Jeśli już mamy wyhodowane,dorodne zioła/z hipermarketu,czy z innego źródła/,co robić aby uchronić je przed chorobami?W ubiegły roku miałam spory ogródek na balkonie i nagle ziółka zachorowały......coś je zjadło!
Mnie zjadło cały lubczyk. Mszyce były straszne, ale po prostu spryskałam trucizną, zachowując oczywiście okres karencji...
Co roku kupuję zioła w doniczkach i przesadzam do skrzynek balkonowych. W ubiegłym roku miałam zioła z Lidla - ładnie rozrośnięte okazy. Już właśnie wzeszedł mi zeszłoroczny szczypior. Nawet udało mi się o dziwo przesadzić pietruszkę naciową (!) i mieć zielone listki aż do jesieni
Jeśli już mamy wyhodowane,dorodne zioła/z hipermarketu,czy z innego źródła/,co robić aby uchronić je przed chorobami?W ubiegły roku miałam spory ogródek na balkonie i nagle ziółka zachorowały......coś je zjadło!
Odp: Odp: zielone zioła (doniczkowe) z hipermarketu
Mi zawsze świetnie rośnie mięta. Czasem uchowa się bazylia ale nigdy nie udało mi się utrzymać kolendry. W tym roku będę sadzić i w domu i w ogrodzie, zobaczymy jak wyjdzie;-)
Z hipermarketu mam estragon i nieźle się trzyma. Najlepiej zamówić w znajomym warzywniaku, żeby przywieźli z prosto z giełdy, w takich większych doniczkach. Albo kupić od hodowcy na bazarze sadzonkę.
To na pewno ziemia. Najtańszą stosują. A dodatkowo potem wydelikacona w szklarniowych warunkach roślina jest transportowana, przekładana, zaniedbana w sklepie i pada. Swoją drogą producent nie ma żadnego interesu w tym, żeby ziółko nam rosło w domu, więc mogą też wchodzić w grę jakieś sztuczki i celowe zabiegi. Przecież o to chodzi, żebyśmy co chwila kupowali nowe egzemplarze. Mi się uchowała supermarketowa szałwia. W tym roku mam całą kolekcję nasion i najpierw zrobię sadzonki w małych pojemniczkach, a potem przesadzę roślinki do większych doniczek. Wszystkim życzę powodzenia, bo rzeczywiście nic nie przebije aromatu hodowanej na powietrzu bazylii
zielone zioła (doniczkowe) z hipermarketu
Obserwuj wątekOdp: zielone zioła (doniczkowe) z hipermarketu
edytaha
Odp: Odp: zielone zioła (doniczkowe) z hipermarketu
edytaha
Mnie zjadło cały lubczyk. Mszyce były straszne, ale po prostu spryskałam trucizną, zachowując oczywiście okres karencji...
Odp: zielone zioła (doniczkowe) z hipermarketu
edytaha
Odp: zielone zioła (doniczkowe) z hipermarketu
cris
Odp: Odp: zielone zioła (doniczkowe) z hipermarketu
misia14
Odp: zielone zioła (doniczkowe) z hipermarketu
darmiona
Odp: zielone zioła (doniczkowe) z hipermarketu
Odp: zielone zioła (doniczkowe) z hipermarketu
Małgoniaa
Odp: zielone zioła (doniczkowe) z hipermarketu
kasandra6
Odp: zielone zioła (doniczkowe) z hipermarketu
kasandra6