Odp: Skąd jestescie?

Jeżeli ktoś jest z Soliny lub okolic, bardzo proszę o poradę,co tak naprawdę warto tam zobaczyć.Czasami najciekawsze miejsca znają tylko miejscowi a turyści powielają szlaki,które znają z przewodników czy internetu.Może jakaś ukryta perełka godna obejrzenia?

Odp: jakich zachowań nie tolerujecie przy stole???

A co powiecie o zachowaniu dzieci (niekoniecznie swoich) przy stole i reakcjach ich własnych rodziców.Jaki przykład im dają i na co dają przyzwolenie,nie zwracając im uwagi.Wszak czym skorupka za młodu nasiąknie....Ciekawa jestem Waszych spostrzeżeń.

Odp: co dzisiaj na obiad?

Dziś na wieczorny obiadek pierś z kurczęcia i sałata zielona z kefirem.Ziemniaczki sobie raczej daruję i zostawię rodzinie.

Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?

Sarenka napisał(a): A ja jeszcze nigdy nie mrozilam kopru, pietruszke owszem, nawet mam w zamrazarce i w ogrodzie, ale koper chyba sobie zamroze, poki jest jak dobrze cos czasami podsluchac
No ja też wiele skorzystałam na tej stronce.
A jak będę miała własne pomidory to sobie ususzę i włozę do oliwy.Jadłam kupne i mi smakowały a swego czasu Kazik wytłumaczył mi jak je suszy własnoręcznie.Zobaczymy co wyjdzie.

Odp: Odp: Witam, witam kto sie ze mna

Sarenka napisał(a): Hmm niezle kuleczki, zjadloby sie jutro do kawki... Dobranoc msewko, do jutra!
Zdjęcie niewyraźne,bo zapomniałam kupić baterii i robiłam telefonem.A i nie miałam czasu ich ładnie ułożyć,bo jak już zastygły to mało co zostało.Resztę córka zapakowała koleżankom do szkoły na dzisiaj.W sumie dwie kuleczki udało mi się zjeść, choć i tego nie powinnam.

Odp: co dzisiaj na obiad?

No to z mrożeniem koperku mam podobnie.Też przechowuję w pojemniczku i skrobię łyżeczką tyle,ile mi potrzeba do potrawy.

Odp: Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?

misia53 napisał(a): msewka napisał(a): A ja miałam dziś zupę szczawiową z młodego szczawiu z własnej działki i do tego jajeczko i ziemniaczki w kosteczkę.Bardzo lubię taką zupkę a moja córka zupę i duuuuużo jajek.
Msewko ,ja też uwielbiam taką zupę i duuuuużo jajek ale tylko ja w domu i pozwalam sobie tylko dla siebie ugotować i szczaw też mam swój.
Ze słoiczka szczaw nie smakuje tak dobrze jak świeży.Przyjeżdżaj do mnie.Jeszcze zupy zostało,wystarczy i dla Ciebie.