Jestem wreszcie na emeryturze. I postanowiłam zabrać się za to co obiecałam swoim dzieciom już dawno temu , mianowicie spisanie Rodzinnej książki kucharskiej .Poprosili mnie o spisanie przepisów na dania które gotowała moja Prababcia, Babcie, Mama i ja . Gotuję więc , robię zdjęcia i spisuje przepisy. Już ich się trochę nazbierało. A między czasie pojawiają się przecież nowe pomysły . A ,że lubię gotowanie to bawię się przy tym przednio.
Wyznaję zasadę :
"Odkrycie nowego dania większym jest szczęściem dla ludzkości
niż odkrycie nowej gwiazdy"
Anthelme Brillat - Savarin

Odp: Pyza w telewizji :-)

Fantastycznie się zaprezentowałaś .Oczywiście zagłosowałam.

Odp: Stare smaki

Do bra Heniu - tylko posprzątam po Świętaj i już jadę () . Jak tam bardzo mokrzy jesteście przy Dyngusie ?

Odp: co dzisiaj na śniadanie?

Świąteczny Lany Poniedziałek to co może być - to samo co wczoraj tylko już bez żurku .Wszyscy napchani po uszy po wczorajszym to już tylko stawiam bez wysilania się na jakieś specjalne dekoracje .Dziś to trzeba patrzyć , żeby do tego stołu suchą nogą dotrzeć bo wnuki przyjdą i koniecznie będą chcieli urządzić nam Śmigus -Dyngus. Dobrze ,że choć porankiem można spokojnie kawę wypić bez parasola .
Kochani zapraszam o 10-tej na Śniadanko ( a jak kto wpadnie wcześniej to nic - na stole już stoi ) .Smacznego.

Odp: Trawa cytrynowa

Tak sobie odpoczywałam czytając starsze posty i zatrzymałam się na tym o trawie cytrynowej .Wszystkim zainteresowanym mogę pokazać jak wygląda trawa cytrynowa ( ze słoiczka z zalewy ) .Wygląda jak to trafnie napisała Mania jak miniaturka pora . Aromatyzuje fantastycznie ale niestety sama nie daje się jeść . Robiłam halibuta aromatyzując go od środka trawą cytrynową .( Halibut cytrusowy )

Odp: Czego życzymy sobie na Wielkanoc?

Wszystkiego co najwspanialsze - miłości - radości - zdrowia i spokoju w Rodzinie .

Odp: co dzisiaj na obiad?

Hi hi Ślimaka postawiłam , zeby było widać , że to danie dla flegmatyków ( zdjęcia leniwca nie posiadam )

Odp: co dzisiaj na obiad?

Jak to w przedświątecznt piątek .Lekko- rybnie i szybko .Padło na ,, Tagliatelle z anchois dla leniwych '
Czemu tak - a bo w ,,szale " świątecznego gotowania łapałam co było pod ręką ( resztka makaronu, resztka śmietanki, zbite jako, końcówka anchois i serka topionego ) .I jak to zwykle bywa jak coś się robi łapu-capu na oko to wychodzi pychota - a jak się człowiek stara to ,, gniot " .
Polecam wszystkim miłośnikom anchois - ostrożniejszym proponuję dać zamiast anchois np tuńczyka z puszki ( jednak anchois ma specyficzny i mocny smak i trzeba się do sardeli przyzwyczaić ) .

A dlaczego dla leniwych - no bo z dużo to sie przy tym daniu narobić nie trzeba .

Odp: Przepisy konkursowe

Heniu- to nie takie proste ( z tymi moimi nowinkami ) .Prawdą jest że od zawsze lubiłam eksperymentować ( mam to po Tacie bo Mama to tradycjonalistka ) - ale teraz to już mus . Mama ma jadłowstręt polekowy i po to żeby coś zjadła muszę kombinować ,, jak koń pod górę " .Żeby było kolorowo, żeby było inaczej , a i żeby były smaki intensywne .Czasem mam ochotę zrobić zupę z papierka . Zupy na dwa dni się nie da ugotować , kotlety muszą być inne niż przed tygodniem ( bo tylko wtedy zaciekawią ) - a jak już jest tak samo jak w zeszłym miesiącu to surówka ma być inna i jeszcze udekorowana w ciapki, kwiatki i co tam jeszcze .Zauważyłam że kolory w takim przypadku odgrywają dużą rolę .O dziwo Mama jest cukrzykiem na tabletkach od 10 lat i przy bardzo różnorodnej diecie ( czasem wcale nie cukrzycowej bo je wszystko , czasem tylko niektórych produktów mniej ) udaje nam się tak pilnować cukrów ,że jak skoczy na 150 to jest dużo .Ale używam dużo przypraw orientalnych i ziół to chyba pomaga .
A wracając do tematu - nie masz pojęcia co ja bym dała za to żeby choć przez miesiąc jeść na okrągło pomidorową i schabowe .

Odp: Przepisy konkursowe

A tu się z Tobą Henu zgadzam N nie stawiam ocen dla tego że ktoś mnie stawia . Nie stawiam ocen bo kogoś lubię . Stawiam oceny bo mnie coś w przepisie zainteresuje .Kuchnia jednych mi pasuje -kogoś innego nie ( co nie znaczy , ze tego kogoś nie polubiłam ).I to ,że komuś nie postawię oceny też nie świadczy o tym przepis mi się nie podoba- bo przecież nikt z nas nie jest w stanie obejrzeć wszystkich przepisów na bierząco .
A że z natury jestem niepoprawną optymistką - kategorycznie ,,odmawiam " zazdroszczenia tego , że ktoś ugotował coś co został lepiej ocenione niż moje . Podziwiam umiejętności innych ( uczę się od nich nowości , sposobów podawania ) i doskonale się przy tym bawię .