Odp: Odp: co na kolację ?
Sarenka napisał(a): Na kolacje mialy byc tylko otreby w activii i sok grapefrutitowy, ale... Zaczelam robic salatke krabowa, ktora ostatnio w mojej firmie - glownie za sprawa mojego czosnkowego wyziewu - kilka osób sie zainteresowalo. Napisalam tez przepis kolezance, a ze przy doprawianiu tejze salatki, musialam jej sprobowac, przez co atak sie rozsmakowalam w tym probowaniu, ze chyba sie troszke zapomnialam .. No to ta dieta chyba jednak bedzie od jutra
Sarenko, ja do dziś tych paluszków krabowych nie próbowałam, ale cały czas do tego dojrzewam.
Skuszę się na pewno, jeszcze trochę i ulegnę!
Odp: Odp: Galeria fotograficzna.
teresa.rembiesa napisał(a): cd.
No prześliczne zdjęcia Tereniu!
U mnie od rana znów sypie, ale co tam? Urlop mam i chociaż raz mi ten śnieg nie przeszkadza aż tak bardzo.
Odp: Odp: co na kolację ?
luna napisał(a): Z jednej strony juz podpieczone, teraz obrocilam i jeszcze troche musze piec.
W srodku jest mieso mielone z cebulka i przyprawy- takie jak na golabki. No i calosc w ugotowanych lisciach kapusty wloskiej. Pachnie wspaniale, tak kapusciano
Ojej, ale mnie dopadło! Ja też chcem!
A ta pizza turecka , to z czym Iwi?
Odp: Odp: Galeria fotograficzna.
iwi69 napisał(a): Mnie sie wydaje,ze to kotek
To świadczy o Tobie, że jesteś kreatywna! A gdzie on am na t.....u napisane, że to pies?
iwi69 napisał(a): To jeszcze szampan i lulu.
O nie, drugiego szampana to już nie zdzierżę! Wystarczy żubrówka i lulu!
Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: O)
iwi69 napisał(a): msewka napisał(a): iwi69 napisał(a): msewka napisał(a): Kinia, takie Walentynki to ja rozumiem.Ale nie takie, aby dostać coś, bo wypada.A na drugi dzień łomot, bo "zupa była za słona".Rozumiesz,prawda?
My pojechaliśmy do teściów wieczorkiem, bo męża siostra przyjechała z Deutschlandu na 3 dni i chcieliśmy się spotkać.Wypiłyśmy prawie we dwie szampana, bo mąż prowadzi, teściowa po zawale, teściu od czasu operacji nie może nic pić a Patka za młoda.Choć kilka łyków zrobiła.Zła matka ze mnie!
Ale obiecuję poprawę! I oby tylko o zachowanie chodziło, nie o poprawę wszerz!
Zdrowie Wasze!
I tu masz racje.
I tu mi klina zabiłaś.Teraz nie wiem czy Ci skubnąć Martini, czy żubrówkę i lecieć po sok jabłkowy.
Dawaj zubrowke
To ja już się bujnę z trzeciego piętra po soczek.Taka jestem! Dla dobra ogółu!
Odp: Galeria fotograficzna.
U mnie też zima nie odpuszcza.Doro, śliczne zdjęcia.Aż czułam to powietrze w płucach.
Misia, a to Ty nie wiesz z kim na spacer wychodzisz.Jak Iwi mówi , że z kotkiem, to nie dyskutuj! Widocznie z tyłu mało fotogieniczny!
iwi69 napisał(a): msewka napisał(a): Kinia, takie Walentynki to ja rozumiem.Ale nie takie, aby dostać coś, bo wypada.A na drugi dzień łomot, bo "zupa była za słona".Rozumiesz,prawda?
My pojechaliśmy do teściów wieczorkiem, bo męża siostra przyjechała z Deutschlandu na 3 dni i chcieliśmy się spotkać.Wypiłyśmy prawie we dwie szampana, bo mąż prowadzi, teściowa po zawale, teściu od czasu operacji nie może nic pić a Patka za młoda.Choć kilka łyków zrobiła.Zła matka ze mnie!
Ale obiecuję poprawę! I oby tylko o zachowanie chodziło, nie o poprawę wszerz!
Zdrowie Wasze!
I tu masz racje.
I tu mi klina zabiłaś.Teraz nie wiem czy Ci skubnąć Martini, czy żubrówkę i lecieć po sok jabłkowy.
Sarenka napisał(a): Pobieglam szybko po labadki i pstryknelam im zdjecie. Teraz mozna zobaczyc czerwona kreske na dziobie samca, urocze sa te ptaszki, czyz nie?
Sarenko, nawet gdyby było widać tą kreskę, to i tak bym nie rozpoznała.Słaby ze mnie ornitolog! Na ptakach się nie znam , jak widać!
Odp: Odp: Popołudniowe ploteczki
iwona3004 napisał(a): Hej...nie wiecie co się dzieje z akceptacją np.przepisów bo wstawiłam coś w piątek i nic
Iwonko, moderatorzy też chcą mieć troszkę wolnego i spędzić miło Walentynki.Więc w weekend dajmy im troszkę odpocząć.Jutro się wezmą do pracy, to wszystkie swoje przepisy zobaczymy na stronie.Pozdrawiam!