersz , artykuł czy inny utwór literacki . Tekst - a nie pomysł na danie . Nie wolno kopiować tekstu - wolno gotować potrawę według tego pomysłu i opisywać po swojemu . A Prawo Autorskie chroni wszelkie utwory ( a takim jest tekst przepisu ) nie zależnie czy to jest ulotka reklamowa , opis mrówki czy przepis kulinarny i Radca prawny powinien o tym wiedzieć .

Nie ma gorszej czy lepszej pozycji przed Sądem - jak coś jest moją własnością to nie ważne czy ten co mi to ukradnie ma 100 prawników czy nie - fakt kradzieży pozostaje nie zbity.

Prawo Autorsakie chroni teksty , zdjecia , grafiki, muzykę itp zamieszczoną we wszelkich mediach ( zarówno elektronicznych jak i zwykłych ) . I nie ważne czy sa tam zamieszczone pod imieniem i nazwiskiem , pseudonimem czy nickiem . Rejestrując się w sieci podajemy swoje dane i są one do ustalenia . To że dalej posługujemy się już nickiem nie ma znaczenia bo ten nick można przypisac do konkretnej osoby i w razie sprawy o dochodzenie autorstwa ustalić kto to jest .
Kopiowanie cudzego tekstu i wstawianie go gdzie indziej jako tekst swojego autorstwa jest zwykłą kradzieżą dóbr osobistych .

Co do wstawiania przepisów na inne strony i przekazywania praw do nich . Też nie prawda . Zgadzamy się co prawda na wykorzystanie tych przepisów w celach marketingowych strony ( nawet z przeniesieniem tych praw w wypadku zmiany własciciela strony ) ale z niezmiennym autorstwem . Nie cedujemy na nikogo praw autorskich . To znaczy jeśli ja wstawię na jakąś stronę czy konkurs swój przepis który jest opisany jako autor-Babciagramolka - to strona , sponsor , organizator konkursu może się nim reklamować , zamieszczać w innym nośniku ale musi podawać że autorem jest Babciagramolka .

Więc proszę nie mieszać użytkownikom w głowach .Prawo Autorskie co do tekstów jest święte i nie wolno bez zgody autora przypisywac sobie jego tekstu .
A na stronie o której mowa akceptowano przepisy wstawione przez osobę która bezczelnie przywłaszczyła sobie teksty i zdjęcia wielu osób podając sie za ich autorkę .( między innymi moje ).

Nie wiem skąd się bierze przekonanie o tym , ze przepis kulinarny to nie jest utwór ? Otóż jest - każdy tekst napisany przez kogoś jest utworem ( prozą lub poezją ) - o mniejszej lub większej wartości literackiej - ale jest i podlega ochronie prawnej .

Odp: Pstrąg

Pyza napisał(a): Bardzo lubię smażonego albo pieczonego pstrąga. "Małż" też, ale zawsze narzeka, że za mało słony... - solę tuszkę z wierzchu i od środka jakiś czas przed obróbką, ale faktycznie w środku mięso jest niesłone...
Boję się, że jak nasolę bardziej to wierzch będzie jednak zbyt słony.
A może namoczyć ryby w solance? Albo w jakiejś marynacie?
Spotkaliście się z czymś takim? A może macie jakieś swoje sposoby żeby pstrąg był równomiernie doprawiony zarówno z wierzchu jak i w środku?

Nie robię pstrągów w całości - wolę filety ze skórą z tego tęczowego , ale może sie przyda to jak je robię . Marynuję najpierw w soku z cytryny z kilkoma łyzkami oleju i przyprawami ( ziołami , marynatami owocowymi , bez soli ) .Potem osuszam rybę bardzo dokładnie recznikami papierowymi . Dopiero teraz solę , dodaję jeszcze przyprawy której smak ma dominować , oprószam mąką i smażę ( lub piekę ) .
Całe pstrągi nacierałam solą od środka w większej porcji niż na zewnątrz i napychałam ziołami i tak piekłam albo gotowałam na parze .Zauważyłam , ze w wielu przypadkach to wcale nie chodzi o sól tylko o to że mieso pstraga jest samo w sobie bardzo delikatne - jak się da inne przyprawy to nimi przejdzie i nawet nie dosolony będzie smaczny . Spróbuj obłożyc go durzą ilością ziół i warzyw tak by przejął ich smak .

Odp: Chwalimy się;

Wafelki przyszły - ale będzie chrupania .

Odp: Chwalimy się;

Ale fajny pomysł - powsypuję wszystkie ziółka ( nalepki zdejmę i dam swoje ) . Masz pomysły dziewczyno -

Odp: Odp: Chwalimy się;

Pyza napisał(a): o! czyli po niedzieli dotrze pewnie i moja nagroda z tego konkursu!

Buniu, serdecznie gratuluję

Do Ciebie Pyzuniu to dotrze ta lepsiejsza nagroda ( hi hi ) - Już na zapas gratuluję .

Odp: co dzisiaj na obiad?

A ja się dzisiaj obijam - Zięć zrobił bliny ziemniaczano-drożdżowe .Ja tylko zrobiłam pstryk- pstryk i spisałam przepis .
Pyszne były . Jedliśmy ze wszystkim : i z ,, brzuszkami z wedzonego łososia ,, i ze śmietaną i z solą i z pieprzem i z masłem i nawet Mama jadła ze śmietaną i cukrem ( a potem z powidłami ) .Są przepyszne .