Odnośnie tłuszczu przypomniało mi się takie powiedzonko....Dlaczego mleko jest tłuste? Aby krowa nie skrzypiała przy dojeniu.
A tak poważnie....skrajności są niewskazane w żadnej dziedzinie. Tak bark tłuszczu zaszkodzi, jak i jego nadmiar. To samo się tyczy witamin...proste vit C...niedobór jest groźny...choroba za chorobą łapie, a nadmiar grozi.....sami sobie dopowiedzcie.
Jeżeli chodzi o tłuszcz w diecie,to na dobrą sprawę wiele zależy do samego rodzaju diety na jaką się zdecydowaliśmy. Nie jestem zwolenniczką ich całkowitej eliminacji,wszystko trzeba odpowiednio wyważyć.
Estry nie są kwasami. Są to (najczęściej) związki aromatyczne powstałe na skutek reakcji kwasów (lub ich bezwodników) z alkoholami lub fenolami. Reakcja ta nazywa się estryfikacją. Estry kwasów tłuszczowych i gliceryny to tłuszcze. Kwasy nienasycone np. omega 3 nie mają nic wspólnego z estrami.
zmieniono 2 razy (ostatnio 06 kwi 2013 02:10 przez Bahus)
Moim zdaniem dużym błędem jest podejście mówiące o całkowitym eliminowaniu tłuszczów w diecie. Mozna tym wyrządzić sobie dużą szkodę. Ważny jest sposób przygotowania potraw a nie eliminacja tego co może przynieść nam same korzyści. Jeśli mowa o omega3 to wchodzą one w skład przede wszystkim olejów zimno tłoczonych, takich jak olej rzepakowy, olej lniany, oliwa z oliwek itp. Tylko jak napisałam, mają to być oleje nie poddawane rafinacji, która to pozbawia ich o 50% Niezbędnych Nienasyconych Kwasów Tłuszczowych (NNKT). Spożywanie takich tłuszczów nie tyle co nie grozi otyłościa co pomoże wręcz utrzymać zgrabną sylwetke. Tylko jak wspomniałam chodzi o sposób przyrządzania potraw, a mianowicie nie opierac diety o produkty smazone, ale o pieczenie, gotowanie, gotowanie na parze czy spozywanie surówek do których mozna spokojnie dodawać oleje zimno tłoczone, co polepszy smak i wartośc odżywczą dania. Ja osobiście nie przepadam za rybami, więc to źródło omega3 odpada, dlatego spozywam oleje od sprawdzonych producentów, oleje nieklarowane, nierafinowane z najlepszych upraw i produkcji wolnych od szkodliwych czynnikow. Takie oleje nie są normalnie dostępne w sklepach gdyż muszą być przechowywane w niskich temperaturach z dala od światła, więc polecam zamawianie olejów prosto od producentów, takich jak www.osele.pl . Takie sklepy oferują produkty ekologiczne z dostawa do domu. Więc pamietajmy że eliminowanie tłuszczów z diety może nam tylko zaszkodzić.
Ja bym chciała poruszyć temat tłuszczu w diecie. Wiadomo, że zaleca się diety ogólnie niskotłuszczowe, bo cholesterol, bo choroby serca itd…. Wiadomo, że tłuszcz ogólnie wydaje się niezdrowy. No ale po pierwsze - nasze posiłki w dzisiejszych czasach ciężko przygotowywać beztłuszczowo, a jak jeszcze się je w miejscach publicznych to w ogóle... dramat.
Z drugiej strony są też zdrowe tłuszcze, które chyba bardziej odchudzają aniżeli tuczą. Mówię o omega-3. Czytałam o nich ostatnio dużo, za namową mojej pani doktor (jestem z Jaworzyny Śląskiej - dr Ewa Jamróg) i ona mówi, że najlepsze są estry etylowe. Bo to są jedyne naprawdę niezbędne kwasy tłuszczowe, których organizm sam sobie nie potrafi wytworzyć.
Dużo omega-3 jest np. w rybach, ale ja po pierwsze ich za bardzo nie lubię (ten zapach i ości ), a po drugie w rybach są metale ciężkie. Moje dziecko np. jest też na nie uczulone...
Omega-3 jest też w oleju lnianym, ale jest on podobno bardzo nietrwały i może zawierać szkodliwe substancje (nie jest do końca oczyszczony).
