Odp: Chwalimy się;
- Forum: Chwalimy się;
Buniu, przyhamuj bo zabraknie stron z konkursami
To oczywiście żart, a tak naprawdę to Ci szczerze gratuluję.
Staż w Gotujmy: 6084 dni
Miasto: Poznań
Buniu, przyhamuj bo zabraknie stron z konkursami
To oczywiście żart, a tak naprawdę to Ci szczerze gratuluję.
Z nieba mi spadłeś. Kupę lat czekałem na ten unikalny i genialnie nowatorski przepis. Ale mam pytanie: Czy nie lepiej podać go tutaj (na gotujmy.pl) niż fatygować mnie na jakiegoś tam bloga?
No cóż żyjemy w kapitalizmie....
Henia napisał(a): kinga131 napisał(a):
Co zrobić żeby nie palić
Kinga, tu nie zgłaszamy problemów życiowych tylko techniczne na gotujmy.pl. Zapraszam na forum,do wątku Groch z kapustą.Jest tam pokój rumowy, gdzie można pogadać na luźne tematy. Pozdrawiam!
A dlaczego nie zgłaszamy? Tit odpowiedziała. I słusznie Zdrowie najważniejsze. Ja rzuciłem palenie milion lat temu...z dnia na dzień. To jedyny skuteczny sposób.
Mąż został wezwany do szpitala, bo jego żona miała wypadek samochodowy.
Zdenerwowany czeka na lekarza, wreszcie lekarz się pojawia ze
współczującą miną.
- I co?! Co z nią, panie doktorze.
- Cóż... Żyje. I to jest dobra wiadomość.
Ale są i złe: żona, niestety będzie musiała przejść skomplikowany
zabieg, którego NFZ nie refunduje. Koszt: 25 tys. złotych.
- Oczywiście, oczywiście - na to mąż.
- Potem potrzebna jej będzie rehabilitacja. NFZ nie refunduje. Koszt ok.
5 tys. miesięcznie.
- Tak, tak... - kiwa głową mąż.
- Konieczne będzie pobyt w sanatorium, które zajmuje się tego typu
urazami, plus ta rehabilitacja cały czas. NFZ nie refunduje. Koszt
sanatorium - 10 tysięcy...
- Boże...
- Tak mi przykro...To nie koniec złych wiadomości. NFZ nie refunduje
również leków, które przepiszemy pańskiej żonie, a to bardzo drogie leki..
- Ile? - blednie mąż.
- Miesięcznie 12 - 15 tysięcy złotych.
- Jezuu...
- Plus pielęgniarka całą dobę. Na pana koszt. Tu już się może pan
dogadać. Myślę, że znajdzie pan kogoś za 10 zł za godzinę...
Cisza.
Mąż chowa twarz w dłoniach.
Nagle lekarz wybucha serdecznym śmiechem, klepie męża po ramieniu:
- Żartowałem! Nie żyje
Kluski śląskie w sosie grzybowym
margolata napisał(a): Mąż do żony:
- Skocz mi po piwo.
- Może chociaż jakieś magiczne słowo co
- Hokus-pokus, czary-mary zapierdalaj po browary
Policja złapała dwóch handlarzy narkotyków i zaprowadziła ich przed sąd.
Sędzia do nich: - Wiecie, co, chłopaki? Wyglądacie mi generalnie na porządnych, więc dam wam jedną szansę. Wypuszczę was, ale pod warunkiem, że przekonacie ileś osób, aby przestały brać narkotyki. No więc już idźcie i jutro stawcie się u mnie i powiedzcie mi o swoich dokonaniach.
Nazajutrz obaj przychodzą.
- No i jak? - pyta sędzia pierwszego z nich.
- No udało mi się 17 ludzi odciągnąć od narkotyków.
- Oo, to nieźle, a w jaki sposób to zrobiłeś?
- No normalnie. Narysowałem im dwa kółka - "O" i "o". Jedno większe, drugie mniejsze. No i wytłumaczyłem im, że to większe to jest mózg człowieka który nie bierze, a to mniejsze to mózg człowieka, który ćpa.
- No to bardzo sprytnie. To zgodnie z umową jesteś wolny. A ty? Ilu ludzi przekonałeś? - zwraca się do drugiego.
- 75 osób.
- Ile?! A w jaki sposób?
- No bardzo podobnie jak kolega. Tez narysowałem im dwa kółka - "o" i "O" i powiedziałem, że to mniejsze to jest ich odbyt zanim trafią za narkotyki do pudła...
Kolega do kolegi:
- Wiesz czuję się strasznie. Normalnie mam kaca moralniaka...
- Co się stało?
- Byłem wczoraj na imprezce. Były trzy panienki, a ja dwie z nich "puknąłem"
- Boisz się co powiesz żonie?
- Nieee... Nie to. Ale ta trzecia patrzyła na mnie z takim żalem w oczach...
czo kurna?,,,
rna
Heniu...życzę Ci zdrowia szczęścia i pomyślności...