msewka

zuzi napisał(a): msewka napisał(a): zuzi napisał(a): No to zapraszam na kieliszeczek wiśniówki (wlasnej roboty) wypijcie na zdrowie,ja oczywiscie musze poczekać żeby sie poczęstować.
Zuzi, póki co my wypijemy nasze i Twoje zdrowie i jeszcze całej Twojej rodziny!
A Ty dołączysz , jak będziesz mogła.... i jak Ci wiśniówki zostanie po naszej wizycie

Żaden problem-w zapasie mam jeszcze winko z wisni też własnej roboty
To jest dobra gospodyni!

Pyza napisał(a): kiedyś, na imieniny męża (a tego dnia brał udział w terenowej grze paintballowej) upiekłam 5 dużych blach ciasta, zabraliśmy butlę turystyczną żeby też jakąś herbatkę i kawkę do tego zrobić..blachy wyczyszczone, prawie wylizane....Koledzy męża nadali mi ksywkę "5ciastek"...Jakiś czas później trzej z tych paintballowych kolegów urządzało w pubie imieninowo-urodzinową imprezkę i od tamtej pory mam już inną ksywkę..."5wiśniówek"
tak więc wiśniówkę - zawsze!
To 5ciastek przypomina mi przerobioną piosenkę MC Hammera.Wiśnióweczka i ciasto, może być nawet *5.

Bahus napisał(a): Fajnie...co dzisiaj na obiad.... na obiad parafina? Coś mi nie pasuje to do wątku. Nie można na inne tematy założyć osobnego wątku? Ale pewnie się czepiam. A więc piszcie sobie co chcecie.
A dla mnie Twoja ironia jest bardziej zabawna niż grzeczne odpisywanie na forum
Ja to jakaś inna jestem? na pomieszanie wątków na forum

teresa.rembiesa napisał(a): Ewcia zobacz co mi wyszło w trzech ujęciach

Mam nadzieję,że gościom posmakuje.Wiadomo, nie każdy lubi brokuły czy sos czosnkowy.Ale w razie czego tyle smakowitości , ile zrobiłaś zrekompensują w razie czego tą sałatkę.Dorcia a Ty się nie przejmuj.Ominęło Cię dużo roboty i tyle.Dbaj o zdrowie, bo to najważniejsze.Ja też nie spodziewam się tłumu gości, ale w końcu dla męża to szykuję.Żeby Jemu zrobić przyjemność.
z rana za wszystkich Andrzejów, Grzegorzów, którzy mają dziś swoje święto (miałam ex o tym imieniu-więc mam sentyment ) i za ostatki

Mirka227 napisał(a): misia53 napisał(a): Kup sobie taką buteleczkę i będziesz miała mirunę na parafince
Co to takiego
Nie pytaj,bo Ona i tak Ci nie powie.Zamknęła się w sobie, jak żółw w skorupie.

Pyza napisał(a): tak się naczytałam o tych szykowanych pysznościach, że chyba sobie łyknę!
Zrozumiałam, że to chyba imieniny męża, Andrzeja?
To za Andrzejków
Dokładnie Pyzuniu! Z tego co wiem, oprócz mojego Andrzeja jest jeszcze mąż Doro i Tereni o tym samym imieniu.Ale nie przejmujcie się, podzielimy się z Wami tymi pysznościami.Przed snem jeszcze jeden .Dobranoc

teresa.rembiesa napisał(a): Dziki Ewciu za radę idę w takim razie kończyć sałatkę,ale się napiję
Koniecznie się napij . Mam nadzieję,że sałatka będzie smakować.Nawet nie wiesz, jaką mam tremę! Aż się napiję jeszcze jednego

iwi69 napisał(a): "Szpajza" to deser slaski.
A jaki to deser?

zuzi napisał(a): No to zapraszam na kieliszeczek wiśniówki (wlasnej roboty) wypijcie na zdrowie,ja oczywiscie musze poczekać żeby sie poczęstować.
Zuzi, póki co my wypijemy nasze i Twoje zdrowie i jeszcze całej Twojej rodziny!
A Ty dołączysz , jak będziesz mogła.... i jak Ci wiśniówki zostanie po naszej wizycie

misia53 napisał(a): msewka napisał(a): misia53 napisał(a): Kup sobie taką buteleczkę i będziesz miała mirunę na parafince
O mój Boże! A po jakiego kija wafla się tym raczysz?
To jest eliksir młodośći
A ile lat ujmuje za jednym razem?