Jestem wreszcie na emeryturze. I postanowiłam zabrać się za to co obiecałam swoim dzieciom już dawno temu , mianowicie spisanie Rodzinnej książki kucharskiej .Poprosili mnie o spisanie przepisów na dania które gotowała moja Prababcia, Babcie, Mama i ja . Gotuję więc , robię zdjęcia i spisuje przepisy. Już ich się trochę nazbierało. A między czasie pojawiają się przecież nowe pomysły . A ,że lubię gotowanie to bawię się przy tym przednio.
Wyznaję zasadę :
"Odkrycie nowego dania większym jest szczęściem dla ludzkości
niż odkrycie nowej gwiazdy"
Anthelme Brillat - Savarin

Odp: Bulionetka

To może ja odpowiem bo używam.
,,Bulionetki " Knorra to nowinka tego producenta . Wygladają tak jak na zdjęciu niżej . W opakowaniu jest 8 sztuk takich pojemniczków .W środku jest taka mocna galaretka .Coś podobnego jak buliony gotowane przez nasze Prababcie , które były bazą dla zup i sosów .Sa dwa rodzaje ,,Bulionetek " - drobiowe i wołowe - oba dobre .
Wiem ,że są przeciwnicy używania tego rodzaju rzeczy ze względu na konserwanty, glutaminian sodu , barwniki itp. Pewnie częściowo to prawda . Ale co tu ukrywać większość z nas i tak używa mieszanek przyprawowych , półproduktów, kostek bulionowych , przypraw typu Vegeta itp.
Każdy ma swoje ulubione marki . Ja preferuję oryginalną Maggi i Knorra .
Taka jedna porcja starcza na zrobienie 1 litra wywaru .I choć takie jest pierwotne przeznaczenie tego produktu ja dodawałam już kawałeczki do sosu, wkładałam posiekana drobniutko ( tą galaretkę ) do farszu do pierogów ( rozpuszcza się w gotowaniu i daje w środku pieroga taki fajny sosik ), rozcierałam odrobinę robiąc marynatę do mięsa zamiast dawać do marynaty sól i inne przyprawy.
Moim zdaniem jest poręczniejsza i lepsza smakowo od kostek bulionowych .
U mnie kosztuje 0,90 zł za jeden pojemniczek ( można kupić całe opakowanie lub na sztuki ).

