Jestem wreszcie na emeryturze. I postanowiłam zabrać się za to co obiecałam swoim dzieciom już dawno temu , mianowicie spisanie Rodzinnej książki kucharskiej .Poprosili mnie o spisanie przepisów na dania które gotowała moja Prababcia, Babcie, Mama i ja . Gotuję więc , robię zdjęcia i spisuje przepisy. Już ich się trochę nazbierało. A między czasie pojawiają się przecież nowe pomysły . A ,że lubię gotowanie to bawię się przy tym przednio.
Wyznaję zasadę :
"Odkrycie nowego dania większym jest szczęściem dla ludzkości
niż odkrycie nowej gwiazdy"
Anthelme Brillat - Savarin
Odp: Porady- podpowiedzi na kryzys
Trochę mnie zablokowało z gotowaniem tym tygodniu ( kryzys zdrowotny - ciśnienie na dworze mi nie służy ) i plany co do tego wątku trochę się odwlekły .Ale to też jest argument za planowaniem- nie musiałam brać co jest pod ręka a wykorzystywałam to co miałam uszykowane w zamrażarce dorabiając tylko dodatki .
Z takich zupełnie kryzysowych dań - pierwsze które zaczęłam robić dawno - dawno temu to pierogi kryzysowe tzn. z kasza , mięsem z zupy i cebulką z parzonego ciasta - koszty prawie zerowe .Zaraz powiem o co chodzi . Otóż jak gotuję zupę na kręgosłupie , szyjce i skrzydełkach z kurczaka ( lub innej kości np. od schabu ) obieram mięso bardzo dokładnie ( skóry oddaję psu bo są dla nas za tłuste ) i razem z kawałkami włoszczyzny ( część idzie na sałatkę ) mrożę . Teraz to co obiorę starczyło by już na farsz do pierogów dla 2 osób ale kiedyś po prostu składałam do woreczka aż się nazbierała spora garść . Potem gotowałam do któregoś obiadu kaszę tak by zostało jej tyle ile mięsa na farsz . Smażyłam podobną porcje drobno usiekanej cebuli . Zmielone mięso mieszam z kaszą i cebulą - doprawiam solą , pieprzem , majerankiem. Z mąki i wrzącej wody robię ciasto . Lepię pierogi i gotuję . Kraszę podsmażoną cebulką lub skwareczkami z boczku ( to też zapas - jak kupuje do czegoś boczek to pasek drobno kroję , smażę i zamrażam do takiego celu .
Kosztuje to grosze a jest pyszny obiad .Pierogi są delikatne - dzieci wolały je niż klasyczne z mięsa .
Tu jest link do przepisu na te pierogi https://gotujmy.pl/pierogi--kryzysowe-,przepisy,56542.html
Odp: Jak usunąć oporne nalepki???
- Forum: Jak usunąć oporne nalepki???
thegrooba napisał(a): Mamy dylemat. Jak usunąć bardzo oporne nalepki ze słoików.Po raz kolejny tradycyjne metody namaczania, zalewania gorącą wodą, szorowanie druciakiem, skrobanie nożykiem czy przecieranie watą namoczona w rozpuszczalniku zawiodły. Kleje sa obecnie strasznie oporne;/ Aż mam ochotę zbić taki słoik:/ A chcę ponownie wykorzystać do zrobienia konfitury. Macie jakieś inne, sprawdzone metody? To samo było gdy kupiłam naczynie żaroodporne. W środku była nalepka z kodem. Oczywiście lekko odkleić się nie dało od razu. Moczyłam, ścierałam, a nożykiem jeszcze bardziej ten klej się żelował. W końcu pierwsze dwa użycia nowej formy wyglądały tak, że najpierw wyłożyłam dno folia aluminiową. Za trzecim razem, po myciu w końcu zeszło.
