Babciagramolka napisał(a):

A ziemniaczki do chłodniczku to wykombinowałam sobie tak : Biorę młode ziemniaczki i posypuję przyprawą do kurczaka , skrapiam olejem i do rękawa do pieczenia . Potem na godzinę do piekarnika . Wychodzę jak z grilla .Pyszne i pilnować nie trzeba żeby się nie przypaliły . Taki grill na pluchę .
A do mufinek się dobieram bez pytania.

Fajny pomysł.Ja ostatnio często piekłam ziemniaki, są pyszne.A z chłodnikiem rewelka!

A ziemniaczki do chłodniczku to wykombinowałam sobie tak : Biorę młode ziemniaczki i posypuję przyprawą do kurczaka , skrapiam olejem i do rękawa do pieczenia . Potem na godzinę do piekarnika . Wychodzę jak z grilla .Pyszne i pilnować nie trzeba żeby się nie przypaliły . Taki grill na pluchę .
A do mufinek się dobieram bez pytania.

Babciagramolka napisał(a):

A może chłodniczek komuś ?

Uwielbiam taki chłodnik, choć dopiero raz go robiłam.A z tymi ziemniaczkami rewelacja!

To mój deser.Coś komputer mi szwankuje

Buniu pyszny chłodniczek.Ja uwielbiam,ale maja rodzinka nie za bardzo.A nas dzisiaj naszło na rybę.Więc zrobiłam pangę z marynaty w sosie szpinakowo-śmietanowym,zapiekaną w piekarniku.I pure z prażoną cebulką.A na deser mufinki ananasowo-czekoladowe.

Buniu ja po proszę o porcyjkę tego pysznego chłodniku u mnie rosół, schabowy z ziemniakami i sałata ze śmietanką

Babciagramolka napisał(a):

A może chłodniczek komuś ?

Na taki chłodnik to ja się piszę,bo uwielbiam

A może chłodniczek komuś ?

U mnie były rolady drobiowe z pieczarkami w cieście, pieczone ziemniaki i surówka z czerwonej kapusty.