kocham wytrawne jedzenie i hardcorowe tatuaże

Odp: Odp: Kulinarne "pocieszacze"

annajot napisał(a): Jak chce sie pocieszyc, to wychodze do sklepu, biore czekolade z polki i od razu konsumuje w calosci
Czekolada najlepszym pocieszaczem

hmmm... ciekawe czy przy kasie pokazujesz papierek z kodem kreskowym ... ,czy na dziale z odziężą podchodzisz do lustra by zetrzeć z ust dowody czynu ... hihihi

Odp: Zdrowe mleko - czyżby?

PIJ MLEKO ... BĘDZIESZ WIELKI ... ciekawe kto sponsoruje tą reklamę?

Odp: Odp: Jakich produktów nie jecie?

jarek-energy napisał(a): płuc , żołądków , serc , mózgów , nerek , ozorków , rapetek i innych obrzydlistw .
jarek! nie jadłeś żołądków confit , flaków po warszawsku , ozorków w sosie chrzanowym , móżdżku cielęcego zapiekanego ze szczypiorkiem czosnkowym , serc indyczych duszonych w burgundzie , i nereczki jagnięcej zapiekanej w sosie holandaise ..... toż to rarytasy....... a tak na marginesie są kraje gdzie podroby są o wiele droższe od ich "nośników" .... że nie wspomnę o transplantologii hehehe ... nerki nadal w cenie ...hehehe

Odp: w jakich godzinach jecie ...

najbardziej podoba mi się jak się jada we włoszech
śniadanie w locie
lunch w locie
kolacja ... i tu był dla mnie szok
czterogodzinna uczta (biesiada) rozpoczynana pastą i zakańczana pastą ... a pomiędzy odzielnie podane mięsa ... poczym sorbet.. następnie warzywa i zupa ... po czym owoce morza i ryby ...dalej lody i ciasta wszystko suto zakrapiane winem ... na poludniu włoch po takim posiłku podają jeszcze sery i grappę ... i śpiewy do rana .....

Odp: pieczywo

a ja lubię chleb razowy na miodzie ..... co do elaboratu annajot ... to dodam od siebie ...że piekąc pieczywo oprócz pierwszego zakwasu nie uzywałem później drożdży ... poprostu ...wystarczyło zostawić na drugi dzień ciasta tyle co na jeden bochenek i zalać to wodą surową ...miałem zawsze super zakwas .... tyle o chlebie ... natomiast bułeczki to tylko francuskie bagietki lub croisant...

Odp: Odp: no i... zostałem dziadkiem

mediana napisał(a): hehehe a to ciekawe nie słyszałam o tradycji myślałam że sprezentujesz winko i dzieciaczek otworzy na swoją 18-stkę hihihih )
co do mojej rodzinny .... wino podaje się do posiłku od 13 roku życia (pół na pół z wodą) od 16 lat można pić bez wody ... nigdy nie zabraniano mi alkoholu natomiast groziły mi straszne konsekwencje gdybym się upił ... także nigdy nie nadużywałem przyzwoleństwa... moich córek też nigdy nie widziałem pijanych a są już dorosłe ...

Odp: Odp: gotowanie z kolorowych gazetek....

mediana napisał(a): o i bardzo słusznie ja też tak robię czasem zmieniam bo mi coś nie pasuje albo gdy tego nie mam w lodówce (przecież nie będę kupować jakiś tam dodatków bo potrzeba dwie łyżki)
... oj źle źle.... wytrwawna kuchnia oparta jest właśnie na takich niuansach.... takie troszkę czegoś może całkowicie odmienić smak... pamiętam jak kiedyś nie mogłem odnalźć smaku dla zupy tom yum ... aż wreszcie poddałem się i spytałem o składniki tajlandczyka i wiesz co? ... zabrakło mi ździebełka pasty tamaryndowej... ismak się odnalazł...

Odp: Odp: no i... zostałem dziadkiem

jarek-energy napisał(a): GRATULACJE! już to pewnie opiłeś
jestem non stop w pracy od wtorku po 16-17h nie mam kiedy opić ani nawet pojechać odwiedzić (kawał drogi) ...a za gratulacje wszystkim dzięęęęęęki wielkie...trochę się jeszcze nie czuję w roli ...ale chyba jakiś wózek musze kupić ... ponoć to dziadkowy przywilej....