Odp: Koła Gospodyń Wiejskich
Dzięki za link do stronki, fajnie opisali co i jak
w mojej miejscowości to jest tak, że rzeczywiście chyba 10 pań musiało zostać formalnie zapisanych żeby w ogóle taki związek założyć. W praktyce wyglądało to tak, że nie uzbieraly tylu chętnych, no ale zawsze mozna wpisać mamę, babcię, potem się rozkręciło i wręcz bily się o stołki
Przesadzam oczywiście. Ważną rzeczą jest tutaj finansowanie, w końcu z czegoś te wszystkie imprezy muszą zostać opłacone. Tak więc roczna składka, suma zawrotna... chyba 10 zl. (za rok!) i na "wpisowe". Potem do wszystkkiego chętnie dokłada się wójt, sołtys itp., zarabiaja na sprzedaży wypieków na kiermaszach itp...
A może wiecie, jak u Was wygląda finansowanie kół?
Odp: Koła Gospodyń Wiejskich
W moich stronach to jest tak, że Koło tworzą same Panie (zwykle starsze, młodsze raczej niechętnie wstępują w te szeregi). W okolicach odbywa się sporo imprez regionalnych, chociażby obchody Dni Gotów (w pobliskiej miejscowości Goci mieli swoją osadę i grodzisko) - wtedy Panie mają okazje się wykazać - przygotowują dania, prowadzą wystawy i kiermasze. Oczywiście każda wieś prezentuje coś innego i jest mała rywalizacja
Ale Panie tworzą też kabarety, organizują zawody angażujące okolicznych mieszkańców. Z tego tworzy się więc zwykle taki niemały festyn.
A czy u Was w takich kołach dominują starsze Panie, czy młodsze gospodynie równie chętnie angażują się w takie przedsięwzięcia?
Odp: Odp: Delikatesy internetowe
Pyza napisał(a): taaaa. i zaraz pojawi się kilka osób zachwalających pod niebiosa jeden sklep....
Mam nadzieję, że nikt się na to nie nabierze i nie zacznie zachwalać żadnych konkretnych sklepów. Przynajmniej z naszych Użytkowników. Chyba, że ni stąd, ni zowąd na Gotujmy pojawi się lawina nowych Użytkowników-Ekspertów w dziedzinie internetowych zakupów
Ja nie dodaję oliwy ani oleju z 2 powodów - po pierwsze, że po prostu o tym zapominam, a po drugie - często mieszam, przez co nigdy mi się nie skleja, więc nie ma takiej potrzeby.
Polewanie wodą po ugotowaniu wyniosłam z domu, więc chyba z przyzwyczajenia robię to już mechanicznie
Jeśli chodzi o makarony "ze sklepu" to faktycznie czasem czegoś im brakuje, ale domowy mojej mamy czy babci nigdy nie woła o oliwę do smaku
Pozdrawiam
mam pytanie o owoce do ciasta
Hej hej,
wieczorkiem zabieram się do robienia pleśniaka. Zawsze używałam do niego dżemu, ale teraz tyle świeżych owoców - brzoskwinie, borówki. Czy tak samo jak konfitury dobre będą tutaj świeże owoce? Np. takie brzoskwinie, nie "rozpłyną się" w wysokiej temperaturze?
Odp: Odp: Fajne fotki z jedzonkiem
Anula napisał(a):
Odp: Odp: Wpadki kulinarne
mój pierwszy makaron - ciasto nie chciało się zagnieść... to dodałam smalcu
Makaron znalazł się w koszu, mimo że ciasto świetnie świetnie się połączylo
Odp: Mój pomysł na plagiatorów
Wolę się nie wypowiadać, bo zaraz dojdziemy do Azji Tuhajbejowicza...
Hej hej, ja z pytaniem: jakie preferujecie piwa? Nie chodzi mi tu o konkretne marki, a raczej o gatunki. Czyli czy wolicie jasne, ciemne, pszeniczne, miodowe...?
Ja np. ostatnio rozsmakowałam się w piwie z sokiem imbirowym. Oczywiście samo "naturalnie imbirowe" też
a Wy jakie macie gusta?
Czego częściej używacie w kuchni? Oleju czy oliwy? A może jeśli olej to - powiedzmy - z pestek winogron? Co jest lepsze do sałatek, co do smażenia, co zdrowsze?