Odp: Chwalimy się;

Buniu, przyhamuj bo zabraknie stron z konkursami

To oczywiście żart, a tak naprawdę to Ci szczerze gratuluję.

Odp: jarzynka

Z nieba mi spadłeś. Kupę lat czekałem na ten unikalny i genialnie nowatorski przepis. Ale mam pytanie: Czy nie lepiej podać go tutaj (na gotujmy.pl) niż fatygować mnie na jakiegoś tam bloga?

Odp: Uśmiechnij się...

No cóż żyjemy w kapitalizmie....

Odp: Odp: Odp: Tu zgłaszamy problemy

Henia napisał(a): kinga131 napisał(a):
Co zrobić żeby nie palić

Kinga, tu nie zgłaszamy problemów życiowych tylko techniczne na gotujmy.pl. Zapraszam na forum,do wątku Groch z kapustą.Jest tam pokój rumowy, gdzie można pogadać na luźne tematy. Pozdrawiam!

A dlaczego nie zgłaszamy? Tit odpowiedziała. I słusznie Zdrowie najważniejsze. Ja rzuciłem palenie milion lat temu...z dnia na dzień. To jedyny skuteczny sposób.

Odp: Uśmiechnij się...

Mąż został wezwany do szpitala, bo jego żona miała wypadek samochodowy.
Zdenerwowany czeka na lekarza, wreszcie lekarz się pojawia ze
współczującą miną.
- I co?! Co z nią, panie doktorze.
- Cóż... Żyje. I to jest dobra wiadomość.
Ale są i złe: żona, niestety będzie musiała przejść skomplikowany
zabieg, którego NFZ nie refunduje. Koszt: 25 tys. złotych.
- Oczywiście, oczywiście - na to mąż.
- Potem potrzebna jej będzie rehabilitacja. NFZ nie refunduje. Koszt ok.
5 tys. miesięcznie.
- Tak, tak... - kiwa głową mąż.
- Konieczne będzie pobyt w sanatorium, które zajmuje się tego typu
urazami, plus ta rehabilitacja cały czas. NFZ nie refunduje. Koszt
sanatorium - 10 tysięcy...
- Boże...
- Tak mi przykro...To nie koniec złych wiadomości. NFZ nie refunduje
również leków, które przepiszemy pańskiej żonie, a to bardzo drogie leki..
- Ile? - blednie mąż.
- Miesięcznie 12 - 15 tysięcy złotych.
- Jezuu...
- Plus pielęgniarka całą dobę. Na pana koszt. Tu już się może pan
dogadać. Myślę, że znajdzie pan kogoś za 10 zł za godzinę...
Cisza.
Mąż chowa twarz w dłoniach.
Nagle lekarz wybucha serdecznym śmiechem, klepie męża po ramieniu:
- Żartowałem! Nie żyje

Odp: co dzisiaj na obiad?

Kluski śląskie w sosie grzybowym

Odp: Odp: Uśmiechnij się...

margolata napisał(a): Mąż do żony:
- Skocz mi po piwo.
- Może chociaż jakieś magiczne słowo co
- Hokus-pokus, czary-mary zapierdalaj po browary


Odp: Uśmiechnij się...

Policja złapała dwóch handlarzy narkotyków i zaprowadziła ich przed sąd.
Sędzia do nich: - Wiecie, co, chłopaki? Wyglądacie mi generalnie na porządnych, więc dam wam jedną szansę. Wypuszczę was, ale pod warunkiem, że przekonacie ileś osób, aby przestały brać narkotyki. No więc już idźcie i jutro stawcie się u mnie i powiedzcie mi o swoich dokonaniach.
Nazajutrz obaj przychodzą.
- No i jak? - pyta sędzia pierwszego z nich.
- No udało mi się 17 ludzi odciągnąć od narkotyków.
- Oo, to nieźle, a w jaki sposób to zrobiłeś?
- No normalnie. Narysowałem im dwa kółka - "O" i "o". Jedno większe, drugie mniejsze. No i wytłumaczyłem im, że to większe to jest mózg człowieka który nie bierze, a to mniejsze to mózg człowieka, który ćpa.
- No to bardzo sprytnie. To zgodnie z umową jesteś wolny. A ty? Ilu ludzi przekonałeś? - zwraca się do drugiego.
- 75 osób.
- Ile?! A w jaki sposób?
- No bardzo podobnie jak kolega. Tez narysowałem im dwa kółka - "o" i "O" i powiedziałem, że to mniejsze to jest ich odbyt zanim trafią za narkotyki do pudła...


Kolega do kolegi:
- Wiesz czuję się strasznie. Normalnie mam kaca moralniaka...
- Co się stało?
- Byłem wczoraj na imprezce. Były trzy panienki, a ja dwie z nich "puknąłem"
- Boisz się co powiesz żonie?
- Nieee... Nie to. Ale ta trzecia patrzyła na mnie z takim żalem w oczach...