Heheheh... usmialem sie do łez jak zobaczylem ile swoich alter ego wykreowal Kazik zeby pisaly, głośnym chórem popierając wszystko co ów pisze i czyni
Mańku, Roszponko, pozdrowienia!
Pierwsze trzy wypowiedzi zignoruję, z czwartą się zgadzam, ale co do piątej to mam zastrzeżenia. Jakbyś poszperała w archiwum to byś znalazła dużo wcześniejszy wątek, który sam otworzyłem...Też chodziło o obiady....W wątku "co dziś na obiad" często uczestniczę, a nawet dodaję zdjęcia. Bardzo go lubię w szczególności gdy nie mam pomysłu na obiad. Nie należy mylić pojęć...żartowanie sobie, a kpina czy wyśmiewanie się. Są to dwie różne (skrajne) sprawy. Lubię żartować i śmiać się, ale nigdy (tak myślę) z nikogo się nie wyśmiewam. No może małym wyjątkiem były te "nieszczęsne" DROPY....Być może niektóre moje żarty są "trudne" ale nigdy nie uderzają w nikogo złośliwie. Jeśli ktoś myśli inaczej to jest w błędzie.
Jesli tak to ja przepraszam,ale tak odebralam dodanie przez Ciebie watkow ,,co na piate zsniadanie,, i ,,A co u Was na przedpodwieczorek,,Chyba nie tylko ja nie zrozumialam Twoich intencji,bo nikt nie pociagnal tematu tych watkow,Ja tez lubie zarty,czasem z nutka ironi,ale na forum powstrzymuje sie wlasnie dla tego aby nie zostac,zle zrozumiana i aby nikogo nie urazic.Kiedy rozmawia sie twarza w twarz po samej mimice widac czy ktos mowi powaznie,ironizuje czy zartuje,na forum internetowym tego nie widac,i byc moze przez to sa czasem niepotrzebne spory.
Miło mi było przeczytać Twojego posta...myślę że po "sprawie". Masz rację na forum trudno przekazać swoje intencje i czasami wychodzi opacznie....
No tak swini pluć w oczy to powie ze deszcz pada,tak samo pisac w oczy prawde Bahusowi tez powie ze deszcz pada.Intrygant i nic wiecej a wy go przepraszajcie ,tylko nie wiem za co.
Ty nie musisz wiedziec,wazne ze wiedza przepraszani i ci co przepraszaja.A kiedys bylo takie ladne powiedzenie ze slowa ,,przepraszm i dziekuje nic nie kosztuja,,lepiej przeprosic o jeden raz za duzo niz,nie przeprosic o jeden raz za malo.
A ja postanowilam sie nie wtracac ))) Nie zamiezam nikomu dokladac, bo sama nie jestem idealna. jakbysmy sie tutaj zaczeli wszyscy bawic w sedziow, to powstal by jeden wielki tragikabaret. Czesto swedzi mnie reka by cos napisac, ale to sa emocje, a podobno nasza inteligencja emocjonalna powinna nad tym panowac Zamiast jednoczyc sie w naszej malej spolecznosci, zobaczcie co robimy, prawie skaczemy sobie do gardel, prawie, nie doslownie... Dajmy spokoj i juz. Dajmy juz spokoj, prosze. Buziaczki
Pierwsze trzy wypowiedzi zignoruję, z czwartą się zgadzam, ale co do piątej to mam zastrzeżenia. Jakbyś poszperała w archiwum to byś znalazła dużo wcześniejszy wątek, który sam otworzyłem...Też chodziło o obiady....W wątku "co dziś na obiad" często uczestniczę, a nawet dodaję zdjęcia. Bardzo go lubię w szczególności gdy nie mam pomysłu na obiad. Nie należy mylić pojęć...żartowanie sobie, a kpina czy wyśmiewanie się. Są to dwie różne (skrajne) sprawy. Lubię żartować i śmiać się, ale nigdy (tak myślę) z nikogo się nie wyśmiewam. No może małym wyjątkiem były te "nieszczęsne" DROPY....Być może niektóre moje żarty są "trudne" ale nigdy nie uderzają w nikogo złośliwie. Jeśli ktoś myśli inaczej to jest w błędzie.
