Pablito

Senqa napisał(a): Za rok pocharatane jezyki z paznokciami w srodku ;D

aaaaa!, Hardcore

alex1111 napisał(a): co przepis to inny talerz, naliczyłem juz 36 roznych talerzy, niezle w h.....leci ;-)

przedstawiony przez Ciebie związek frazeologiczny zawiera błąd, otóż wspomniany rzeczownik rodzaju męskiego, czyli "chu.." pisze się przez "CH" matole bez szkoły

a jeśli już o odmładzaniu mowa

Anastazja324 napisał(a): A ja jako dziecko uwielbiałam piec na blasze (jak jeszcze były te starodawne kuchnie węglowe) placki z rozwałkowanego cieniutko ciasta na pierogi lub makaron.Robiły sie na nim takie bąble z powietrza.Pyszne to było.Nawet dzisiaj miałabym na to ochotę,ale już nie ma gdzie upiec

to się podpłomyk nazywa, zawsze jak były grane pierogi u mojej babci to podbieraliśmy z kuzynostwem ciasto makaronowe i rozwałkowane wrzucaliśmy na kuchnie kaflową do dziś to uwielbiam

Eli, ale te Twoje cuda muszą pod kielicha pasować

zgadzam się co do zdjęć, powinna być możliwość wstawiania większej ilości zdjęć, tak aby można było przedstawiać kolejne etapy przygotowania potrawy

grill baaaardzo ułatwia życie na budowie, wiem coś o tym

feta, oliwki, ouzo Podaj adres, już wbijam na motor

Bahus napisał(a): A ja poczekam aż wybudują autostradę z Poznania do morza. Wtedy każdy weekend spędzę nad morzem...znając jednak tempo budowy naszych autostrad coś czuję, że nawet wnuki się na ten "komfort" nie załapią

najlepsza polska autostrada leci przez Poznań i jeszcze Ci mało

Babciagramolka napisał(a): No - ładnie to tak- sama jedzie a mnie nie zabrała ( hi hi ) .Lubię takie jesienne spacerki nad morzem.Bursztynu trzeba było poszukać. A tak przy okazji - to wiesz , że bursztyn jest stosowany w kuchni jako przyprawa ( w kuchni kaszubskiej i gdańskiej ) ? Zbieram się by spróbować .

ciekawe jak się tego używa? Na tarce jak gałkę?