A u mnie bedzie slodko: ciasto cappucino. Jestem troche zla, mam kiepski piekarnik i moje biszkopty nie wychodza takie jak powinny ((. Z jednej strony rosnie wyzej, a z durgiej.... czasami sie nie dopieka. Z tej co wyzej czesto sie przypala... ehh musze sie usmiechnac do mamy, to moze mi przesle jakis prodiz tak to jest jak sie piecze w turystycznym piekarniku ( 2 palniki i maly piekarnik z jedna grzala u gory), nikomu nie polecam :] Musze scignac meza, moze troche w niej pogrzebie i wymysli cos na szpare przez ktore wlatuje powietrze, swoja droga to sie dziwie, ze bidzkopty w ogole mi rosna
Ale to fakt niestety.Każdy musi sam dokonać swojego wyboru i ponieść wszelkie tego konsekwencje.Ja akurat cieszę się z mojego wyboru,jestem ponad 13 lat z tym samym mężem.A początki znajomości wcale nie wróżyły takiego zakończenia.Nie było tych fajerwerków itp. a jednak trafił swój na swego.Co by nie było trzeba iść naprzód a mądre rady czasami zostawić dla siebie.Więc Myśliwa musisz sama wiedzieć,kogo chcesz upolować.A wątpliwości ma każdy.Posłuchaj serduszka.
a moze ten " moj romantyzm skonczy sie zanim sie zacznie na dobre..? "...chyba jestem zla kobieta....
Jeżeli ma się skończyć to lepiej niech się skończy,żeby nie tracić czasu.Jak trafisz na "tego" to mu nie odpuścisz.A i romantyzm się z czasem przeobraża.Traci na sile ale jest.
Co do złych kobiet ,to nie przesadzaj.Ja wierzę,że przy odpowiednim facecie staniesz się grzeczną dziewczynką i to na własne życzenie.Pozdrawiam/
Sadze,ze przy Moim Obecnym Mezczyznie stalam sie "zla kobieta",wlasnie przez to ,ze stalam sie ZA GRZECZNA!...a w polowie drogi"do oltarza"zaczynaja nasowac sie "watpliwosci"
Kolacji nie bylo..
To są niestety takie sprawy ,że nikt nie jest w stanie nic doradzić . Tym kieruje tylko serce i zdrowy rozsądek.Przepraszam, to takie mało romantyczne.
a moze ten " moj romantyzm skonczy sie zanim sie zacznie na dobre..? "...chyba jestem zla kobieta....
Jeżeli ma się skończyć to lepiej niech się skończy,żeby nie tracić czasu.Jak trafisz na "tego" to mu nie odpuścisz.A i romantyzm się z czasem przeobraża.Traci na sile ale jest.
Co do złych kobiet ,to nie przesadzaj.Ja wierzę,że przy odpowiednim facecie staniesz się grzeczną dziewczynką i to na własne życzenie.Pozdrawiam/
Sadze,ze przy Moim Obecnym Mezczyznie stalam sie "zla kobieta",wlasnie przez to ,ze stalam sie ZA GRZECZNA!...a w polowie drogi"do oltarza"zaczynaja nasowac sie "watpliwosci"
co na kolację ?
Obserwuj wątekOdp: co na kolację ?
Sarenka
Odp: co na kolację ?
misia53
Odp: co na kolację ?
Persik
Odp: co na kolację ?
Doro
Odp: co na kolację ?
msewka
Odp: co na kolację ?
Sarenka
Odp: co na kolację ?
lalunia
Odp: co na kolację ?
msewka
Odp: Odp: Odp: co na kolację ?
misia53
To są niestety takie sprawy ,że nikt nie jest w stanie nic doradzić . Tym kieruje tylko serce i zdrowy rozsądek.Przepraszam, to takie mało romantyczne.
Odp: Odp: co na kolację ?
mysliwa
Sadze,ze przy Moim Obecnym Mezczyznie stalam sie "zla kobieta",wlasnie przez to ,ze stalam sie ZA GRZECZNA!...a w polowie drogi"do oltarza"zaczynaja nasowac sie "watpliwosci"
Kolacji nie bylo..