majeczkowa

Właśnie szukam inspiracji na prezent dla dziadków oraz jednocześnie pomysłu na obiad i tak mi wpadło do głowy, że może by zabrać ich do na obiad do restauracji albo kawiarni?

Ja próbowałam już przekonać męża i dzieci do różnych sosów ale i tak zawsze wygrywał keczup ostatnio przerzuciliśmy się na keczup dworski , naprawdę prawdziwy smak pomidora. Poza keczupem mąż w ilościach hurtowych zjada majonez - do wszystkiego

Ja robię połączenie majonezu ze smietaną, do tego trochę cukru, sól. pieprz, koper no i czosnek oczywiście

pchelka79 napisał(a): Chciałam się dowiedzieć co sądzicie o żywności ekologicznej? Kupujecie ją?
Uważacie, że jej cena jest warta produktów?


Ja kupuję głównie ze względu na dzieci bo sama to wszystko zjem A ceny? cięzko powiedzieć zwykle zamawiam z Frisco przez Internet i eko makarony, bakalie, warzywa, owoce, jest tego dużo i nie ma drożyzny więc myślę że warte swojej ceny

ja swojego czasu bardzo lubiłam Nigellę Lawson. Ogólnie oglądam rożne programy, ale zawsze jest tak, że prędzej czy później mi się nudzą... najbardziej nie lubię programów z jakimiś wymyślnymi potrawami które trudno powtórzyć w domu... Ostatnio lubię beardzo oglądać Ugotowanych, masterchefa i Gesslerową ale to już bardziej program rozrywkowy A i Gordona Ramsaya ubóstwiam

Dzięki wszystkim za odpowiedzi wnuczków i babć akurat jestem 30 letnią wnuczką więc tak trochę za późno na laurki i rysunki . Poszliśmy jednak do naszej restauracji Olive Garden. łatwo nie było tak jak myślałam na początku dziadek trochę marudził , ale jak już byli na miejscu to nawet im się spodobało wytłumaczyłam im, że raz na jakiś czas to mus wyjść Z babcią było łatwiej bo lubi zjeść, szczególnie jakieś nowe rzeczy, jak jej opowiadam, że byłam gdzieś na urodzinach lub weselu to pierwsze pytaniem jest - a co było do jedzenia

Ja teraz już zwracam uwagę przy zamawianiu, a jak nie uwzględnią mojej prośby to im po prostu dziękuję za jedno danie, z jakiej racji mam płacić za coś zimnego..

to ja proszę o podanie linku lub przepisu (WAŻNE- sprawdzonego) na ciasto o nazwie "pianka" uwielbiam je a kupuję je w cukierni na wagę tylko jak jestem u mojej rodziny w Białymstoku, w warszawie znalazłam tylko takie pakowane na tackach piankowych. dodam że jest noga jeśli chodzi o pieczenie ciast i najlepiej mi wychodzą ciasta z pudełka

Mnie zaskoczyło ostatnio połączenie rośliny ozdobnej .... z napojem, a tak dokładnie to była napój który piłam w restauracji olive garden, konsystencją przypominał budyń ( ale do picia) i był zrobiony ze zmielonych bulw storczyka. Pierwszy raz się z czyś takim spotkałam i okazało się, że naprawdę smaczny

ciekawy wystrój