Jesli tak to ja przepraszam,ale tak odebralam dodanie przez Ciebie watkow ,,co na piate zsniadanie,, i ,,A co u Was na przedpodwieczorek,,Chyba nie tylko ja nie zrozumialam Twoich intencji,bo nikt nie pociagnal tematu tych watkow,Ja tez lubie zarty,czasem z nutka ironi,ale na forum powstrzymuje sie wlasnie dla tego aby nie zostac,zle zrozumiana i aby nikogo nie urazic.Kiedy rozmawia sie twarza w twarz po samej mimice widac czy ktos mowi powaznie,ironizuje czy zartuje,na forum internetowym tego nie widac,i byc moze przez to sa czasem niepotrzebne spory.
Miło mi było przeczytać Twojego posta...myślę że po "sprawie". Masz rację na forum trudno przekazać swoje intencje i czasami wychodzi opacznie....
No tak swini pluć w oczy to powie ze deszcz pada,tak samo pisac w oczy prawde Bahusowi tez powie ze deszcz pada.Intrygant i nic wiecej a wy go przepraszajcie ,tylko nie wiem za co.
zmieniono 2 razy (ostatnio 18 maj 2009 17:40 przez Izabella)
Pierwsze trzy wypowiedzi zignoruję, z czwartą się zgadzam, ale co do piątej to mam zastrzeżenia. Jakbyś poszperała w archiwum to byś znalazła dużo wcześniejszy wątek, który sam otworzyłem...Też chodziło o obiady....W wątku "co dziś na obiad" często uczestniczę, a nawet dodaję zdjęcia. Bardzo go lubię w szczególności gdy nie mam pomysłu na obiad. Nie należy mylić pojęć...żartowanie sobie, a kpina czy wyśmiewanie się. Są to dwie różne (skrajne) sprawy. Lubię żartować i śmiać się, ale nigdy (tak myślę) z nikogo się nie wyśmiewam. No może małym wyjątkiem były te "nieszczęsne" DROPY....Być może niektóre moje żarty są "trudne" ale nigdy nie uderzają w nikogo złośliwie. Jeśli ktoś myśli inaczej to jest w błędzie.
Jesli tak to ja przepraszam,ale tak odebralam dodanie przez Ciebie watkow ,,co na piate zsniadanie,, i ,,A co u Was na przedpodwieczorek,,Chyba nie tylko ja nie zrozumialam Twoich intencji,bo nikt nie pociagnal tematu tych watkow,Ja tez lubie zarty,czasem z nutka ironi,ale na forum powstrzymuje sie wlasnie dla tego aby nie zostac,zle zrozumiana i aby nikogo nie urazic.Kiedy rozmawia sie twarza w twarz po samej mimice widac czy ktos mowi powaznie,ironizuje czy zartuje,na forum internetowym tego nie widac,i byc moze przez to sa czasem niepotrzebne spory.
Miło mi było przeczytać Twojego posta...myślę że po "sprawie". Masz rację na forum trudno przekazać swoje intencje i czasami wychodzi opacznie....
Pierwsze trzy wypowiedzi zignoruję, z czwartą się zgadzam, ale co do piątej to mam zastrzeżenia. Jakbyś poszperała w archiwum to byś znalazła dużo wcześniejszy wątek, który sam otworzyłem...Też chodziło o obiady....W wątku "co dziś na obiad" często uczestniczę, a nawet dodaję zdjęcia. Bardzo go lubię w szczególności gdy nie mam pomysłu na obiad. Nie należy mylić pojęć...żartowanie sobie, a kpina czy wyśmiewanie się. Są to dwie różne (skrajne) sprawy. Lubię żartować i śmiać się, ale nigdy (tak myślę) z nikogo się nie wyśmiewam. No może małym wyjątkiem były te "nieszczęsne" DROPY....Być może niektóre moje żarty są "trudne" ale nigdy nie uderzają w nikogo złośliwie. Jeśli ktoś myśli inaczej to jest w błędzie.