Na takiej zasadzie eliminacji doszłam do tego, że powinnam jakoś wzbogacić dietę o omega-3, ale w rozsądny sposób. Właściwie jedynym takim preparatem, który ma te najbardziej niezbędne kwasy (ALA) jest OmegaRegen. Ma też dodatkowo witaminy, które rozpuszczają się tylko w tłuszczach, więc dzięki temu są dobrze przyswajalne (wiecie, że witaminy z tabletek przyswajają się chyba w 3 czy 4% ?!).
Jak Wy radzicie sobie z tłuszczem w Waszych dietach? Jakoś specjalnie dobieracie posiłki? Jecie jakieś suplementy?
Tłuszcze w diecie
Obserwuj wątekOdp: Tłuszcze w diecie
Ela Dz
A tak poważnie....skrajności są niewskazane w żadnej dziedzinie. Tak bark tłuszczu zaszkodzi, jak i jego nadmiar. To samo się tyczy witamin...proste vit C...niedobór jest groźny...choroba za chorobą łapie, a nadmiar grozi.....sami sobie dopowiedzcie.
Odp: Odp: Tłuszcze w diecie
edytaha
A masz zezwolenie na reklamowanie się tutaj
Odp: Tłuszcze w diecie
Odp: Tłuszcze w diecie
Selprim_pl
Odp: Tłuszcze w diecie
Bahus
Odp: Tłuszcze w diecie
Mama i Hubert
Moim zdaniem dużym błędem jest podejście mówiące o całkowitym eliminowaniu tłuszczów w diecie. Mozna tym wyrządzić sobie dużą szkodę. Ważny jest sposób przygotowania potraw a nie eliminacja tego co może przynieść nam same korzyści. Jeśli mowa o omega3 to wchodzą one w skład przede wszystkim olejów zimno tłoczonych, takich jak olej rzepakowy, olej lniany, oliwa z oliwek itp. Tylko jak napisałam, mają to być oleje nie poddawane rafinacji, która to pozbawia ich o 50% Niezbędnych Nienasyconych Kwasów Tłuszczowych (NNKT). Spożywanie takich tłuszczów nie tyle co nie grozi otyłościa co pomoże wręcz utrzymać zgrabną sylwetke. Tylko jak wspomniałam chodzi o sposób przyrządzania potraw, a mianowicie nie opierac diety o produkty smazone, ale o pieczenie, gotowanie, gotowanie na parze czy spozywanie surówek do których mozna spokojnie dodawać oleje zimno tłoczone, co polepszy smak i wartośc odżywczą dania. Ja osobiście nie przepadam za rybami, więc to źródło omega3 odpada, dlatego spozywam oleje od sprawdzonych producentów, oleje nieklarowane, nierafinowane z najlepszych upraw i produkcji wolnych od szkodliwych czynnikow. Takie oleje nie są normalnie dostępne w sklepach gdyż muszą być przechowywane w niskich temperaturach z dala od światła, więc polecam zamawianie olejów prosto od producentów, takich jak www.osele.pl . Takie sklepy oferują produkty ekologiczne z dostawa do domu. Więc pamietajmy że eliminowanie tłuszczów z diety może nam tylko zaszkodzić.
Tłuszcze w diecie
shall
Z drugiej strony są też zdrowe tłuszcze, które chyba bardziej odchudzają aniżeli tuczą. Mówię o omega-3. Czytałam o nich ostatnio dużo, za namową mojej pani doktor (jestem z Jaworzyny Śląskiej - dr Ewa Jamróg) i ona mówi, że najlepsze są estry etylowe. Bo to są jedyne naprawdę niezbędne kwasy tłuszczowe, których organizm sam sobie nie potrafi wytworzyć.
Dużo omega-3 jest np. w rybach, ale ja po pierwsze ich za bardzo nie lubię (ten zapach i ości ), a po drugie w rybach są metale ciężkie. Moje dziecko np. jest też na nie uczulone...
Omega-3 jest też w oleju lnianym, ale jest on podobno bardzo nietrwały i może zawierać szkodliwe substancje (nie jest do końca oczyszczony).
Na takiej zasadzie eliminacji doszłam do tego, że powinnam jakoś wzbogacić dietę o omega-3, ale w rozsądny sposób. Właściwie jedynym takim preparatem, który ma te najbardziej niezbędne kwasy (ALA) jest OmegaRegen. Ma też dodatkowo witaminy, które rozpuszczają się tylko w tłuszczach, więc dzięki temu są dobrze przyswajalne (wiecie, że witaminy z tabletek przyswajają się chyba w 3 czy 4% ?!).
Jak Wy radzicie sobie z tłuszczem w Waszych dietach? Jakoś specjalnie dobieracie posiłki? Jecie jakieś suplementy?