Jestem wreszcie na emeryturze. I postanowiłam zabrać się za to co obiecałam swoim dzieciom już dawno temu , mianowicie spisanie Rodzinnej książki kucharskiej .Poprosili mnie o spisanie przepisów na dania które gotowała moja Prababcia, Babcie, Mama i ja . Gotuję więc , robię zdjęcia i spisuje przepisy. Już ich się trochę nazbierało. A między czasie pojawiają się przecież nowe pomysły . A ,że lubię gotowanie to bawię się przy tym przednio.
Wyznaję zasadę :
"Odkrycie nowego dania większym jest szczęściem dla ludzkości
niż odkrycie nowej gwiazdy"
Anthelme Brillat - Savarin

Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?

U mnie biodrówka pieczona , kasza gryczana , kurki duszone na maśle.

Odp: Odp: Odp: mam pytanie

Nie ma wyodrębnionej kuchni angielskiej ( zresztą na żadnej stronie kulinarnej nie ma ) . Chyba pokutuje w nas jeszcze stare ( niesłuszne ) mniemanie ,że kuchnia angielska jest fatalna . Nic bardziej błędnego .Wiele osób siedzi w tej chwili na Wyspie i ma możliwość przekonać się ,że kuchnia angielska jest smaczna i bardzo ciekawa . Cały problem jest z tymi którzy jadą do Anglii i tam żywią się hamburgerami , zupkami chińskimi lub naszymi słoikami z fasolka po bretońsku lub gołąbkami kupowanymi za funta. Raz na jakiś czas kupią jakąś zapiekankę w Tesco i tyle .Sami nie gotują , znajomych wśród Anglików nie mają , język znają szczątkowo - pojechali zarobić .
Co innego wszystkie Nasze Dziewczyny . Z przyjemnościa patrzę jak młode pokolenie które osiedliło się tam przyswaja potrawy kuchni angielskiej , dostosowuje je do naszych preferencji smakowych .
Gorąca prośba do Redakcji - zróbcie działkę KUCHNIA ANGIELSKA .
A druga prośba - czy nie ma szans na opcję EDYTUJ PRZEPIS ? Czasem zdarza mi się przy wpisywaniu coś pomylić i potem taki przepis ,, wisi na stronie " .A i z biegiem czasu jest tak że robię cos któryś raz z rzędu i dochodzę do wniosku ,że np inna ilość jakiegoś składnika zdecydowanie wpływa na smak potrawy - warto by poprawić , a nie ma możliwości.

Odp: Odp: Galeria fotograficzna.


Kochana - w takim celu to warto wychodzić - ale wróć prosimy .

Odp: Odp: Odp: Odp: co na kolację ?

A to polecam Ci do spróbowania wędzonego Halibuta, Sieję czy Rekina - pycha .
Sieja wędzona wyglada tak :

Odp: Gadźety w kuchni

Ja garnek do gotowania na parze używałam do odgrzewania pierogów, kluch itp. Jak już dostałam ten to się zawzięłam i oswajam go. Prawda jest taka ,że po to by danie z parowaru smakowało trzeba nad nim popracowac inaczej wychodzi wygotowane , bezsmakowe .Mięso czy ryby najlepiej marynowac poprzedniego dnia. Wszelkie warzywa faszerowane ( np papryka ) potrzebują doprawienia ziołami - a po ugotowaniu dodania odrobiny masła lub delikatnego sosu ( chyba że jest to wykluczone przez lekarza ) .
Udało mi sie zrobić rybę na gruszce, pierś z kurczaka nadziewaną brzoskwinią , 2 rodzaje faszerowanej papryki, rybe w ziołach , pulpety miesno kuskusowe - które smakują tak jak powinny smakować i nie trzeba sie poświęcać by je zjeść .

Odp: Dzien dobry - witam Wszystkich

Na dworze wietrzysko takie , że głowę ukręca. Wcale nie pałałam ochotą na wyjście z domu . Ale jak mus to mus . Moja wielorasowa ,, księżniczka „ Psotka zażyczyła sobie spaceru. Co miałam zrobić poszłam . Wróciłam przewiana do szpiku kości . A na rozgrzewkę najlepsza gorąca herbatka .A że było mi naprawdę zimno to w celach zapobiegawczo – zdrowotnych wzmocniłam herbatkę nalewką wiśniową . I już mi ciepło . I humorek mi się poprawił. Wcale ta pogoda na dworze nie jest taka straszna .
Zapraszam na herbatkę .

