Odp: Strucla - makowiec i masło
- Forum: Strucla - makowiec i masło
No proszę - nie mówiąc już o innych ciastach z dodatkiem maku są nie tylko makowce, strucle makowe ale i rolady makowe... dziwny jest ten świat
Staż w Gotujmy: 4940 dni
Miasto: Spokane, Washington State, USA
No proszę - nie mówiąc już o innych ciastach z dodatkiem maku są nie tylko makowce, strucle makowe ale i rolady makowe... dziwny jest ten świat
Nasze kalendarze kończą się co rok i jakoś nikt nie mówi, że będzie koniec świata bo się kalendarz skończył - po prostu drukujemy nowy kalendarz.
Ponieważ zrobili sobie kalendarz na kilka tysięcy lat to już nie chciało im się "drukować" nowego kalendarza, drukowanie w kamieniu nie było tak jak nasze drukowanie teraz, szybkie i łatwe, i napewno doszli do wniosku po co się wysilać jak ich już dawno nie będzie (human sacrifice, etc.).
Ten pierwszy "naukowiec" który oznajmił koniec świata bo się kalendarz skończył niech podniesie teraz rękę w górę.
Ponieważ u mnie nie ma jeszcze pierwszej po południu i koniec świata może nastąpić (haha) ja wkrótce ugotuję jedną z moich ulubionych - kapuśniak, ale przepisu nie będę wstawiał bo jest tu już co najmniej 406 zup kapuścianych - nie ma więc co wyważać otwartych drzwi
Jeśli chodzi o dwie strony folii aluminiowej to jest to mit, który ciężko zwalczyć.
Krótko mówiąc to nie ma praktycznie żadnego znaczenia, którą stroną owinie się potrawę do pieczenia i którą po upieczeniu.
Jeśli przez lata używaliśmy folię odwrotnie i wszystko wychodziło w porządku to jest to właśnie odpowiedź, że strona nie ma znaczenia.
Odbijanie światła na stronie błyszczącej jest 88% a na stronie matowej 80% - tak więc bez czułego instrumentu nie da się wyczuć różnicy. Ludzie w firmie Alcoa (the Aluminum Company of America) mówią, że strona nie ma znaczenia a to oni właśnie produkują folię i chyba wiedzą coś na ten temat.
Skąd więc dwie strony? Stąd, że trudno jest ustawić walce do ostatniego etapu produkcji na grubość (cienkość) jednego arkusza folii więc dwa arkusze są puszczane razem i następnie oddzielane - strona wewnętrzna (ta pomiędzy foliami) wychodzi matowa a strona zewnętrzna wychodzi błyszcząca.
Tu jest artykuł na ten temat ale niestety nie ma tłumaczenia polskiego http://en.wikipedia.org/wiki/Aluminium_foil
Ważniejsze jest to, że folia grubsza niż 25 µm nie przepuszcza tlenu i wilgoci, ta cieńsza folia ma mikroskopijne dziurki powstałe podczas produkcji, których nie widać gołym okiem, tak więc dłuższe przechowywanie żywności w zamrażalce nie jest wskazane bo z czasem wilgoć i bakterie wejdą do szczelnie owiniętego folią pakietu.
Poszukaj w internecie
http://www.google.com/images?client=safari&rls=en&q=french+breakfast&oe=UTF-8&hl=en&sa=X&oi=image_result_group
https://gotujmy.pl/czosnek-bez-pospiechu,artykuly,13876.html
Super fotka.
Trochę mała, dużo lepiej widać wspaniałość tego zdjęcia w większym formacie, ja mam ten taki mini-katalog tego sklepu w ręce (przyszedł pocztą) i to zdjęcie jest na pierwszej stronie i ma 24X24 cm.
Tu pod tym linkiem można zobaczyć tą fotkę trochę większą a te małe fotki pod nią to następne strony tego katalogu.
http://www.jcpenney.com/dotcom/jsp/browse/marketing/promotion.jsp?pageId=pg40014800013#/43a/0
Tu gdzie ja mieszkam, w drugim pod względem wielkości mieście w stanie Washington, o ile się nie mylę to nie ma sklepu polskiego - jest kilka orientalnych, niemiecki i ukraiński w których można znaleźć kilka polskich produktów ale wszystko w tych sklepach jest bardzo drogie.
Czasem w zwykłych sklepach można spotkać coś made in Poland, ostatnio znalazłem czekoladę i mały słoik ogórków - te ogórki to nie były zbyt dobre - smak ok ale ktoś gotował je zbyt długo i były miękkie. W sklepie gdzie ja pracuję mamy cały czas sezamki. Kiedyś dawno temu jak byłem z wizytą w Hartford, stan Connecticut, ogórki były super, chyba zjedliśmy cały słoik za jednym posiedzeniem.
https://gotujmy.pl/dorsz-w-bekonie-na-majonezowej-pierzynce,przepisy,170445.html
https://gotujmy.pl/dorsz-w-boczku-na-delikatnej-pierzynce-,przepisy,170126.html
Ze względu na te same zdjęcia w obu przepisach i praktycznie ta sama lista składników - wygląda na to, że jest to ten sam przepis napisany dwa razy.