Babciagramolka

A mnie nauczono , że do wszystkich i tych starszych i tych młodszych i tych których tykam i tych którym z różnych względów mówię na per Pan/Pani ( bo np wyraźnie zaznaczają , że sobie tego życzą ) należy mówić grzecznie .Adwersarza też można traktować uprzejmie.
A co do ...ą ... i ...ę ...- to moja Babcia zawsze twierdziła , że frak najlepiej leży w piątym pokoleniu i nic się na to nie poradzi.
Można się spierac do woli na wszelkie tematy nie przekraczając granic dobrego smaku. No chyba , że komuś brak argumentów i zaczyna rzucać epitetami - wtedy mam ochotę użyć określeń ... Ty Szczeżujo pospolita, Amebo , Perwotniaku itp ( hi hi hi - to były stosowane swego czasu przez grono moich znajomych określenia na niereformowalnych prymitywów z którymi nie dało się racjonalnie dyskutować - wszyscy wiedzieli o co chodzi , a obrazić się delikwent na biologiczne nazwy nie mógł - ,, dokopać " można było bezkarnie ).
A tak przy okazji mam prośbę Bahus - podrzuć z łaski swojej linki na te fora ą i ę - z przyjemnością graniczącą z masochizmem poczytam sobie sobie dyskusję na byle jaki temat prowadzoną w stylu ...uprzejmie dziękuję Pani ... gdyby szanowna Pani była uprzejma ... ależ szanowny interlokutorze mija się szanowny Pan z prawdą - jak to wspaniale brzmi - po tym co czyta się w necie taki tekst to balsam na skołataną duszę .
Pozostaję gorącą zwolenniczką Antoniego Słonimskiego i jego tezy ,,Jeśli nie wiesz, jak się zachować, na wszelki wypadek zachowaj się przyzwoicie ..."

Wyciągnęłam jajka z marynaty herbacianej - no to na kolację
-Marmurkowe jajka wg Buni
-Jajeczko w ,, szaliku ,,

Zupka kerm grzybowy + Paszteciki drożdżowe z farszem mięsno-grzybowym + Lody czekoladowe w biszkoptach z malinami

Naleśniczki z owocami leśnymi i serkiem białym

Zgadzam się z tym co pisze Pyza - system szaleje jak się klika po kilka razy .Nic innego dziś nie robię tylko blokuję przepisy które wstawiły się po kilka razy - zabawa nie z tej ziemi - klik , klik , klik- jak na karuzeli. Mam nadzieję , ze coś się z tym da zrobić. To pewnie upał tak działa nie tylko na ludzi.

Tit - to już zaczyna być niebezpieczne .

DittaPENN- czy Ty nie zdajesz sobie sprawy co robisz ? Mam cukrzyka w domu - stale sprawdzam po jakich produktach poziom cukrów wzrasta a po których nie i oświadczam Ci , ze propagowanie teorii że cukrzyk moze bezkarnie jeść frytki to szarlataneria i narażanie osób chorych na niebezpieczeństwo . Trzeba być zupełnie nieodpowiedzialnym by cos takiego wypisywać . Mało , ze po samych ziemniakach cukier skacze to jeszcze zrobienie z nich frytek w tłuszczu to już dla cukrzyka zabójstwo .Nie wiem w co Ty pogrywasz ale oświadczam , że to juz podpada pod oskarzenie o szarlatanerię .Przestań reklamować jakieś wydawnictwa które mogą szkodzić chorym .

Zgłaszam problem włascicielom strony - niech podejmą odpowiednie kroki .

Mało , ze głosisz bzdurne teorie to jeszcze nie masz pojęcia o czym piszesz - frytki glukometrem nie da się zbadać - jak bys nie wiedziała to glukometrem bada się poziom cukru we krwi - i proponowanie bym zmierzyła nie wiem co frytce glukometrem świadczy tylko o tym , że bzdury wypisujesz .

Zabieram szaszłyczki Luny.W zamian zostawiam :
-Papryki faszerowane dla Bozenki ( jarskie )
-Budyń z Amaretto

Jak widzę znowu zaczynasz prezentowac swoje pseudo rewelacje naukowe i lansować przekomnanie, że cukrzyk może jadać frytki i nie ma problemu bo to indeks glikemiczny się myli

Jakiekolwiek sugerowanie osobom chorym , ze zasady żywieniowe proponowane przez lekarzy są złe to zwykła szarlataneria i może miieć opłakane skutki.

Już raz mieszałaś tu ze swoimi teoriami i nikomu sie to nie podobało.
Tit - myślę , ze warto by pozbawić tą osobę możliwości mieszania ludziom w głowach - czyli po prostu podziękowanie z=i zablokoweanie konta. To co ona wypisuje jest po prostu niebezpieczne.

U mnie tradycyjnie- rybka. łosoś w Amaretto i cytrynie ze smazonymi ziemniaczkami i pomidorkami.

Prosisz- masz .Już jest chyba dobrze Miłego wieczoru.