Odp: co dzisiaj na obiad?

U mnie dziś naleśnikowo-owocowo. Przepis wstawiłam.

Odp: Odp: co na kolację ?

Msewka- to jak tylko gdzieś zobaczysz wędzonego węgorza to kupuj w ciemno ( tani nie jest ok 75 za kg ) - ale pyszny .A jeszcze lepiej miec kogos kto sam łowi i wędzi - wtedy to już jest niebo w gębie taki ciepły prosto z wędzarni.

Odp: Odp: Egzotyka i inne... dziwactwa ;)

Opowiem Wam o dwóch daniach których nazwy już tu padły .

Utopenec - to marynowane serdelki.Moze nie wyglądają zachęcajaco ale sa pyszne .Ja od lat sama je robię w domu .Wstawiłam przepis - a tu jest ich zdjęcie .

A drugie to angielskie kiełbaski Pork Sausages .
Moja córka wyszła za mąż za Anglika. Po kilku miesiącach poleciałam do nich .Zięć wychodził do pracy ( córa wzięła sobie wolne ) .Któregoś dnia otworzyłam lodówkę i chciałam zrobić śniadanie .Córka krzyczy - tylko nie rób tych ich parówek - sa ochydne .Pytam to po co kupujesz ? A bo mój Pan lubi - ja ich nie jem . Przyszła niedziela i zięć postanowił zrobić mi angielskie śniadanie .Dostałam fasolke w sosie pomidorowym , jajko sadzone, pomidora, tosta i smażone ,, parówki ".Okazały sie pyszne ,
I co ? A no to ,że moja córka siedziała już tyle w Anglii ale angielskiego śniadania jeszcze nie jadła. ,, Parówki " wkładała tak jak nasze do wody i nie smakowały jej .Okazało sie ,ze trzeba je smażyć to wtedy są ok i przypominają wtedy w smaku nasze białe cienkie parzone .
A tak wygląda angielskie śniadanie .

Odp: Odp: Mięsa z różnych zwierzakow:)

Przeczytałam sobie wszystkie wpisy i muszę strwierdzić ( co mi sie podoba ) ,że zdrowy rozsądek w narodzie nie ginie . A może to dla tego ,że tu są maniacy gotowania ?
Kochani - rozumiem ,ze są zwolennicy wegetarianizmu ( ich prawo ) ale nie rozumiem czemu chcą przekonywać do tego innych manipulując ewolucją .Gdyby człowiek pierwotny pozostał na etapie zbieractwa to nie było by tej dyskusji .To polowanie w grupie wykształciło konieczność porozumiewania się , wytwarzania narzędzi , współpracy. A energia uzyskiwana z mięsa dała wolny czas który można było przeznaczyć na coś innego .( zobaczcie ile czasu żeruje krowa , a ile wilk ) i które jest bardziej inteligentne.
A i patrząc na małpy - nie sa to przecież wegetarianie .Jedzą pędraki, mrówki , padłe zwierzęta , jaja ptaków .

To tyle o tym jeść czy nie jeść mięsa .

A teraz o różnych rodzajach mięs . Troche już żyje na tym świecie i wiem jedno .Nie ma smacznych lub nie smacznych mięś . Są źle przyrządzone .Baranina , dziczyzna , koźlina , konina stara , nie wymoczona ( np w maślance ) , bez odpowiedniej marynaty , źle upieczona - jest nie smaczna .To samo mięso oddane w ręce kogoś kto wie co z nim zrobić będzie pyszne .Nie jest problemem zrobić dobre danie z młodej polędwicy wieprzowej , ale zrobić pyszne danie z łykowatej baraniny- o to już wymaga umiejętności i dobrych chęci.
Jadałam i koninę i baraninę i nutrię i dziczyznę i zająca i strusia , kuropatwę - i zależnie gdzie to jadłam było albo smaczne albo nie .
Ostatnio pojawia się w naszych sklepach co raz więcej różnych gatunków mięs .Gorąco namawiam do jedzenia ich .Tylko zanim sami zabierzemy sie za przyrzadzanie na wszelki wypadek sprawdźmy jak powinno sie je robić .
A na zachętę zapraszam na sarninę i dziczka .Smacznego.