W zasadzie rozpoczęłam przygodę z kuchnią całkiem niedawno, w wieku... dwudziestu paru lat, także, hm, dosyć późno. Wciąż się wszystkiego uczę, z fascynacją odkrywam najprostsze mechanizmy gotowania, pichcenia.

Zdjęcia moich wypieków można (czasem) również znaleźć na:
# Satakieli.wrzuta.pl
# Satakieli.fotolog.pl

Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Jaki jest Wasz ulubiony serek?

agnieszka32910 napisał(a): Sathi napisał(a): No właśnie Bielucha - odpowiada mi tak i składowo, jak i smakowo... taki delikatny jest, mmmm. Soki domowej roboty ogólnie uwielbiam, osobiście najbardziej malinowe, ale u mnie i truskawkowe i aronia i mnóstwo innych. Tyle, że mi łatwo mówić, mam o tyle dobrze, że dostaję dużo od rodziny. Sama jeszcze nie robiłam, wstyd przyznać.

ja soczki i drzemiki robię osobiście mam spory ogródek a dodatkowo plantację aroni i czarnej porzeczki. Niestety ostatnio w skupach nie chcą aroni, a to przecież taki zdrowy i wartościowy owoc
Możliwe, że ostatnio był jakiś wysyp aronii, bo sama zostłam obdarowana sporą ilością soków, dżemików z tego owocu. No ale właśnie ze względu na jej dobry smak i właściwości nie narzekam. A synek uwielbia jogurty z dodatkiem soku z aronii.

Odp: Odp: Przed Apokalipsą - co jemy?

To i tak byli lepsi od nas, że tyle lat "wydrukowali" do przodu tego kalendarza.

Odp: Nadchodzą święta :)

Uuu... ja się wiele nie narobię na święta, hm, tu prym wiedzie moja mama, bo świętujemy wigilię u rodziców. A jednak, że świerzbiły mnie łapki to pierwszy raz wprowadziłam pierniczki... Dziś zawisły te co miały być na choince, a te co na talerzyk... Cóż, większość powędrowała do znajomych, rodziny i tak ledwo zostało ich kilka. No i po raz pierwszy zagościł u nas także domek z piernika. Tak to u nas piernikowej tradycji nie było. A! I mamie obiecałam przygotować kutie, bo też się tego u mnie nie jada, a chcemy taką drobną nowość zaserwować domownikom na stół.

Odp: Odp: Przed Apokalipsą - co jemy?

O tak!

Tylko dajcie znać... kiedy ten następny koniec świata?

Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Jaki jest Wasz ulubiony serek?

No właśnie Bielucha - odpowiada mi tak i składowo, jak i smakowo... taki delikatny jest, mmmm. Soki domowej roboty ogólnie uwielbiam, osobiście najbardziej malinowe, ale u mnie i truskawkowe i aronia i mnóstwo innych. Tyle, że mi łatwo mówić, mam o tyle dobrze, że dostaję dużo od rodziny. Sama jeszcze nie robiłam, wstyd przyznać.

Odp: Przed Apokalipsą - co jemy?

Ale ze mnie gapa - zapomniałam o końcu świata... ;D

Hm, gdyby nastąpił, jak miał nastąpić, to okazałoby się, że moim ostatnim posiłkiem było... maślano - migdałowe ciastko Emil'a Reimann'a, specjalność z Drezna.

Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Jaki jest Wasz ulubiony serek?

A ja jakoś nie przepadam za naleśnikami z tego typu serkami... Ale cóż, kwestia gustu. Wolę z białym twarogiem, przerobionym wg własnego przepisu.

Marek_j przez to zwracanie uwagi na skład, to nie kupuję synkowi żadnych innych jogurtów poza naturalnymi. A potem dodaję do nich soki domowej roboty i mam jogurty smakowe. Swoją drogą wg. mnie chyba najgorsze składy mają te jogurty robione wizualnie jak najbardziej pod dzieci...

Odp: Jaki jest Wasz ulubiony serek?

Jogurty pitne, duże, owocowe, ale nie wieloowocowe.

Serki homogenizowane też lubię. Hm. Chodź rzadko mi kiedy wpadnie do głowy by kupić sobie.

Ale także jogurty naturalne są dobre, takie bez dodatków.

Odp: Odp: Co Was denerwuje?

Oj tak! Nadętość, łaskawość (jakby robił łaskę, że pracuje), olewactwo (Majeczkowa podała dobry przykład) u mnie również powodują, że dziękuję i nie wracam.