Odp: Zaczarowane truskawki....

Pani na targowisku powiedziała mi dziś, że to już koniec truskawkowego wysypu....o mało co a popłakał bym się...Żyć bez truskawek można ale rodzi się pytanie: PO CO?

Odp: Szparagowo mi...

No i skończyło się.... Szparagi zakończyły swój "żywot". Na rynku są już tylko marne "niedobitki". Od biedy można zjeść ale to już nie to. Na szczęście zamroziłem ich dość sporo ...zimą będzie "raj"

Odp: co dzisiaj na obiad?

Pomidory faszerowane mięsem mielonym, ryż, sos pomidorowo-czosnkowy, Sok z brzoskwiń (przetwory własne)

Slifki wengierki

Po "zwierzentach" i "rzotkiewkach" kolejny fajny tytuł "wontka" Co Wy na to?

Odp: Odp: Odp: Odp: Tutaj zgłaszamy łamanie regulaminu serwisu



Zwróć uwagę na fakt, że Bunia jest na urlopie i pozostali moderatorzy mają dużo więcej pracy....
Powinniśmy być bardziej wyrozumiali.

Odp: co dzisiaj na obiad?

Rosół z makaronem własnej roboty, mięso od szynki w plastrach duszone "klasycznie" w sosie, fasolka szparagowa, młode ziemniaki, lody (jakieś tam...kupione) Dla mnie zamiast deseru piwo.

Odp: Pyry, pyrki, pyreczki...

Aby skórka łatwo odchodziła dobrze jest pyreczki przełożyć do worka foliowego, spryskać wodą i szczelnie zawiązać worek. Na następny dzień przed obraniem wrzucić na 1/2 godziny do letniej wody. Wtedy łupinka będzie schodzić prawie sama. Nie można jednak ziemniaczków trzymać w takim worku dłużej, bo spleśnieją albo zgniją.

Odp: Pyry, pyrki, pyreczki...

Przaśnie i cudownie swojsko...aż Ci zazdroszczę.

Odp: Co dzisiaj na podwieczorek?

Bardzo mi się spodobały te bułeczki... tak bardzo, że aż pobawiłem się ze zdjęciem. Możesz podać trochę szczegółów ?

Odp: Fasolka szparagowa - OPUS DEO

Kocham? To słabo powiedziane. Fasolkę ogarnia się nie tylko zmysłami ale również postrzega podświadomością. Całym "jestestwem", całym harmonicznym doznawaniem piękna. Wirtuozerią smaku. Możliwością nieskończonych połączeń i akompaniamentów smakowych, tak zmysłowych jak i pozazmysłowych. Uwielbiam i pieszczę ją w moich przepisach i codziennej praktyce kulinarnej.