Obawiam sie , ze ten typ tak ma - ten klej który teraz stosują to guma nie klej . Zwróć uwagę , ze im bardziej markowy produkt tym ta ,, guma ,, gorsza - normalne słoiki mają zwykły klej który schodzi odmoczony . Spróbuj wsadzić słiki na chwile do zamrażalnika - czasem kruszeje zamrożony ( ja miałam taką ,, genialną ,, nalepkę z cebą na filiżance do kawy - myslałam że szału dostanę . zeszła dopiero po kilku myciach i zmrożeniu . Nie szoruj- bo zostawia smugi.
Odp: Odp: Tutaj zgłaszamy łamanie regulaminu serwisu
bernika napisał(a): https://gotujmy.pl/salatka-po-grecku,przepisy,84801g1.html
i
http://atinabc.blox.pl/2009/07/Salatka-grecka.html
http://eksplozjasmaku.blox.pl/2010/08/Makaron-z-cukinia.html
i
https://gotujmy.pl/spagetti-z-cukinia-i-czosnkiem,przepisy,84773.html
Dzięki Berniko- mój błąd sprawdziłam tekst a zdjęcia mi umknęły- już załatwione
Odp: oto mój pomysł na kolację
- Forum: co na kolację ?
Ktoś planuje na dziś śledzika ? Jak tak to zapraszam - ,,Śledź się plecie i przeplata ,,
Odp: Pomocy!!
- Forum: Pomocy!!
halinka3423 napisał(a): Hej
potrzebuje 3 przepisy na potrawy zgotowane
I potrawe duszona dla osoby z choroba zoladka wybor uzasadnij
Z gory dziekuje)
A może chociaz powiesz jakie są zalecenia lekarza co do diety , podasz wiek chorej osoby , czy ma jakies dodatkowe schorzenia , jest czy nie jest wegetarianinem , czegoś zdecydowanie nie jada , jakie są możliwości finansowe tej osoby , jaki jest dostęp do produktów ( wieś czy duże miasto ) , jakim sprzętem AGD dysponuje ten kto bedzie gotować ( parowar , malakser , Garnek Rzymski, naczynia żaroodporne, mikser ) ?
I co to u licha są potrawy zgotowane ? + Gotowane ?
Odp: co dzisiaj na obiad?
- Forum: co dzisiaj na obiad?
Tropikalny kurczak na Dzień Kobiet .
Odp: co dzisiaj na obiad?
- Forum: co dzisiaj na obiad?
A ja mam dziś wychodne - Wnuczka przejęła kuchnię .Mało że gotuje to jeszcze i sprząta - ale mi dobrze
Odp: co dzisiaj na obiad?
- Forum: co dzisiaj na obiad?
U mnie monotonnie- piątek to rybka - dziś ,, Sandacz koperkowy na maśle "
Odp: Co dzisiaj na drugie śniadanie??
Tradycji stało się za dość
Żeby nie było wątpliwości . Poczytałam sobie przepisy na pączki. Obejrzałam ilustracje .Ubrałam się - poszłam do cukierni i kupiłam - całe 3 sztuki .Tradycji stało się więc za dość .
Odp: Odp: Odp: Tu zgłaszamy problemy
- Forum: Tu zgłaszamy problemy
msewka napisał(a): Babciagramolka napisał(a): E tam zaraz skok - poczeka do wiosny - pójdzie do lasu - nazrywa i kurierem przyśle całe naręcze
.A do wiosny będzie stawiać co dziennie wirtualne pyffko
i dzielić wirtualne kfiatki
- o buziakach już nie wspomnę
.Wokalisto pamietaj- Henia ma debet na 1 kfiatek - proszę pilnować żeby nikt nie był pokrzywdzony .
Ja zamiast kwiatków mogę dostać leśnie ziółka jak już się pokarzą - wsadzę do gara i będzie zysk - takie kłącze tataraku mogło by być - wszelkie winy bym darowała
Miłego dnia kochani- i bawcie sie dobrze .
Buniu, na ziółka to ja bym uważała.
Msewko a tak dobrze szło i co wtopa
no dobra sypię herbatkę - kto zalewa