Sarenka napisał(a):

Ooo Ale zbieg okolicznosci, bo ja dzisiaj w polskim sklepie kipilam wedzona makrele. Moja Sara ja uwielbia, od zawsze. Kiedys jak byla malutka, jezdzilismy do firmy, gdzie dostawalsmy swieztka makrele. Sara miala na nia taka chrapke, ze zajadala sie ja, jeszcze w samochodzie. I zawsze bylo uhm uhm uhhm

To Sara wie co dobre

kinga napisał(a):

Doro napisał(a):

kinga napisał(a):

Doro napisał(a):

kinga napisał(a):

Doro napisał(a):

Ja zjadlam makrele wedzona, bez chlebka

Tak sobie teraz pomyslalam,ze ja makreli wedzonej nie jadlam lata,jeszcze jak bylam w Polsce

Ale chyba jest u was w sklepach

Tak mozna dostac bez problemu,szczegolnie w polskich sklepach,ale sama nie wiem dlaczego nie kupowalam,mimo,iz wszyscy lubimyI w tym tygodniu chyba kupie makrele

Kup,przypomni ci sie Polska Ostatnio jak bylismy w Polsce to przywiezlismy wegorze, mowie ci - niebo w gebie

Ja nigdy wegorza nie jadlam,ale slyszalam,ze jest bardzo dobry i jak dobrze pamietam to po niemiecku wegorz to aal(nie pamietam czy tak sie pisze)

Richtig

Ooo Ale zbieg okolicznosci, bo ja dzisiaj w polskim sklepie kipilam wedzona makrele. Moja Sara ja uwielbia, od zawsze. Kiedys jak byla malutka, jezdzilismy do firmy, gdzie dostawalsmy swieztka makrele. Sara miala na nia taka chrapke, ze zajadala sie ja, jeszcze w samochodzie. I zawsze bylo uhm uhm uhhm

Doro napisał(a):

kinga napisał(a):

Doro napisał(a):

kinga napisał(a):

Doro napisał(a):

Ja zjadlam makrele wedzona, bez chlebka

Tak sobie teraz pomyslalam,ze ja makreli wedzonej nie jadlam lata,jeszcze jak bylam w Polsce

Ale chyba jest u was w sklepach

Tak mozna dostac bez problemu,szczegolnie w polskich sklepach,ale sama nie wiem dlaczego nie kupowalam,mimo,iz wszyscy lubimyI w tym tygodniu chyba kupie makrele

Kup,przypomni ci sie Polska Ostatnio jak bylismy w Polsce to przywiezlismy wegorze, mowie ci - niebo w gebie

Ja nigdy wegorza nie jadlam,ale slyszalam,ze jest bardzo dobry i jak dobrze pamietam to po niemiecku wegorz to aal(nie pamietam czy tak sie pisze)

kinga napisał(a):

Doro napisał(a):

kinga napisał(a):

Doro napisał(a):

Ja zjadlam makrele wedzona, bez chlebka

Tak sobie teraz pomyslalam,ze ja makreli wedzonej nie jadlam lata,jeszcze jak bylam w Polsce

Ale chyba jest u was w sklepach

Tak mozna dostac bez problemu,szczegolnie w polskich sklepach,ale sama nie wiem dlaczego nie kupowalam,mimo,iz wszyscy lubimyI w tym tygodniu chyba kupie makrele

Kup,przypomni ci sie Polska Ostatnio jak bylismy w Polsce to przywiezlismy wegorze, mowie ci - niebo w gebie

Doro napisał(a):

kinga napisał(a):

Doro napisał(a):

Ja zjadlam makrele wedzona, bez chlebka

Tak sobie teraz pomyslalam,ze ja makreli wedzonej nie jadlam lata,jeszcze jak bylam w Polsce

Ale chyba jest u was w sklepach

Tak mozna dostac bez problemu,szczegolnie w polskich sklepach,ale sama nie wiem dlaczego nie kupowalam,mimo,iz wszyscy lubimyI w tym tygodniu chyba kupie makrele

Ja na kolacyjkę robiłam dziś tradycyjne zapiekanki domowe tzn chlebek z kiełbaską, ogórkami, papryką i serem żółtym zapiekany w piekarniku

kinga napisał(a):

Doro napisał(a):

Ja zjadlam makrele wedzona, bez chlebka

Tak sobie teraz pomyslalam,ze ja makreli wedzonej nie jadlam lata,jeszcze jak bylam w Polsce

Ale chyba jest u was w sklepach

miki napisał(a):

ostatki są najlepsze

Nie dosc,ze najlepsze,to jeszcze kazy wie,ze kto jada ostatki ten piekny i gladki

Doro napisał(a):

Ja zjadlam makrele wedzona, bez chlebka

Tak sobie teraz pomyslalam,ze ja makreli wedzonej nie jadlam lata,jeszcze jak bylam w Polsce