Orangoffee pie

Herbatniki tłuczemy na miazgę (przydaje się głęboka miska), dodajemy rozpuszczone masło, łączymy, uzyskując masę o konsystencji mokrego piasku. Dno tortownicy (nasza ma 22 cm średnicy) wykładamy folią aluminiową, potem układamy masę herbatnikową, dokładnie ją "udeptując".



Pomarańcze należy spażyć, a następnie zetrzeć na tarce skórkę jednej z nich. Drugą pokrojoną na kawałki kandyzujemy. Po obraniu, jedną z pomarańczy kroimy na plasterki, drugą zaś na małe kawałeczki. Plasterki układamy na herbatnikowym dnie (zostawmy trochę do dekoracji). Masę krówkową podgrzewamy z czekoladą aż ta sie rozpuści (możemy dwa kawałki zetrzeć na tarce o grubych oczkach i też zachować do dekoracji), dodajemy 1/3 skórki pomarańczy i trochę kandyzowanej skórki. Wylewamy masę na pokryte pomarańczami herbatnikowe dno i po wystygnięciu wstawiamy na godzinę lub dłużej do lodówki.



Następuje żmudny proces czekania. Następnie wysypujemy na masę krówkowo-czekoladową kawałki pomarańczy. Ubijamy dobrze schłodzoną kremówkę, dodajemy do niej 1/3 skórki, trochę kandyzowanej i parę kawałków pomarańczy. Na wierzchu układamy skrojone plasterki owoców, posypujemy skórką i wiórkami czekolady. Deser chłodzimy przez godzinę lub dłużej.Życzymy smacznego!