Jesli tak to ja przepraszam,ale tak odebralam dodanie przez Ciebie watkow ,,co na piate zsniadanie,, i ,,A co u Was na przedpodwieczorek,,Chyba nie tylko ja nie zrozumialam Twoich intencji,bo nikt nie pociagnal tematu tych watkow,Ja tez lubie zarty,czasem z nutka ironi,ale na forum powstrzymuje sie wlasnie dla tego aby nie zostac,zle zrozumiana i aby nikogo nie urazic.Kiedy rozmawia sie twarza w twarz po samej mimice widac czy ktos mowi powaznie,ironizuje czy zartuje,na forum internetowym tego nie widac,i byc moze przez to sa czasem niepotrzebne spory.
Pierwsze trzy wypowiedzi zignoruję, z czwartą się zgadzam, ale co do piątej to mam zastrzeżenia. Jakbyś poszperała w archiwum to byś znalazła dużo wcześniejszy wątek, który sam otworzyłem...Też chodziło o obiady....W wątku "co dziś na obiad" często uczestniczę, a nawet dodaję zdjęcia. Bardzo go lubię w szczególności gdy nie mam pomysłu na obiad. Nie należy mylić pojęć...żartowanie sobie, a kpina czy wyśmiewanie się. Są to dwie różne (skrajne) sprawy. Lubię żartować i śmiać się, ale nigdy (tak myślę) z nikogo się nie wyśmiewam. No może małym wyjątkiem były te "nieszczęsne" DROPY....Być może niektóre moje żarty są "trudne" ale nigdy nie uderzają w nikogo złośliwie. Jeśli ktoś myśli inaczej to jest w błędzie.
Zauważyłam Bahusie, że ignorancja to Twoja domena.
Zadałam Ci kiedyś pytanie odnośnie przepisu.Nawet jeżeli niedokładnie przeczytałam przepis to dobry obyczaj nakazuje aby dać odpowiedz.
Niestety "olałeś mnie" chociaż do dziś uważam ,że "obgotować" a "ugotować"
to nie to samo.A może się mylę
Oj w tym momencie to Cię przepraszam...nie doczytałem Twojego pytania. Na pewno bym odpowiedział....Miałem kłopoty ze skrzynką mailową i nie docierały do mnie powiadomienia o dodanych komentarzy stąd to przeoczenie. Jeszcze raz przepraszam.
Ja to juz tu prawie nie zagadam tz na gore,bo od kilku dni ciagle sa maglowane jakies problemy i spory w ktorych glos zabieraja te same osoby.Bahus sie wysmiewa z watkow typu,,co macie dzisiaj na obiad,,mysle ze ze wzgledu na temat przewodni tego portalu,sa one bardziej na miejscu niz,watki skupiajace sie wokol klotni i wygadywania sobie,co,kto,kiedy i z kim.
Anula ,otwórz oczy ,Bahus się naśmiewa nie tylko tym wątku.
Pierwsze trzy wypowiedzi zignoruję, z czwartą się zgadzam, ale co do piątej to mam zastrzeżenia. Jakbyś poszperała w archiwum to byś znalazła dużo wcześniejszy wątek, który sam otworzyłem...Też chodziło o obiady....W wątku "co dziś na obiad" często uczestniczę, a nawet dodaję zdjęcia. Bardzo go lubię w szczególności gdy nie mam pomysłu na obiad. Nie należy mylić pojęć...żartowanie sobie, a kpina czy wyśmiewanie się. Są to dwie różne (skrajne) sprawy. Lubię żartować i śmiać się, ale nigdy (tak myślę) z nikogo się nie wyśmiewam. No może małym wyjątkiem były te "nieszczęsne" DROPY....Być może niektóre moje żarty są "trudne" ale nigdy nie uderzają w nikogo złośliwie. Jeśli ktoś myśli inaczej to jest w błędzie.
