Papaja napisał(a): Zaraz ktoś skrytykuje że to wątek nie kulinarny ale mam to gdzieś. Oglądałam reportaż właśnie na ten temat i dał mi do myślenia. Zastanowiłam się i zarejestrowałam jako potencjalny dawca. Honorowym dawcą krwi jestem od kilku lat, posiadam też oświadczenie woli o oddaniu organów do przeszczepu po mojej śmierci a teraz chcę zostać dawcą szpiku i komórek macierzystych. A jak to jest u was? Co o tym myślicie?
Zostawiając na boku nasze animozje, chciałam Ci napisać,że jeśli podjęłaś takie decyzje, podziwiam Cię. Dla mnie jest to pełnia człowieczeństwa, bo mówi się wiele słów, pięknych, napuszonych,ale decyzje odkłada się na później. Ja niestety, dawcą mimo najszczerszych chęci,być nie mogę (jestem cukrzykiem) ale podziwiam i szanuję ludzi, którzy decydują się na oddanie krwi, szpiku czy narządów.
Bahus napisał(a): Henia napisał(a): Bahus napisał(a): Obrodziły w tym roku na działce niesamowicie. Nalewkę już zalałem, konfitury zrobione...co dalej? Jeszcze jest tego strasznie dużo. Jakoś nie mam pomysłu.
A ja mam! Przyślij do mnie!
Jeżyny od Bahusa? No co Ty? Tobie jak bym już wysyłał to tylko coś z biżuterii.
Tylko rzecz w tym, że biżuterię to jakąś tam mam, a jeżyn - nie! Działki brak, na rynku spotkać ciężko. A jakie smaczne by były, bo od Bahusa
Dlaczego Bunia ma mieć zimą jezyny a ja nie?! To niesprawiedliwe!
Odp: Odp: Odp: Tutaj zgłaszamy łamanie regulaminu serwisu
Bahus napisał(a): Papaja napisał(a): zaraziłam się od Heni chamstwem i fobią oraz egocentryzmem na własnym punkcie ale na szczęście mi w przeciwieństwie do niej przechodzi
A ja kurcze myślałem, że jesteś naprawdę chora stąd to moje pytanie. Dopiero teraz się zorientowałem, że to był tylko mały element kłótni z Henią
Bahusku, ja się z nikim nie kłócę, kłócą się baby na bazarze, ja jestem od tego daleka! Dlatego od teraz w sprawie Papai(?)tutaj i na całym forum grobowa cisza z mojej strony. Ta pani i tak nie zrozumie a postów na poziomie ostatniego czytać mi się nie chce! Wróćmy lepiej na deptak do Ciechocinka! Tam jest znacznie sympatyczniej!
Bahus napisał(a): Naszło mnie na założenie bardzo poważnego wątku. Tak sobie czasem (oczywiście w wolnych chwilach) lubię poobserwować życie. Z moich ostatnich obserwacji wynikły pewne spostrzeżenia. Zauważyłem, że mężczyźni w pewnym wieku przestają się oglądać li tylko za młodymi i bardzo seksownymi kobietami. Zaczyna ich interesować wszystko co chodzi (no może za wyjątkiem budzika). Kto mi odpowie dlaczego tak się dzieje. Niedawno czytałem, że najbardziej widoczne jest to w sanatoriach. Tam to podobno każda z każdym. Myślę jednak, że to mit. Co Wy na to?
P.S.
Zapytałem mojego lekarza czy mam szansę na sanatorium? Popatrzał na mnie i odpowiedział...niewielką. Mam nadzieję, że chodziło mu o moje zdrowie.
A ja się wybieram! A, że facetów podrywać nie planuję, to bacznie się przyjrzę i zdam Wam po powrocie sprawozdanie!
Jest tego więcej
A jeśli chodzi o wątek nie związany z kulinariami hmm... jest ich wiecej i jakś nikomu one nie przeszkadzaja...
