Bahus

Anula napisał(a): 100 lat dla Twojego synka,a torcik przesliczny
Ja sama roblam na urodziny malego(mial w grudniu ale nie wyszedl mi taki ladny)

Mi się tam podoba ...

Ten przepis jest wielokrotnie "plagiatowany" (również przez dorotus) a oto jego pierwowzór

http://www.tesco.pl/kulinarne-inspiracje/krolewski-sernik-z-owocami-/

Prawdziwe uczucie

Henia napisał(a):
Widzę, że sobie poradziłaś. Cieszę się, że Cię widzę!


Podzielam radość Heni,,,Witaj na forum

Mięso z kozy przyrządzałem kilka razy. W miarę smaczna jest młoda kózka, starsze sztuki i kozły są niesmaczne (no chyba że ktoś lubi). Do koźliny pasują przepisy na baraninę i dziczyznę. W drugim przypadku należy tylko ograniczyć lub w ogóle nie stosować jałowca,

Hihihi na szczęście ja tego (odplamianie) nigdy nie robię mam ludzi to takich spraw.

Pyzo...z tego co wiem to plamy od buraka ćwikłowego są najłatwiejszymi mimo intensywnego koloru plamami do usunięcia. Nawet w reklamach proszków właśnie tego barwnika często się używa. O wiele "gorsze" są plamy z wina, a nim o wiele łatwiej się poplamić

Ja dla takich okazji przygotowuję szwedzki stół. Jednak po północy z powodów, które wyżej "naświetliła" Tit; podaję gorący barszcz z pasztecikiem i jak są chętni coś ciepłego...ale zawsze pytam coby nie marnować jedzenia. Najczęściej poza barszczem nikt już nic nie chce. Po Bahusowym szwedzkim stole, nie ma szans aby jeszcze się coś wmieściło

Jeszcze tylko jutro a potem odwyk od jedzenia i picia

W mojej rodzinie święto to zawsze było obchodzone. Jak było to możliwe każdy dorosły brał urlop, a dzieci były przez rodziców zwalniane ze szkoły. Jeśli chodzi o kulinaria to święto to nie miało jakiejś specjalnej oprawy. Jadło się lepiej...jak to w święta. Moja śp. Babcia piekła pączki...ale ona na wszystkie okazje je piekła więc trudno powiedzieć czy to było typowe ciasto na Trzech Króli. Po święcie zawsze 7 stycznia rozbieraliśmy choinkę.