Porady- podpowiedzi na kryzys

Obserwuj wątek

Odp: Porady- podpowiedzi na kryzys

Netka
  • Netka

  • Posty: 1327
  • Przepisy: 408
  • Artykuły: 0
Ja nigdy nie wyrzucam czerstwego chleba,a odkad pieke sama chleb-tym bardziej.Zostawiwm do calkowitego wysuszenia,potem tre na tarce i mam "tarta bulke" do panierek.Czerstwy chleb wykorzystuje tez do kotletow,pasztetow,itp.
Z pozostalych z obiadu ziemniakow zawsze cos wykombinuje,wiec tez ich nie wyzucam..

Odp: Odp: Porady- podpowiedzi na kryzys

Henia
  • Henia

  • Posty: 1381
  • Przepisy: 281
  • Artykuły: 1
Babciagramolka napisał(a):

cd ,, Pierogi na ciężkie czasy ,,
-ciasto podzielić na 20 części
-każdy kawałek rozpłaszczać na dłoni tak by uformował się placuszek
-na ciasto nakładać łyżeczkę farszu i zlepiać pierożka
-układać na wysypanej mąka tacce
-gotować w osolonym wrzątku po kilka sztuk aż wypłyną

To Ty będziesz mnie miała na sumieniu, jak zaraz nie dostanę chociaż małej porcyjki! Bardzo lubię ziemniaczki z cebulką, ale na to,żeby je zamienić w pierożki, nie wpadłam!

Odp: Porady- podpowiedzi na kryzys

mania
  • mania

  • Posty: 201
  • Przepisy: 72
  • Artykuły: 0
Tak cudne i apetyczne te pierozki , ze prawie polizalam monitor

Odp: Porady- podpowiedzi na kryzys

Babciagramolka
cd ,, Pierogi na ciężkie czasy ,,

-gotować w osolonym wrzątku po kilka sztuk aż wypłyną
-wyjmować łyżka cedzakową i podawać okraszone pozostałą cebulką
Pierogi są duże - lekko nie foremne ( bo nie wałkuję - ale można ) . Normalnie można zrobić mniej ciasta lub dołożyć farszu i zrobić więcej małych pierożków .Ale chciałam pokazać jak można bardzo tanim kosztem zrobić obiad . Pierogi są tak syte , że ja więcej niż 5-6 nie dam rady zjeść .
obrazek

Odp: Porady- podpowiedzi na kryzys

Babciagramolka
cd ,, Pierogi na ciężkie czasy ,,
-ciasto podzielić na 20 części
-każdy kawałek rozpłaszczać na dłoni tak by uformował się placuszek
-na ciasto nakładać łyżeczkę farszu i zlepiać pierożka
-układać na wysypanej mąka tacce
-gotować w osolonym wrzątku po kilka sztuk aż wypłyną
obrazek obrazek obrazek

Odp: Porady- podpowiedzi na kryzys

Babciagramolka
Heniu - podpuściłas mnie i masz mnie na ,, sumieniu ,, - obżarłam się . Narobiłam sobie takiego apetytu na pierogi ,ze zrobiłam dzis jeszcze tańsze i prostsze . Juz mówię jakie :

Pierogi na ciężkie czasy :
Jak budżet nam trzeszczy w szwach nie ma jak pierogi . W zasadzie za grosze . Albo jak mamy ochotę na cos super smacznego . Paradoks- nie - prawda .
Czas : 30 minut

Składniki :

2 szklanki mąki + mąka do posypywania
1,2 szklanka wrzącej wody
szczypta soli + sól do osolenia wody do gotowania pierogów
3 średniej wielkości ugotowane ziemniaki
4 cebule średniej wielkości
kilka łyżek oleju
pieprz mielony


