CERAMICZNA NIE TEFLONOWA A JAK DODASZ OLEJU DO CIASTA ZAMIAST NA PATELNIE TO NIE BEDA TŁUSTE I NAPEWNO NIE BEDA PRZYWIERAŁY

darmiona napisał(a):

Oszude, ja smażyłam na wyższym stopniu więc to pewnie był mój błąd

Tak napewno dlatego ci nie wychodziły, zmniejsz moc i zobaczysz że będzie o wiele lepiej.

RACJA NAPEWNO NIE TEFLONOWA JA POLECAM CERAMICZNĄ SAMA TAKIEJ UZYWAM 2 LATA I JESTEM ZACHWYCONA.

lewyfan napisał(a):

Dzięki wielkie za odpowiedzi marek_j a pamiętasz może jaki jest koszt takowej patelni i czy kupiona z neta czy stacjonarnie w sklepie

Przez neta, ze Stylowej Zastawy, ale żona odbierała w sklepie u nich, bo pamiętam, że musiałem jej samochód dać, by mogła podjechać (i oczywiście wróciła nie tylko z patelnią, ale z chyba jeszcze dwoma czy trzema gadżetami kuchennymi :-D). Ile kosztowała to nie wiem, mogę zapytać.

Oszude, ja smażyłam na wyższym stopniu więc to pewnie był mój błąd

ja smażę naleśniki na patelni ceramicznej do wszystkiego nic się nie dzieje naleśniki są super...smażę na kuchence gazowej...

Ja mam ceramiczną patelnie do naleśników i smaże na kuchni indukcyjnej. Najlepiej mi sie smaży na 7 nastawieniu więc nie na całą moc pola. Nagrzaną patelnie podnosze i wlewam ciasto,szybkim ruchem rozlewam na cała patelnie i stawiam na pole. Przewracam łopatką i zsuwam na talerz. Jakoś mi to wychodzi i nie mam z tym problemów ale ciężko było mi sie przestawić z gazu na indukcję.

Buniu, mam nadzieję, że kiedyś mi się uda:-))

Ja mam zwykłą patelnię teflonową z niskim rantem. Ale używam jej tylko do naleśników i tak jak pisze Bunia omletów. Mam ją już z 3 lata i jak na razie nic się nie wybrzuszyło. A patelenkę mam za punkty jakie zebrała swego czasu w jednym ze sklepów. Oby służyła jak najdłużej, bo świetnie się sprawuje.

marek_j napisał(a):

Babciagramolka, a placki można na niej smażyć? :-)
Żona zamówiła patelnię specjalnie do naleśników, bo odkąd z pasją robi te swoje dżemy to mamy ich już tyle, że powoli brakuje pomysłów z czym je jeść, a, jak wiadomo, naleśniki są nieśmiertelne, więc prawie każdy niedzielny poranek mamy naleśnikowy. Na tej patelni smażymy tylko : palcki, naleśniki, omlety i ... właściwie to tyle. Patelnia równomiernie się nagrzewa, więc naleśniki są ładnie usmażone. I nie przyklejają się! Patelnia ma fajnie niskie brzegi, więc mogę popisywać się w domu przerzucając je. ;-)
A patelnia ceramiczna, jak widać na zdjęciu, zwyczajna a dobra.

M
Smazenie na kuchence indukcyjnej przetestowałam u córki . Najlepiej nie podnosić patelni - rozgrzewasz patelnię - nalewasz łyzką wazową porcję ciasta i obracając szybko patelnią kilka centymetrów nad płytą rozprowadzasz je po patelni . Przewracasz na druga stronę tez kilka cm nad płytą . Gotowy zsuwasz na talerz postawiony obok . Patelnia wraca na płytę a Ty nabierasz w tym czasie porcje ciasta i od poczatku. Spokojnie usmażysz .