Bahus napisał(a):

Mam bardzo duży balkon

To na balkonie śpisz ? E to inni pewnie myślą że co noc burza jest i grzmi bardzo

a ktoś próbował suszyć fasolkę? do czego jej można potem użyć?

U mnie dzisiaj fasolkowo, dobrze, ze mam tak jak Bahus duzy balkon

Twardy zawodnik z Ciebie

Mam bardzo duży balkon

Bahus napisał(a):

Dzięki Ci Panie Boże za ten dar w postaci fasolki. Jem ją prawie codziennie i pewnie tak będzie aż do późnej jesieni.

Współczuje twoim domownikom jak jesz ją prawie codziennie i przegryzasz bobem.....

Bahus napisał(a):

katecake napisał(a):

Ja też próbowałam w tym sezonie fasolki szparagowej.
Postawiłam na standardową wersję z masełkiem i bułką tartą, ale po poście Tit mam ochotę poeksperymentować

Fasolka szparagowa wybitnie nadaje się do eksperymentowania. Istnieją miliony sposobów na kompozycje tego pysznego warzywa, praktycznie ze wszystkim co nadaje się do jedzenia (no może z wyjątkiem słodkości)

A to spróbuj fasolki szparagowej lekko obsmażonej po ugotowaniu w miodzie z ostrymi przyprawami. Taka karmelizowana na ostro - pycha ( u mnie jest przepis ,, Fasolka szparagowa na sposób orientalny wg Babcigramolki ,,) .
Polecam też taką ostrzejszą ( ,, Żółta fasolka z zielonym chili ,, )

hehe bez obawy. Na aż takie eksperymentowanie to bym się nie porwała;p

katecake napisał(a):

Ja też próbowałam w tym sezonie fasolki szparagowej.
Postawiłam na standardową wersję z masełkiem i bułką tartą, ale po poście Tit mam ochotę poeksperymentować

Fasolka szparagowa wybitnie nadaje się do eksperymentowania. Istnieją miliony sposobów na kompozycje tego pysznego warzywa, praktycznie ze wszystkim co nadaje się do jedzenia (no może z wyjątkiem słodkości)

Ja też próbowałam w tym sezonie fasolki szparagowej.
Postawiłam na standardową wersję z masełkiem i bułką tartą, ale po poście Tit mam ochotę poeksperymentować