Dobrze że nie jestem w komisji bo cięzki orzech maja do zgryzienia-prac jest dużo i sporo jest ciekawych a nagrody tylko 2.
Wiec miłego wybierania a wszystkim uczestnikom życze dobrej zabawy w MIKOŁAJKOWY DZIEŃ

zuzi napisał(a):

Wokalista napisał(a):

zuzi napisał(a):

Szkoda że są tylko 2 nagrody bo ja mam 3 osoby, którym bym ją przyznała.
(niestety to nie ja decyduje )

Podaj 3 osoby
Zobaczymy czy z tych 3 będzie ktoś zwycięzcą.

Ja nie mam wybranych osób które by mogły wygrać bo nie chce mi się tego wszystkiego czytać

Jak szanowna komisja wybierze to zobaczymy czy trafiłam

w tedy możesz powiedzieć że obstawiałaś te osoby

Pewien wieczór, pewien piątek.
Zmierzch powoli okrył niebo.
A tu nagle u drzwi dzwonek!
Witam głodnych mych kolegów...
Jak ja kocham niespodzianki
gdy w lodówce prawie echo.
Lecz na szczęście wnet ujrzałem
Stos zakupów z warzywnego!
Olej mi się tu nie przyda,
Przecież oni jedzą zdrowo
Chwytam łyżkę gdyż się kiwam...
... w końcu nerwy górę biorą.
Lecz co widzę? Tefal jakiś?
Frytkownica Actifry?
No tak!... Przeciez jak tu byłem
To był chyba jeszcze maj!
W tej panice będąc znacznie
Przyrządziłem parę dań.
Wyszło chyba nawet smacznie
Nie słyszałem wrogich zdań.
Teraz wiem już, że gdy przyjdą
Nagle znów znajomi moi
Poszaleję znów z Tefalem
Już się kuchni tak nie boję!

Wiadomości lokalne

W ostatnich dniach zaobserwowano niezwykłe zjawisko - deszcz patelni.
Patelnie różnych rozmiarów wylatują z okien bloków i domów jednorodzinnych. Z informacji dostarczonych przez naszych informatorów wynika, że przyczyną tego fenomenu jest pojawienie się w polskich domach nowego urządzenia marki TEFAL - frytkownicy ActiFry. Zachwycone gospodynie pozbywają się swoich patelni. "To niewiarygodne, że na jednej łyżce oleju mogę przygotować tyle smacznych i zdrowych potraw" - powiedziała nam jedna z mieszkanek naszego miasta.

Leżankę zajmował pacjent. Zza jego zaciśniętych ust dochodził tylko szept: „Actifry… Actifry”. Lekarz spokojnie przysłuchiwał się majaczącemu. Spokojnie, bo był to 4 przypadek tego dnia, 14 w tym tygodniu, a od początku miesiąca 144. Jednak wysokiej klasy psychiatra, Profesor Tefal, zapoznał się już z jednostką chorobową. Nazwał ją na swój prywatny użytek „Syndromem Łyżki Oleju”. Wiedział, że odsetek uzależnionych będzie rósł, że z dnia na dzień będzie ich coraz więcej! Kto bowiem raz spróbuje specjałów przyrządzonych w frytownicy Actifry, nie będzie mógł o niej zapomnieć! Coś, co jest równocześnie smaczne i zdrowe zdarza się przecież tak rzadko…
„Drogi Panie”- rzekł Tefal – „Przepisuję Panu stosowanie terapii Actifry co najmniej raz w tygodniu. Proszę się nie ograniczać, proszę odważnie, zdecydowanie i stanowczo poddać się szaleństwu i pokochać zdrową i smaczną Acti – kuchnię. A na zakończenie wizyty zapraszam do drugiego pokoju, czeka tam coś pysznego…”
„Gdybyśmy tylko takie mieli uzależnienia…” – mruknął Profesor Tefal, zajadając 4 tego dnia porcję chrupiących frytek.

Pewnego grudniowego wieczoru odwiedził mnie Mikołaj Święty
zarówno jak i ja, on też był przejęty!
Kiedy już rozdał wszystkie prezenty, na fotelu się przeciągnął
nogi na krzesło położył i czapkę ściągnął.
Powiedział, że ma ochotę zjeść coś SMACZNIE
bo z pustym brzuchem, wieczorem nie zaśnie.
Ale ma być też zdrowo !
Bo jestem wystarczająco okazałą osobą!
Trochę się przeraziłam
ale chwilę później w jego worku zobaczyłam
FRYTKOWNICĘ ACTIFRY
i ją wzięłam, myśląc, że nie będzie zły.
TEFAL był chyba w czołówce prezentów
idealnie poukładany, by nie siać zamętu.
Do gotowych frytek ŁYŻKĘ keczupu dołożyłam
Frytkownicę zatrzymałam, chyba zasłużyłam !