Każdy ma prawo do swoich odczuć i opinii.Dla mnie to nie jest dobre miejsce na takie wątki, dla Was jest i dobrze.I wcale nie dlatego, że wątek założyła Papaja. Maniu, czy ja komentuję Twoje opinie? Wiem, że mnie nie lubisz, ale cenię Cię po stokroć więcej niż tę osobę, dlaczego, to mogę w razie potrzeby wyjaśnić. Jeśli mogę Cię prosić, nie atakuj mnie wszędzie i zawsze i tylko dlatego, że to ja coś napisałam. Możemy się nie lubić, ale nie mamy powodu być dla siebie niemiłe i możemy się szanować. Pozdrawiam Cię.
Odp: Odp: Odp: Tutaj zgłaszamy łamanie regulaminu serwisu
Papaja napisał(a): Babciagramolka napisał(a): margolata napisał(a): Henia napisał(a): agata1722 napisał(a): to zdjęcie jest moje
To trochę za mało napisać " to zdjęcie jest moje". Patrząc na Pani przepisy widać po pewnych szczegółach, że są one spisane najprawdopodobniej z jakiegoś podręcznika. Jestem pewna, że nie są to Pani autorskie przepisy. Nie wiem czy kucharki z największym dorobkiem byłyby w stanie codziennie dodawać po kilkadziesiąt swoich, wypróbowanych przepisów!
Zgadzam się z Tobą Heniu w 100% no przecież ile to trzeba się na gotować tak w dzień w dzień no chyba że Pani Agata jest na jakiś dopalaczach
Dziewczyny - co do oceny przepisów nie wypowiadam się to sprawa indywidualnej oceny każdego- co dla jednego jest super proste , dla innego jest czarną magią . Zwracam tylko uwagę , że na stronie pojawiają się nowe osoby , które mogą mieć spisane swoje przepisy lub przenoszą je z innych stron i ilość wstawionych przepisów nie świadczy o tym , że dania zostały ugotowane tego dnia. Kiedy pojawiłam się na tej stronie wstawiałam po kilkadziesiąt przepisów dziennie . Nadal mam kilkaset przepisów nie wstawionych tu bo nie mogę się jakoś za to zabrać . Wstawiam przepisy bierzące i tak jakoś schodzi- ale jak się zbiorę to tez po kilkanaście hurtem pewnie będę wstawiać .Tak , ze ilość wstawionych jednorazowo przepisów raczej naganne nie jest. Oceniajmy je pod względem jakości w komentarzach mając na uwadze że to co dla jednego jest proste innego przerasta i to, że nie wszyscy mają lekkoś pióra czyli nie karzdy umie ubrac w słowa to co robi tak by było to ładnie napisane .
brawo, wrzucaj swoje przepisy bo są bardzo ciekawe
Racja, dokładnie tak jak Twoje! A było parę dni bez kotka! Niestety, dobre się szybko kończy! Czy Ty nie umiesz normalnie, bez prowokacji?!
Odp: Odp: Czy "kochać" nie jest tożsame z "szanować" ?
Babciagramolka napisał(a): Ale mówimy chyba ogólnie o miłości nie tylko o miłości kobiety i mężczyzny .Dzieci się kocha , Rodziców, rodzeństwo , partnera . To nie ma nic wspólnego z pociągiem fizycznym , który rzeczywiście nie powinien być istotą związku .A uczucia nie sposób moim zdaniem poddać rozumowej ocenie. Albo kogoś kocham albo nie .Nie przestanę kogoś kochac bo zaczął pić . Będę o niego walczyć - starać się mu pomóc . Jak się nie da to się rozwiodę a kochać będę dalej .Nie będę szanować ale będę kochać aż mi przejdzie .A jak mi przejdzie to już nie będę kochać .Takie jest moje pojęcie miłości .Kocham, bo kocham - bezwarunkowo .I wcale mi z tym nie jest dobrze bo łatwiej kochać kogoś kto spełnia nasze oczekiwania o jakimś zachowaniu i postawie .Ale u mnie to działa inaczej.
Wydaje mi się, że tylko dzieci kochamy rzeczywiście bezwarunkowo. Ja nie wierzę, że można wbrew wszystkiemu kochać człowieka, który nam robi krzywdę męża czy ojca pijaka, człowieka, który nas maltretuje itd. Pewnych sytuacji żadna miłość nie przetrwa! A życie nie składa się (chociaż szkoda) z porywów serca. Piękne to ale nie realne.
Odp: Odp: Odp: NA GORĄCO GOTUJMY.PL - CZYLI NASZ NEWSLETTER