ciasteczka napisał(a): misia5 napisał(a): Ja przez ostatnie lata sama robiłam naklejki. Jeszcze w tym roku kilka słoików ma naklejki, które sama wykonałam. Jednak kupiłam ostatnio kilka słoików i w nich były naklejki od producenta tych właśnie słoików. Żeby się nie zmarnowały trafiły na słoiki
Jak robisz takie naklejki w domu? Czego do nich używasz? Możesz zdradzić jakieś szczegóły? Czy może to sekret
To nie żaden sekret Naklejki na słoiki robię z białych naklejek do opisywania mrożonek, które kupiłam kilka lat temu na jednej ze stron internetowych. Najpierw robię napis potem wykonuję coś co ciężko nazwać grafiką więc nazwę to rysunkiem Kredkami moja najstarsza pociecha wykańcza całość i gotowe
Ja przez ostatnie lata sama robiłam naklejki. Jeszcze w tym roku kilka słoików ma naklejki, które sama wykonałam. Jednak kupiłam ostatnio kilka słoików i w nich były naklejki od producenta tych właśnie słoików. Żeby się nie zmarnowały trafiły na słoiki
Tak to także jest morela tylko inna odmiana - nawiasem mówiąc całkiem smaczna Z tego co mi wiadomo jest kilka odmian tych owoców. Wpisz sobie w wyszukiwarkę morela to powinno Ci wyskoczyć sporo zdjęć tych owoców oraz kilka stron z informacjami na ich temat
mocsłodkości napisał(a): Miałaś rację Kupiłam te suszone jagody w takim sklepie Teraz już zawsze będę tam zaglądała, bo mają tam takie różne różności, że aż żałuję, że tak późno tam trafiłam
Bardzo się cieszę, że udało Ci się kupić te suszone jagody oraz, że mogłam pomóc
Do sałatek z dodatkiem zielonych pomidorów używa się twardych niedojrzałych jeszcze pomidorów. Taki pomidor musi być twardy. Dzięki temu z sałatki nie zrobi się ciapa.
Uwielbiam jedną z sag, które już mają swoje lata z niektórych książek już kartka "wylata". Poza tym zaczytuję się ostatnio w kryminałach i choć bywa to trudne jakoś udaje mi się przeczytać "kilka" kartek Może przez wakacje przeczytam z 15 książek. Kto wie może pobiję rekord z zeszłego roku
Zastąpić go będzie ciężko, ale możesz go zrobić sama w domu z octu 10%. Wystarczy, że do 150 ml octu 10% dodasz 100 ml wody. Dzięki temu otrzymasz 250 ml 6% octu. Proporcje możesz dowolnie zwiększać lub zmniejszać.
Jakieś 10 lat temu miałam ten sam problem. Postanowiłam wtedy zminimalizować ryzyko i słoiki nim wsadzę do nich grzyby wsadzam na kilka minut do piekarnika - ustawiam je potem do góry dnem na świeżo wyprasowanej ścierce i studzę. Wysuszone grzyby wkładam na chwilę do gorącego piekarnika. Tylko musisz uważać, bo łatwo je spalić ( przetestowałam to kilka razy:/ ). Wystarczą jakieś 2-3 minuty. Wyłączam piekarnik i studzę je w nim. Potem wkładamy grzyby do słoiczków i zakręcam. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żebym wyrzuciła chociaż jeden słoik tak wysuszonych grzybów.
mocsłodkości napisał(a): Przed wlaniem na patelnię oleju sypię na nią niewielką ilość soli ( patelnia musi być rozgrzana) Potem bez problemu można smażyć mięso, rybę itp.
Robię tak samo. Niewielka ilość soli sprawi, że smażenie będzie o wiele łatwiejsze i "spokojniejsze" aniżeli bez tego dodatku