Ja rozmroziłam kawałek sernika z brzoskwiniami ze świąt i zabraliśmy go na działkę.Poszliśmy na nogach, jest ponad 3 km.Odwiedzili nas znajomi, więc praktycznie sernika nie spróbowałam.Ale za to pozwoliłam sobie na lody śmietankowo-truskawkowe.Pogoda sprzyjała leniuchowaniu, a tu znów 3 km do domu i kalorie spalone.
A ja keks akurat bardzo lubię.Sama staram się teraz nie piec, żeby nie nadgonić znów na wadze.Ale ze świąt mam poporcjowane ciasta w zamrażarce.Chyba kawałek na jutro wyjmę.
Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: : : Wit
A.B.
Wpadaj,a do ciasta zawsze coś się znajdzie,nooooooo...żeby sie nie zapchać,oczywiście
Odp: Odp: : : Wit
msewka
Aniu, Ewa to grzesznica już od Pramatki.Więc niech tam zgrzeszę raz jeszcze i pędzę do Ciebie!
Odp: : : Wit
A.B.
Odp: : : Wit
msewka
Odp: : : Wit
A.B.
Odp: : : Wit
luna
Odp: : : Wit
A.B.
Odp: : : Wit
zewa
Odp: Odp: : : Wit
iwi69
A.B ale zjadlabym takiego lodzika
Odp: : : Wit
msewka