Sposób przygotowania:
Bulion z kaszką wersja Mamy
Obrać i umyć włoszczyznę .Część świeżych liści selera i pietruszki - bo było ich bardzo dużo - nie włożyła Mama do bulionu bo byłby za intensywny ziołowo. Umyte i osuszone zostały zamrożone. Ćwiartkę kurczaka umyć i podzielić na 3 części. Ułożyć w garnku mięso i włoszczyznę ( nie dodawać jeszcze lubczyku ) , ziarna czarnego pieprzu i sól. Zalać wodą. Doprowadzić do zagotowania ( nie szumować ) . Zmniejszyć gaz i gotować pod przykryciem 40 minut. Dorzucić listki lubczyku i gotować jeszcze 15 minut ( w tym czasie płyn powinien odparować do objętości 2 szklanek ). Wyjąć mięso i warzywa . Przecedzić bulion. Zasypać bulion kaszka manną . Gotować kilka minut. Bulion jest rzadki tylko z niewielka ilością kaszki - taki do popijania . Podpowiadam , że jeśli gotuje się jednocześnie dla osoby chorej i zdrowej po ugotowaniu bulionu z kaszką można odlać porcję dla chorego , a resztę zasypać jeszcze dodatkowa porcję kaszki by bulion był gęstszy do normalnego jedzenia ( można dodać np. usiekany koperek i będzie koperkowy bulion kaszkowy. Kurczaka można obrać od kości , chrząstek i skórek i podać na drugie danie z warzywami z bulionu i ziemniakiem z wody - skropione odrobiną rozpuszczonego masła. * Popijałam ( a czasami wyjadałam łyżeczka bo jednak jak postał chwilę od ugotowania to zgęstniał bardziej niż chciałam ) , przegryzając ugotowaną marchewką .Świeża gałązka naci selera to tak dla zapachu.