Zauważyłam Bahusie, że ignorancja to Twoja domena.
Zadałam Ci kiedyś pytanie odnośnie przepisu.Nawet jeżeli niedokładnie przeczytałam przepis to dobry obyczaj nakazuje aby dać odpowiedz.
Niestety "olałeś mnie" chociaż do dziś uważam ,że "obgotować" a "ugotować"
to nie to samo.A może się mylę
Pierwsze trzy wypowiedzi zignoruję, z czwartą się zgadzam, ale co do piątej to mam zastrzeżenia. Jakbyś poszperała w archiwum to byś znalazła dużo wcześniejszy wątek, który sam otworzyłem...Też chodziło o obiady....W wątku "co dziś na obiad" często uczestniczę, a nawet dodaję zdjęcia. Bardzo go lubię w szczególności gdy nie mam pomysłu na obiad. Nie należy mylić pojęć...żartowanie sobie, a kpina czy wyśmiewanie się. Są to dwie różne (skrajne) sprawy. Lubię żartować i śmiać się, ale nigdy (tak myślę) z nikogo się nie wyśmiewam. No może małym wyjątkiem były te "nieszczęsne" DROPY....Być może niektóre moje żarty są "trudne" ale nigdy nie uderzają w nikogo złośliwie. Jeśli ktoś myśli inaczej to jest w błędzie.
Witajcie jestem na forum prawie 50 dni,wpadam tutaj bo lubię szybkie przepisy zajmujących mało czasu,z racji tego że długo pracuje.
Nie biorę udziału w pyskówkach na forumMyślę jednak Bahusie że to nie tak jest do końca jak piszesz,poczytaj sam siebie,w pełni popieram Mańka i innych,nie uważasz że odpisywać coś takiego do kogoś to nie fair?
Może to nie Kazik ,a właśnie Ty powinieneś poszukać sobie innej strony!
A to twoje wypociny
Bahus napisał(
Odp: Rewanz - wpisujemy tutaj przaypadki oddania 1 za 1, czyli oko za oko!
dzisiaj, 01:14
Kazik po jaką cholerę Ty tutaj właściwie jesteś? Bo hobbistycznych, kulinarnych przesłanek to raczej u Ciebie nie widzę. Twoimi dokonaniami są właściwie tylko; nakręcanie spirali kłótni, wypominki i dogłębne analizy błędów innych użytkowników gotujmy.pl.
Oczywiście Ty nigdy się nie mylisz...zawsze masz rację. Prezentujesz i promujesz siebie jako nawiedzonego "pouczuciela" (bo określenie Ciebie jako "nauczyciel" w kontekście z Twoją osobą byłoby profanacją tego szlachetnego zawodu).
Parafrazując...Kazik daj sobie na wstrzymanie...nie psuj zabawy innym W Y L U Z U J A najlepiej to poszukaj sobie strony gdzie mógłbyś się "wyżyć"....i nie niszcz tego co inni w hobbistycznym zapale mozolnie tutaj budowali.
Zbulwersowany
Bahus
Nie podoba mi się,że docinasz Kazikowi pod każdym jego wpisem,nieładnie i ty uwważasz się za poważnego faceta,oj wątpliwe.
zmieniono 2 razy (ostatnio 18 maj 2009 14:02 przez roszponka1234)
Do bahusa:)
Obserwuj wątekOdp: Do bahusa:)
dobry
Mańku, Roszponko, pozdrowienia!
Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Do bahusa:)
Anula
Ty nie musisz wiedziec,wazne ze wiedza przepraszani i ci co przepraszaja.A kiedys bylo takie ladne powiedzenie ze slowa ,,przepraszm i dziekuje nic nie kosztuja,,lepiej przeprosic o jeden raz za duzo niz,nie przeprosic o jeden raz za malo.
Odp: Do bahusa:)
Sarenka
Odp: Odp: Odp: Odp: Do bahusa:)
Izabella
No tak swini pluć w oczy to powie ze deszcz pada,tak samo pisac w oczy prawde Bahusowi tez powie ze deszcz pada.Intrygant i nic wiecej a wy go przepraszajcie ,tylko nie wiem za co.
