Jutro na obiad mam młode ziemniaczki (takie wielkości orzecha włoskiego) jajko sadzone i maślankę... Już się nie mogę doczekać. Szkoda, że czas biegnie i o te małe coraz trudniej. Ale póki co; trzeba korzystać
Takie młode pyreczki to poezja. Babcia robiła je okraszone smalcem i posypane zieleniną.
Wogóle takie zwykłe proste jedzenie potrafi zadziwić smakiem. Dzisiaj udało mi sie kupic prawdziwy, niepaprany niczym chleb. Jest tak dobry że nawet bez masła mogłabym go jeść
Witam ziomala z Pyrlandii ! Jasne że młode pyreczki to pychotka! A jeszcze z gziczkiem albo ze "spinakiem"- rewelacja! Jak pyry są młode to czasem można je po prostu dobre wyszorować, np. szorstką stroną gąbki kuchennej albo oskrobać tak jak marchewkę. Miałam kiedyś taką maszynę do obierania pyrek. Wrzucało się do niej warzywa i wyjmowało oskrobane Pamiętam, że przywiozłam ja z NRD (W tamtych czasach to była zdobycz!)
Aby skórka łatwo odchodziła dobrze jest pyreczki przełożyć do worka foliowego, spryskać wodą i szczelnie zawiązać worek. Na następny dzień przed obraniem wrzucić na 1/2 godziny do letniej wody. Wtedy łupinka będzie schodzić prawie sama. Nie można jednak ziemniaczków trzymać w takim worku dłużej, bo spleśnieją albo zgniją.
Ja po prostu moczę je w letniej wodzie 1 godzinke przed obieraniem i jak narazie mnie ten sposób nie zawiódł. Bo co innego jak sie ma ziemniaczki prosto z pola prawda ?
Ja z młodymi ziemniaczkami robię m.in. mix gulaszowy toffika
https://gotujmy.pl/gulaszowy-mix-jednogarnkowy,przepisy,69009.html
Moja rodzina uwielbia ten gulasz. Znika szybciej niż się go robi
Aby skórka łatwo odchodziła dobrze jest pyreczki przełożyć do worka foliowego, spryskać wodą i szczelnie zawiązać worek. Na następny dzień przed obraniem wrzucić na 1/2 godziny do letniej wody. Wtedy łupinka będzie schodzić prawie sama. Nie można jednak ziemniaczków trzymać w takim worku dłużej, bo spleśnieją albo zgniją.
Takie ziemniaczki to pychota, w moim rodzinnym domu też ziemniaczki były prosto z pola, mleko zsiadłe domowe, koperek z ogródka. A wieczorem gdy ziemniaki zostały to smażyliśmy je, skórka była taka chrupiąca, po prostu niebo w gębie.
Oj takie ziemniaki sa po prostu pyszne a najlepsze to takie prosto z pola....ta skórka łatwo wtedy odchodzi....u mnie wszyscy lubia takie ziemniaki okraszone boczkiem z cebula i albo posypane koperkiem albo szczypiorem z cebuli i do tego zsiadłe mleko...takie prawdziwe.....ja pisała Evita....najlepsze jest to że to nie jakas przeszłość tylko teraźniejszość....po prostu mam dostęp do ziemniaczków z pola i mleka prosto od krowy z którego powstaje pyszne zsiadłe....
U mnie ziemniaki, kartofle kartofelki
Tak tak popieram.. tez lubie te malutkie chociaż dłubania przy nich trochę więcej..
Aleście mi smaka narobili ... chyba dziś będą z kefirkiem
Pyry, pyrki, pyreczki...
Obserwuj wątekOdp: Pyry, pyrki, pyreczki...
Bahus
Odp: Pyry, pyrki, pyreczki...
caroline1983
Wogóle takie zwykłe proste jedzenie potrafi zadziwić smakiem. Dzisiaj udało mi sie kupic prawdziwy, niepaprany niczym chleb. Jest tak dobry że nawet bez masła mogłabym go jeść
Odp: Pyry, pyrki, pyreczki...
haniakson
Odp: Odp: Pyry, pyrki, pyreczki...
evita0007
Ja po prostu moczę je w letniej wodzie 1 godzinke przed obieraniem i jak narazie mnie ten sposób nie zawiódł. Bo co innego jak sie ma ziemniaczki prosto z pola prawda ?
Odp: Odp: Pyry, pyrki, pyreczki...
misia5
https://gotujmy.pl/gulaszowy-mix-jednogarnkowy,przepisy,69009.html
Moja rodzina uwielbia ten gulasz. Znika szybciej niż się go robi
Odp: Pyry, pyrki, pyreczki...
Bahus
Odp: Pyry, pyrki, pyreczki...
zewa
Odp: Pyry, pyrki, pyreczki...
luna19
ale wszelkie warzywa mam własne
Odp: Pyry, pyrki, pyreczki...
misia14
Odp: Pyry, pyrki, pyreczki...
luna19
Tak tak popieram.. tez lubie te malutkie chociaż dłubania przy nich trochę więcej..
Aleście mi smaka narobili ... chyba dziś będą z kefirkiem