Nalewka jaśminowa

Jaśminowiec kwitnie i pachnie, aż żal byłoby nie wykorzystać go bardziej, niz tylko do wazonu. Na początek potrzebujemy tylko kwiaty i spirytus. Kwiatki zrywamy, wysypujemy na biały papier i na pół godziny zostawiamy na słońcu żeby robaczki się wyniosły. Potem wkładamy je (kwiatki, nie robaczki ;) ) do wyparzonego i osuszonego słoja. Zalewamy spirytusem, wstrząsamy. Macerujemy 3 tygodnie w chłodnym i ciemnym miejscu. Po tym czasie odfiltrowujemy, kwiatki wyrzucamy, a do alkoholowego wyciągu dolewamy syrop z wody i miodu. Zostawiamy na 2 doby. Odfiltrowujemy, przelewamy do butelek. CO NAJMNIEJ na 3 miesiące, ale najlepiej na...półtorej roku - tak mówią smakosze. Ja swoją jaśminówkę odstawiłam właśnie po raz pierwszy.