cremebrule

brawo dla mamy, a jakiej techniki uzywala zeby ksztalt nadac?

milon w srode milion w sobote

no tak, a potem miec wzdecia od smazonego

ciekawe w sumie, ale doskonale rozumiem

albo mozna len mielony, z niego sie nie robi glut...

no wlasnie ja mam taka sama,
a jeszcze co do gazow to raz czytalam o takiej zalamanej pani co to byla nieszczesliwa, bo maz po 2 latach w malzenstwie okazalo sie ze gazy puszcza i to jeszcze przy niej... porazka

ten o restauracjach to sie jednak nazywa Ramsay's kitchen nightmares, a w The f word to gotuje ze znanymi ludzmi, kto lepsze zrobi
Ja to bardzo lubie Jamiego, nie wiem czy jest w polskiej tv, ale tu ma taki program Jamie w domu i gotuje prosto rzeczy z ogrodka, nawet w ogrodku, najpierw chodzi i zbiera i opowiada o warzywach i ziolach, a czasami o miesie, ktore kupuje, raz byl na grzybach nawet a potem gotuje, bardzo go lubie, robi tez przetwory i takie tam

bleeee, chociaz moze zdrowo...

he he he, to jak mi gorace mleko z miodem i maslem pomaga na przeziebienie to tylko takie placebo...

zgadzam sie, i wszystkie moje butelki z octami roznej masci no i wszystkie przyprawy i najlepiej jak wszystko jest pod reka
U mnie w rodzinnym domu to kuchnia zyla, zawsze mniejszy lub wiekszy balagan, wszystko w trakcie szykowania, polki otwarte z przyprawami i herbatami, duzy stol na srodku, radio na parapecie, i kazda impreza sie tam konczyla, bo dom jest dla mnie nie ja dla domu mowila mama