- utłuc ziemniaki na puree
- cebule pokroić w pól plasterki i usmażyć na złoto na 4 łyżkach oleju
-zmieszać ziemniaki z 2/3 cebuli( reszta zostanie do okraszenia ) i doprawić solą i pieprzem
-z farszu uformować 20 kulek
-nastawić garnek z osoloną wodą na gazie by się zagotowała .
-wsypać mąkę do miski , osolić .Wlać wrzącą wodę i wymieszać łyżką .Na blat wsypać trochę mąki i na nią wyłożyć ciasto. Wyrabiać rękami ( uwaga bo jest gorące 0 podsypując mąką .Ciasto powinno zrobić się gładkie i sprężyste .




obrazek obrazek obrazek

Odp: Odp: Porady- podpowiedzi na kryzys

Henia
  • Henia

  • Posty: 1381
  • Przepisy: 281
  • Artykuły: 1
Babciagramolka napisał(a):

A to spróbuj z parzonego ciasta - nie trzeba go wałkować - można urywac kawałki i rozklepywać na dłoni - na to farsz - zamknąć dłoń - ,, szczypnąć ,, pierożka kilka razy i już . Jak się nabierze wprawy i ma gotowy farsz to lepienie pierogów na 4 osoby zajmuje 30 minut . Zanim zaczynam lepic nastawiam wodę na gotowanie - kończę - woda wrze - wrzucam - wypłyną - wyjąć - polać okrasą w garnku i nastepna partia do wody .
Ja wiem , ze mówienie o tym , ze pierogi to proste i szybkie danie zakrawa na lekki absurd ale uwierzcie mi to tylko kwestia wprawy .Jak się złapie rytm to tylko myk-myk i już .
A nie ma nic bardziej ekonomicznego niż pierogi - ze wszystkim sie je zrobi . Jak bieda to tylko pierogi albo nalesniki ( krokiety ) robić i zupy gotować .
Moja Prababcia zawsze mówiła , że jak w domu jest garść kaszy , mąka , sól , skórka od słoniny ( do natłuszczenia patelni ) , olej , cebula i kiszona kapusta to nie ma biedy . a jak dodatkowo są jeszcze grzyby suszone i ziemniaki to można przyjęcie robić

Dziękuję za podpowiedź, właśnie myślałam nad jutrzejszym, kryzysowym, oj kryzysowym obiadem! Już wiem!

Odp: Porady- podpowiedzi na kryzys

Babciagramolka
A to spróbuj z parzonego ciasta - nie trzeba go wałkować - można urywac kawałki i rozklepywać na dłoni - na to farsz - zamknąć dłoń - ,, szczypnąć ,, pierożka kilka razy i już . Jak się nabierze wprawy i ma gotowy farsz to lepienie pierogów na 4 osoby zajmuje 30 minut . Zanim zaczynam lepic nastawiam wodę na gotowanie - kończę - woda wrze - wrzucam - wypłyną - wyjąć - polać okrasą w garnku i nastepna partia do wody .
Ja wiem , ze mówienie o tym , ze pierogi to proste i szybkie danie zakrawa na lekki absurd ale uwierzcie mi to tylko kwestia wprawy .Jak się złapie rytm to tylko myk-myk i już .
A nie ma nic bardziej ekonomicznego niż pierogi - ze wszystkim sie je zrobi . Jak bieda to tylko pierogi albo nalesniki ( krokiety ) robić i zupy gotować .
Moja Prababcia zawsze mówiła , że jak w domu jest garść kaszy , mąka , sól , skórka od słoniny ( do natłuszczenia patelni ) , olej , cebula i kiszona kapusta to nie ma biedy . a jak dodatkowo są jeszcze grzyby suszone i ziemniaki to można przyjęcie robić

zmieniono 3 razy (ostatnio 16 mar 2011 19:42 przez Babciagramolka)

Odp: Odp: Porady- podpowiedzi na kryzys

Sonduli
  • Sonduli

  • Posty: 64
  • Przepisy: 6
  • Artykuły: 0
Babciagramolka napisał(a):

