Odp: Witam,

  • Forum: Witam,

boja1986 napisał(a): Mam na imię Karolina, uwielbiam wszelkie ciacha i szybkie dania. Liczę na to, że znajdę tu coś ciekawego dla siebie. Pozdrawiam

Witaj w naszym gronie Bardzo miło Cię poznać. Zapraszamy do ploteczek

Odp: Jakie klocki

robaczek napisał(a): Chciałbym kupić dziecku w wieku 5 lat klocki. Pytanie tylko jakie będą najlepsze. Lepsze będą kolorowe drewniane czy może plastikowe?

Dużo zależy od dziecka i od tego jakie klocki ma już w domu. Jeśli nie ma drewnianych to myślę, że to doskonały pomysł na prezent. A jeśli zaś lubuje się w plastikowych to można mu kupić takie, których nie ma

Odp: Odp: Kret i nornica

Kwoczka napisał(a): Pewnie autorka wątku już tu nie zagląda. W każdym razie ja złapałam nornicę w pułapkę na kuny, którą kupiłam na ( usunięte przez moderatora). Żywołapka, nie robi krzywdy zwierzętom. Na kreta niestety nie mam pomysłu. Teoretycznie wydaje mi się, że ta pułapka od( usunięte przez moderatora) też poradziłaby sobie z kretem, ale jednak kret a kuna to różnica.

Zaglądam zaglądam, bo czekam na jakiś cudowny patent, żeby się tych stworzeń pozbyć w pokojowy sposób. Wypróbuję tą pułapkę na nornicę. Co do kretów może jeszcze coś wymyślę

Odp: Odp: Żywność ekologiczna

B.Sadowska80 napisał(a): Mam pewien problem z ekologiczną żywnością. W telewizji wciąż jest głośno o formach, które oszukują swoich klientom. Zawsze z tyłu głowy siedzi mi myśl, że kupuję żywność zdrowszą (bo z etykietą "ekologiczna"), a tak naprawdę mogę kupować produkt jakiegoś oszusta. Tym bardziej zaglądam na polecane przez Was, sprawdzone sklepy

Niestety masz rację. Czasem można się "nadziać" na takie oszukane eko produkty. Nie jest ich jednak dużo, a i my przecież baczniej zwracamy uwagę na to co jest napisane na etykietach więc trudniej nas nabrać na takie pseudo ekologiczne produkty.

Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Jaką macie pogodę za oknem?

U nas cały weekend lało. Normalnie słabo się robi jak się rano odsłania zasłony :/

Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Pestka z awokado

misia5 napisał(a): mocsłodkości napisał(a): misia5 napisał(a): mocsłodkości napisał(a): misia5 napisał(a): mocsłodkości napisał(a): Zostałam mi po dzisiejszym obiedzie pestka z awokado. Zastanawiam się nad posadzeniem jej. Tylko mam pytanie. Mogę ją posadzić od razu czy poczekać aż trochę obeschnie?

Ja wsadziłam taką świeżą zaraz po wyjęciu z awokado. Teraz mam sadzonkę z masą liści  


Super Masz może zdjęcie tej sadzonki? Jestem ciekawa jak wygląda

Jasne tylko zrobię jej zdjęcie, bo nie mam takiego Moje awokado jest wyjątkowe. Związało się z liściem laurowym i żyć bez niego nie może

Oooo. O czymś takim nie słyszałam. Bardzo ciekawa roślinka

Proszę bardzo. Takie jest W liściach widać listki liścia laurowego, bo jak odsunę liścia laurowego od awokado to sadzonka awokado w kilka minut opuszcza liście i wygląda jakby zwiędła. Jak przysunę ją ponownie do liścia laurowego i wplotę gałązki liścia do awokado to do godziny liście wracają do życia Ma ktoś taki przypadek w domu? Roślina nie może żyć bez drugiej.

Piękna sadzonka. Może też kiedyś będę taką miała

Odp: Zupa jarzynowa

biedroneczki napisał(a): Jakie są wasze ulubione składniki zupy jarzynowej? Bez jakiego warzywa nie możecie sobie wyobrazić tej właśnie zupy?

Ja nie wyobrażam sobie jarzynowej bez kalafiora i brokuła

Odp: Odp: Chrupiące frytki

stotinka napisał(a): Wszystko zależy od odmiany ziemniaków. Niektóre się po prostu do tego nie nadają. Z odmian nadających się na frytki można polecić Galę i Solarę. Namoczenie pokrojonych ziemniaków w wodzie z cukrem również się sprawdza.

Dokładnie. Dużo zależy od ziemniaków. Niestety wielu sprzedawców nie wie co sprzedaje. Dla nich ziemniak to ziemniak.

Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Jaką macie pogodę za oknem?

U nas pada i pada i końca nie widać. Normalnie świat stracił wszystkie barwy. Jest tak szaro i ponuro, że przydałoby się przespać ten deszczowy czas.

Odp: Ogrzewanie

ciasteczka napisał(a): Przyznajcie się u kogo w bloku już grzeją U nas lipa. Kaloryfery zimne. Na innych osiedlach już grzeją, a nasze jak zawsze na szarym końcu. Pranie schnie kilka dni. Koszmar jakiś :/ Po wyjściu z kąpieli człowiek ma gęsią skórkę bo można zamarznąć :/

U nas ogrzewanie po długich a ciężkich włączyli dzisiaj. W między czasie połowa mieszkańców bloku już ma katar, bo korzystanie z wanny lub prysznica przy takim zimnie nie należało do przyjemnych.