Odp: Odp: Odp: Do bahusa:)
Bahus
Miło mi było przeczytać Twojego posta...myślę że po "sprawie". Masz rację na forum trudno przekazać swoje intencje i czasami wychodzi opacznie....
Odp: Odp: Do bahusa:)
Anula
Jesli tak to ja przepraszam,ale tak odebralam dodanie przez Ciebie watkow ,,co na piate zsniadanie,, i ,,A co u Was na przedpodwieczorek,,Chyba nie tylko ja nie zrozumialam Twoich intencji,bo nikt nie pociagnal tematu tych watkow,Ja tez lubie zarty,czasem z nutka ironi,ale na forum powstrzymuje sie wlasnie dla tego aby nie zostac,zle zrozumiana i aby nikogo nie urazic.Kiedy rozmawia sie twarza w twarz po samej mimice widac czy ktos mowi powaznie,ironizuje czy zartuje,na forum internetowym tego nie widac,i byc moze przez to sa czasem niepotrzebne spory.
Odp: Odp: Odp: Do bahusa:)
Bahus
Oj w tym momencie to Cię przepraszam...nie doczytałem Twojego pytania. Na pewno bym odpowiedział....Miałem kłopoty ze skrzynką mailową i nie docierały do mnie powiadomienia o dodanych komentarzy stąd to przeoczenie. Jeszcze raz przepraszam.
Odp: Odp: Do bahusa:)
Anula ,otwórz oczy ,Bahus się naśmiewa nie tylko tym wątku.
Odp: Odp: Do bahusa:)
misia53
Zauważyłam Bahusie, że ignorancja to Twoja domena.
Zadałam Ci kiedyś pytanie odnośnie przepisu.Nawet jeżeli niedokładnie przeczytałam przepis to dobry obyczaj nakazuje aby dać odpowiedz.
Niestety "olałeś mnie" chociaż do dziś uważam ,że "obgotować" a "ugotować"
to nie to samo.A może się mylę
Odp: Odp: Do bahusa:)
Witajcie jestem na forum prawie 50 dni,wpadam tutaj bo lubię szybkie przepisy zajmujących mało czasu,z racji tego że długo pracuje.
Nie biorę udziału w pyskówkach na forumMyślę jednak Bahusie że to nie tak jest do końca jak piszesz,poczytaj sam siebie,w pełni popieram Mańka i innych,nie uważasz że odpisywać coś takiego do kogoś to nie fair?
Może to nie Kazik ,a właśnie Ty powinieneś poszukać sobie innej strony!
A to twoje wypociny
Bahus napisał(
Odp: Rewanz - wpisujemy tutaj przaypadki oddania 1 za 1, czyli oko za oko!
dzisiaj, 01:14
Kazik po jaką cholerę Ty tutaj właściwie jesteś? Bo hobbistycznych, kulinarnych przesłanek to raczej u Ciebie nie widzę. Twoimi dokonaniami są właściwie tylko; nakręcanie spirali kłótni, wypominki i dogłębne analizy błędów innych użytkowników gotujmy.pl.
Oczywiście Ty nigdy się nie mylisz...zawsze masz rację. Prezentujesz i promujesz siebie jako nawiedzonego "pouczuciela" (bo określenie Ciebie jako "nauczyciel" w kontekście z Twoją osobą byłoby profanacją tego szlachetnego zawodu).
Parafrazując...Kazik daj sobie na wstrzymanie...nie psuj zabawy innym W Y L U Z U J A najlepiej to poszukaj sobie strony gdzie mógłbyś się "wyżyć"....i nie niszcz tego co inni w hobbistycznym zapale mozolnie tutaj budowali.
Zbulwersowany
Bahus
Nie podoba mi się,że docinasz Kazikowi pod każdym jego wpisem,nieładnie i ty uwważasz się za poważnego faceta,oj wątpliwe.