Całkiem niedawno temu, w pobliskiej galaktyce... Mieszkał sobie miły i sympatyczny lord Darth Tefal, który postanowił uszczęśliwić wszystkich mieszkańców galaktycznego imperium. Zbudował w tym celu galaktyczną megafrytownicę, by produkować w niej galaktyczne megatony zdrowych i smacznych frytek. Niestety banda rebeliantów, w której skład wchodził straszliwy duet: księżniczka Oleja i Obi-wan Beznogi, oraz jeszcze pewien Han, który działał solo, wykradli cały olej z megafrytownicy i wywieźli go kosmiczną hiperłyżką za siódmą czarną dziurę, Jabba jeden wie po co. Na szczęście w porę na ratunek przybył dzielny gwiezdny robot AcTiFry z czarodziejską łyżeczką oleju, dzięki której wprawił w ruch galaktyczną megafrytownicę. Przy okazji okazało się, że lord Darth Tefal jest jego ojczymem z trzeciego małżeństwa, więc żyli długo i szczęśliwie, zajadając zdrowe i smaczne frytki, dzięki czemu moc była z nimi.

"Frytkowe Rewolucje"
Pani Marta Mesler, znana karczmarka i specjalistka od potraw ziemniaczanych na prośbę właścicielki "Czkawkowej Oberży" w mieście Tąpkowice w malowniczej gminie Lazur gościła w minionym tygodniu w jej progach,aby dokonać swoich kolejnych już "Frytkowych Rewolucji".Zaskoczenie pracowników kuchni, obsługi sali jak również i samej właścicielki całym olbrzymim bagażem uwag p.Masler na temat wystroju, czystości oraz jakości sporządzanych tu potraw,o dodatkach i polepszaczach chemicznych już nie wspominając,było ogromne,ale od czego są przecież właśnie te całe "Frytkowe Rewolucje"!W przeciągu zaledwie trzech dni wystrój restauracji uległ całkowitej zmianie,"Czkawkowa Oberża" stała się obecnie "Frytkową Jaskinią",dostawy surowców oparte były wyłącznie na zbiorach warzyw i owoców z pobliskich pól i ogrodów z naciskiem na smacznego ziemniaka, bo głównym daniem od teraz były tu "Frytki Jaskiniowców" z dodatkiem ŁYŻKI soso pomidoro (próbowałem-palce lizać!).Dzięki zaś uprzejmości sponsora programu firmy TEFAL,kuchnia "Frytkowej Jaskini" została wyposażona w nowoczesny sprzęt taki jak np. FRYTOWNICE ACTIFRY, które gościom tego miejsca zawsze gwarantują potrawy SMACZNE i ZDROWE!Uroczysta kolacja zakończyła kolejne bardzo udane "Frytkowe Rewolucje" dokonane z pomocą p.Marty Mesler.Wszyscy goście byli zachwyceni smakiem potraw i tym miejscem.Oby tak było już zawsze!

- Bulwa, Ty pisz...
- Dobra, tylko się zaloguje… Ok., jestem, jadę…
Tu my: Czesław, Miecio, Długi i Ja, Bulwa, dla przyjaciół i znajomych Buu, przez dwa u.
Bo nam się rozchodzi o dwie sprawy. Raz, to że Actifry byśmy dla Szefowej wzięli… Smacznie i zdrowo gotuje, ale frytkownicę to musi na Tefala wymienić. Bo do tej starej to strach wchodzić – zawsze któryś za sitem zostaje, czasem nawet na trzy sesje… na wiór, dosłownie, na wiór…
- A dwa, to love tu mamy… he, he…
- Czesław się w łyżce zabujał… Powiedz Czesio Państwu coś o uczuciu co je czujesz… Się nie krępuj…
- No… zawsze jak ją widzę, to jest pełna Maggi…i te krągłości…
- I sami Państwo widzicie, zakochany po ucho A przy Actyfry atmosfera sprzyjająca… będą na siebie częściej wpadać… Teges, szmeges…
I jeszcze rym ułożyliśmy, żeby ładnie było, jak się mówi… z polotem…
Frytek Czesław łyżkę miłością darzy
Niech im się zdrowo smaży!

Zdrowo rybka, smacznie frytka.
A oleju tylko łyżka.
Tefal cuda robi dziś - frytkownica Actifry.