Lidka

malone napisał(a): Dużo bardziej lubię oczywiście mleczną, ale ostatnio jadam coraz więcej gorzkiej, takiej 70% zawartości kakao. Wierzę po prostu w jej pozytywny wpływ na organizm, nawet mi smakuje .

Też słyszałam o tym pozytywnym wpływie, ale jakoś nie umiem się do niej przekonać, nie smakuje mi. Ale za to białą studencką czekoladę to od razu w całości mogę zjeść

Jak znajdzie się u mnie w chlebaku jakieś starsze pieczywo to też robię sobie zapiekanki, ale muszę dać dużo masła na kromki i żółty ser :]

Wino grzane najlepsze na mroźne dni Do tego winka jeszcze plasterek pomarańczy i goździki

Ja na domówkę zawsze przyrządzam jakieś sałatki ( staram się przygotować zawsze inną, żeby mile zaskoczyć znajomych ). Wydaje mi się, że niezastąpiona jest zimna płyta, czyli wędlina, sery, pomidory, ogórki, śledzie. Od niedawna robię również koreczki na zimno, które świetnie wyglądają i są smaczne.

Ja również się zgadzam z powyższą odpowiedzią, chociaż wiem z doświadczenia, że nawet jak odmówimy to i tak dostajemy dokładkę... ale jeśli ją zostawimy to powinniśmy dać do zrozumienia, że nie mieliśmy już na nią ochoty.

Cieszę się bardzo, ze można kupić martwą rybę, nie wyobrażam sobie, że miałabym pozbawić ją życia własnymi rękoma...

Facet powinien przytrzymać drzwi swojej kobietce i puścić ją przodem.

Zgadzam się z wypowiedzią Babciagramolka, a wszystko zależy od wartości i zasad, jakie zostały nam przekazane podczas wychowania. Mam wrażenie, że Polacy stosują zasady savoir vivre na co dzień i wydaje mi się, że miło się robi kichającemu, gdy usłyszy na zdrowie

Prawda jest taka, że wszystko zależy od naszych zasobów finansowych. Nie dziwię się, że w wielu domach gości Ikea, ponieważ zastawa jest całkiem ładna, praktyczna i można ją zmywać w zmywarce, no i oczywiście ma przystępną cenę. Ja też używam jej na co dzień, a na specjalne okazje oczywiście Villeroy&Boch

Pelargonie i surfinie są piękne na balkon :-)