Jestem wreszcie na emeryturze. I postanowiłam zabrać się za to co obiecałam swoim dzieciom już dawno temu , mianowicie spisanie Rodzinnej książki kucharskiej .Poprosili mnie o spisanie przepisów na dania które gotowała moja Prababcia, Babcie, Mama i ja . Gotuję więc , robię zdjęcia i spisuje przepisy. Już ich się trochę nazbierało. A między czasie pojawiają się przecież nowe pomysły . A ,że lubię gotowanie to bawię się przy tym przednio.
Wyznaję zasadę :
"Odkrycie nowego dania większym jest szczęściem dla ludzkości
niż odkrycie nowej gwiazdy"
Anthelme Brillat - Savarin

Odp: Tu serwis chwalimy :D

- z przyjemnoscią się przyłączę .Nawet zimnego drineczka Ci Bahusku postawię

Odp: Trochę wyjaśnień.

junette- przyzwyczaisz się do ,, tykania " .Tu nie ma starszych lub młodszych. Są pasjonaci gotowania .A można być lepszym specem od garów mając 20 lat niż 50 .Wszystko zależy od praktyki i chęci. Ja potwierdzam to co mam w podpisie-,,Mówcie mi Buniu " .Łatwiej się po prostu tak rozmawia .

Odp: Jak prawidlowo Odzywiac dziecko od 4-go miesiaca zycia..?

Co do wprowadzania nowych produktów to poradziła bym się na wszelki wypadek lekarza rodzinnego. Wszystko zależy od skłonności genetycznych maleństwa .Jeżeli w jednej i drugiej rodzinie nie ma skłonnosci alergicznych , a dzidziuś dobrze toleruje zwykłe mieszanki mleczne to można zaczynać przyzwyczajać go do kaszek, żółtka, przecieranych zupek warzywnych na wodzie ( najpierw ziemniaczek z marchewką , potem inne warzywa oczywiście z wyłączeniem strączkowych , kapustnych czy innych wzdymających ).Potem zupki z odrobiną masła , potem na mięsku . A łyżeczkę wprowadziła bym już teraz . Nawet pierwsze kasze zamiast z butelki można podawać łyzeczką .Kilka łyzeczek kaszy + butla z mlekiem , potem co raz więcej kaszy i mnej mleka na taki posiłek , a na końcu kasza łyżeczką + herbatka do popicia .Tak samo zupki - nie przez butlę tylko łyżeczką .
Wiem , ze to utrudnia początkowo karmienie ale w sumie się opłaca .Im szybciej dziecko nauczy się jeść łyżeczką tym szybciej zaakceptuje urozmaicony jadłospis .Potem łatwiej przejść do stałych produktów . Roczne dziecko już zupełnie swobodnie operuje łyżeczką same ( co prawda połowa trafia do ucha ale wprawa czyni mistrza ) .
Życzę cierpliwości z łyzeczką - warto ( mówi to posiadaczka 4 dzieci i 9 wnuków )

Odp: co dzisiaj na obiad?

Miał byc gulasz - ale zrobiłam przegląd lodówki i wyszedł Giuwecz .Więcej warzyw niż mięska - wszystko w jednym garze - smaczne .Zapraszam (wyszedł cały gar ).

Odp: Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P

Ten upał sprawił , że coś mi się zrobiło dziwnego. Ciasto upiekłam Sama z siebie - z dobrej woli ż Wyszło i jest pyszne y A żebyście nie myśleli , że raptem nabrałam umiejętności cukierniczych wyjaśniam : ciasto kruche kupiłam gotowe mrożone .Jest fantastyczne .Reszta to już moja radosna twórczość .Zapraszam .
,,Krucha tarta z rabarbarem"

Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?

aniaaxd2 napisał(a): co powinnam kupić do dobrej lasagne , jutro planuje zrobić ale prócz pieczarek i papryki nic mi nie przychodzi do głowy

Zajrzyj tu i wybierz co Ci będzie pasować
https://gotujmy.pl/szukaj,Lasagna,/

Odp: Chwalimy się;

Poprawka- właśnie wyjęłam ze skrzynki jeszcze jeden prezent- od Knorra z Facebooka
Książeczka z przepisami Pascala ( przepraszam za zdjęcie ale pozaciągałam żaluzje i w pokoju półmrok - inaczej przy tym upale sie nie da

Odp: Chwalimy się;

Worek z prezentami się rozsypał .Wczoraj przyszła przesyłka z Rozdrabniaczem elektrycznym a dziś z Kuferkiem na biżuterię ( zawartośc trzeba było niestety uzupełnić - hi hi ) i 3 płynami do kąpieli ( ,,Szampan i Wino " , ,,Bursztyn i Perła " i ,,Kawior i Trufla " ) . Jak ja lubię dostawać prezenty

Odp: co dzisiaj na obiad?

Piątek - to rybka. Dziś szaszłyk z łososia i warzyw .Taki trochę inny bardziej duszony niż pieczony .Delikatny- udusił się w sosie z ziemniaków i warzyw .Pyszny.
-,,Duszony szaszłyk z łososia "

Odp: co dzisiaj na obiad?

Kochani
Skusiła mnie Henia swoją zupką ( szczawiowy-krupnik )
https://gotujmy.pl/szczawiowy-krupnik,przepisy,60497.html wg Heni
I dobrze , że skusiła. Pomysł połączenia smaku krupniku i szczawiowej fantastyczny .
Nie była bym soba , żebym nie ugotowała swojej wersji .Zupka przepyszna .Gorąco wszystkim polecam.
Moją nazwałam ,, Zaglądając do Heni-wersja Buni "