Trochę mnie zablokowało z gotowaniem tym tygodniu ( kryzys zdrowotny - ciśnienie na dworze mi nie służy ) i plany co do tego wątku trochę się odwlekły .Ale to też jest argument za planowaniem- nie musiałam brać co jest pod ręka a wykorzystywałam to co miałam uszykowane w zamrażarce dorabiając tylko dodatki .
Z takich zupełnie kryzysowych dań - pierwsze które zaczęłam robić dawno - dawno temu to pierogi kryzysowe tzn. z kasza , mięsem z zupy i cebulką z parzonego ciasta - koszty prawie zerowe .Zaraz powiem o co chodzi . Otóż jak gotuję zupę na kręgosłupie , szyjce i skrzydełkach z kurczaka ( lub innej kości np. od schabu ) obieram mięso bardzo dokładnie ( skóry oddaję psu bo są dla nas za tłuste ) i razem z kawałkami włoszczyzny ( część idzie na sałatkę ) mrożę . Teraz to co obiorę starczyło by już na farsz do pierogów dla 2 osób ale kiedyś po prostu składałam do woreczka aż się nazbierała spora garść . Potem gotowałam do któregoś obiadu kaszę tak by zostało jej tyle ile mięsa na farsz . Smażyłam podobną porcje drobno usiekanej cebuli . Zmielone mięso mieszam z kaszą i cebulą - doprawiam solą , pieprzem , majerankiem. Z mąki i wrzącej wody robię ciasto . Lepię pierogi i gotuję . Kraszę podsmażoną cebulką lub skwareczkami z boczku ( to też zapas - jak kupuje do czegoś boczek to pasek drobno kroję , smażę i zamrażam do takiego celu .
Kosztuje to grosze a jest pyszny obiad .Pierogi są delikatne - dzieci wolały je niż klasyczne z mięsa .
Tu jest link do przepisu na te pierogi https://gotujmy.pl/pierogi--kryzysowe-,przepisy,56542.html


Piękne, ale bym zjadła mniam. Uwielbiam swojskie pierożki tylko z braku czasu rzadko robię.

Odp: Porady- podpowiedzi na kryzys

Babciagramolka
Trochę mnie zablokowało z gotowaniem tym tygodniu ( kryzys zdrowotny - ciśnienie na dworze mi nie służy ) i plany co do tego wątku trochę się odwlekły .Ale to też jest argument za planowaniem- nie musiałam brać co jest pod ręka a wykorzystywałam to co miałam uszykowane w zamrażarce dorabiając tylko dodatki .
Z takich zupełnie kryzysowych dań - pierwsze które zaczęłam robić dawno - dawno temu to pierogi kryzysowe tzn. z kasza , mięsem z zupy i cebulką z parzonego ciasta - koszty prawie zerowe .Zaraz powiem o co chodzi . Otóż jak gotuję zupę na kręgosłupie , szyjce i skrzydełkach z kurczaka ( lub innej kości np. od schabu ) obieram mięso bardzo dokładnie ( skóry oddaję psu bo są dla nas za tłuste ) i razem z kawałkami włoszczyzny ( część idzie na sałatkę ) mrożę . Teraz to co obiorę starczyło by już na farsz do pierogów dla 2 osób ale kiedyś po prostu składałam do woreczka aż się nazbierała spora garść . Potem gotowałam do któregoś obiadu kaszę tak by zostało jej tyle ile mięsa na farsz . Smażyłam podobną porcje drobno usiekanej cebuli . Zmielone mięso mieszam z kaszą i cebulą - doprawiam solą , pieprzem , majerankiem. Z mąki i wrzącej wody robię ciasto . Lepię pierogi i gotuję . Kraszę podsmażoną cebulką lub skwareczkami z boczku ( to też zapas - jak kupuje do czegoś boczek to pasek drobno kroję , smażę i zamrażam do takiego celu .
Kosztuje to grosze a jest pyszny obiad .Pierogi są delikatne - dzieci wolały je niż klasyczne z mięsa .
Tu jest link do przepisu na te pierogi https://gotujmy.pl/pierogi--kryzysowe-,przepisy,56542.html
obrazek obrazek

Odpowiedz na/ edytuj Porady- podpowiedzi na kryzys