Odp: Tutaj zgłaszamy łamanie regulaminu serwisu

Jeśli mogę wyrazić swoje zdanie . Myślę ,że wcale nie chodzi tu o to byśmy nie przedstawiali lub nie korzystali z przepisów z książek , prasy czy innych portali - bo jak pisze Bahus wszyscy jak to jesteśmy jesteśmy maniakami gotowania ( mam taką nadzieję ) i nie jesteśmy tu dla nagród , prestiżu czy rywalizacji ( choć przyznam ,że adrenalinkę to podnosi ) . Tylko elementarna uczciwość tak jak w całym życiu wymaga by posługując się cudzą pracą podawać autora i miejsce pochodzenia . Jeśli cytujemy w jakiejś pracy cudzy tekst to bierzemy go w cudzysłów , podajemy autora i źródło. I tylko tego oczekiwała bym jeśli ktoś podaje cudzy przepis .Nie wspominam tu o zdjęciach bo tu jest sprawa oczywista - są chronione prawami autorskimi i sprawa jest jasna - nie wolno podawać się za autora jeśli nim się nie jest .
Z przepisem uważam ,że jest tak . Jeśli używam przepisu np Pana Makłowicza - uważam ,że jest tak dobry ,że koniecznie chcę go polecić to robię to na forum podając link do niego .Jeśli przepis jest w książce to podaję żródło , autora i opisuję własnymi słowami jak potrawę robiłam .Nie kopiuję i nie wklejam bezmyślnie bo to sugeruje ,że potrawy wcale nie robiłam .Jeśli mam możliwość zrobienia zdjęcia to je robię - jak nie to nie . To nie ma znaczenia .A jeśli już ktoś ma kłopot ze sformułowaniem opisu przygotowania potrawy ( mało prawdopodobne bo to nie konkurs literacki i pewne nieporadności nie są przeszkodą ) - to niech weźmie tekst który kopiuje w cudzysłów tak jak to jest w zwyczaju.
Myślę ,że sprawa tak bardzo bulwersuje dlatego ,że wszyscy widzimy co się dzieje .Niestety są tu ( tak jak na każdej stronie kulinarnej ) osoby , które tak bardzo chcą wygrać w jakimś konkursie , wstawić jak największą ilość przepisów , że nie cofną się przed niczym .Nie bardzo rozumiem po co . Bo przecież nie ilość , a jakość tak na prawdę się liczy i to czy ktoś jest miły , sympatyczny . Osobiście wolę mieć wśród znajomych kogoś kto ma 5 przepisów które sam przygotował niż z kogoś kto się popisuje kopiując cudza pracę .Często jest tak ,że na jakiś pomysł kulinarny wpada niezależnie od siebie kilka osób - ale to się czuje ,że to są ich pomysły. Wystarczy przeczytać kilka przepisów kogoś by się zorientować w jego preferencjach . Jeden w składnikach będzie mieć Jarzynkę - drugi Vegetę . Ktoś do ciasta używa masła inny margaryny . A jak już są zdjęcia to już w ciemno można rozpoznać autorstwo. Każdy ma swoją zastawę stołową , swoje półmiski, filiżanki - sposób podawania i dekorowania , serwetę na której wszystko stoi . To się widzi . Na krótką metę można bajerować - ale po co ?
Sprawa jest prosta - nie jestem autorem przepisu- podaję autora i jest ok , a wszyscy są wdzięczni za to ,że poleca się dobry przepis .
Otwartą sprawą pozostawało by punktowanie takiej publikacji . Jestem za tym by nagradzać za taki cytowany przepis ( pod warunkiem ,ze uczciwie podany zostanie podany autor i źródło - lub jak się nie zna bo jest to np stary wycinek z gazety- to napisane jest nie pamiętam przepis jest to ze starej gazety ) .
I to by było tyle moich przemyśleń w tej sprawie .

Odp: co dzisiaj na obiad?

Tokijko- Kubasy są duże - tak mniej więcej 2 szklanki w każdy wchodzi ( prawie 1/2 litra ) - to taka solidna porcja zupy - już nic więcej nie wejdzie , a my objedzone jak bąki.

Odp: Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?

To ja dla wyrównania wspaniałości Bahusa - dzis skromnie ,, Kartoflanka na skrzydełkach "

Odp: Popołudniowe ploteczki



Ale numer - to to pewnie i temperaturę zmierzy i badania zrobi , pupę umyje i wysuszy - ale chyba przedtem przejść specjalny kurs obsługi .Ciekawe czy mieszkanie za to bym umeblowała .

Odp: Wątek piwny

Zielone piwo ( barwione ) na Dzień Świętego Patryka .

Odp: co dzisiaj na obiad?

Wędzonki nie trafię - nie ma mowy za dużo ich jest .A melon-nie melon mnie męczy . A może to coś w rodzaju granity .Eeee nie roztopiło by się .Coś w rodzaju musu np musztardowego

Odp: co dzisiaj na obiad?

No to obstawiamy :
Od lewej :
- na pewno melon )na szynce ( jaka nie wiem - raczej gotowana -)
-zwinięta surowa wędzonka - moze prosiutto
-nie mam pojecia co na spodzie ( może być pieczywo ) - wędlina- pomidorek cherry ( chyba )
-tortilla posmarowana chyba pastą z suszonych pomidorów ( skład pasty domyślny )
-coś w wędzonce - moze być szynka parmeńska lub prozaicznie wędzonka krotoszyńska

Pomysł na łyżeczki super - kupuję i niech moje chłopaki się siłują . Dziękuję za podpowiedź.

Odp: co dzisiaj na obiad?

Auć takie widoczki ,, bolą " - ja chcę takie łyżeczki - fantastycznie to wyglada .Cos dzis nam się dzień na meksykańsko zrobił. Zlituj się i rozszyfruj składniki bo domyślam się tylko kilku .A nie chce zostać ,, ciemna jak tabaka w rogu "
No nie moge jak to ślicznie podane .

Odp: Popołudniowe ploteczki

Malowanie piaskiem niesamowite - aż ciarki przechodzą .

Hi hi - poprawiłam - literówka mi się trafiła co nie zmienia faktu że prawie na mokrym miejscu miałam z emocji.