Odp: dzień dobry
- Forum: dzień dobry
Marcinnn napisał(a): hej
Witaj Marcinnn
Staż w Gotujmy: 3074 dni
Miasto: -
Marcinnn napisał(a): hej
Witaj Marcinnn
Jak gotujecie jajka do sałatek to gotujecie jajka wyjęte prosto z lodówki i zostawiacie jajka na meblach by miały temperaturę pokojową i dopiero wtedy je gotujecie?
U nas przez kilka dni było przepięknie. Pogoda zepsuła się w weekend. Normalnie jakby jesień zawitała. Jakby tego było mało zapowiadają deszcz ze śniegiem, a maj już jutro
ciasteczka napisał(a): Mam ogromną ilość zielonej cebulki. wybujała jak nigdy. Nie nadążam ze zrywaniem. Rośnie jak szalona. Co Wy robicie z zieloną cebulką?
Ja daję na kanapki Nie ma nic lepszego jak pyszny pomidor posypany pyszną zieloną cebulką
mocsłodkości napisał(a): Co robicie, żeby skorupka zeszła z jajka bez uszkadzania białka? Mi się to praktycznie nigdy nie udaje :/
My dajemy jajko do słoiczka. Wlewamy trochę wody i potrząsamy Fakt nie zawsze się udaje, ale w 95 % sukces
skuter5 napisał(a): Co robicie z barankiem, który trafił do koszyczka?
U nas jest zjadany
U nas jest biszkoptowy Raz był chlebowy, ale nie byliśmy zadowoleni. Ni jak potem go zjeść. Twardy jak kamień.
W tym roku Wielkanoc wypada późno. Krzewy forsycji pewnie nie wytrzymają do świąt. Bazie już przekwitły. Tulipanów i żonkili w ogrodach jeszcze brak. Czym będziecie dekorować swoje świąteczne stoły? Mi pomysłu brakuje :/
Na stole święcone, tuż obok baranek,
W koszyczku pełno barwnych pisanek
I jakże znamienne w polskim krajobrazie
Budzące się do życia wiosenne bazie.
Zielony barwinek, fiołki i żonkile
Malują kolorem uroczyste chwile.
W dom polski wiosna wchodzi na spotkanie,
Gdy wielkanocne na stole śniadanie.
Kolorowych jajeczek,
rozczochranych owieczek,
rozkicanych króliczków,
pyszności w koszyczku,
a przede wszystkim
mokrego ubrania
w dniu wielkiego lania!
życzenia z internetu, co by nie było, że plagiat walnęłam
biedroneczki napisał(a): skuter5 napisał(a): Przyznajcie się jaki najśmieszniejszy żart komuś zrobiliście albo jakim żartem Was uraczono
Mnie mama dwa lata temu nabrała, że będę miała młodsze rodzeństwo. Myślałam, że zemdleję. Aż się nogi pode mną ugięły. Do dzisiaj nie wiem skąd ona pozytywny test wytrzasnęła Podejrzewam moją kuzynkę, która była wówczas w ciąży. Pewnie ona "maczała" w tym palce
A to Ci numer mama wycięła Nie zazdroszczę
Mi nic tak szalonego do głowy nie przychodzi