robaczek napisał(a): Obieracie pomelo z tej cienkiej skórki, która otacza miąższ czy ją także zjadacie?
Obieram całą skórkę. Swoją drogą zauważyliście jak grubą skórę ma pomelo? Ja ostatnio przebijałem się przez prawie 2 cm warstwę, by do owocu się dobrać
ciasteczka napisał(a): Jakie w tym roku zaserwujecie sałatki na święta? Stawiacie na tradycyjne czy może zaszalejecie w kuchni i przygotujecie coś innego?
U nas jarzynowa, makaronowa (pierwszy raz ) i śledziowa
misia5 napisał(a): skuter5 napisał(a): Moja siostrzenica marzy o własnej tablicy, na której mogłaby rysować co tylko zechce. Stwierdziła, że jej rodzeństwo ma fajnie, bo w szkole po tablicy kredą pisze, a ona taka biedna, bo nie ma takiej w domu. Siostra jednak uważa, że nie ma gdzie jej dać i będzie się plątała po całym domu. Macie pomysł jak zrobić żeby był przysłowiowy wilk syty i owca cała?
Możesz kupić taką specjalną naklejkę, po której można rysować Wystarczy przykleić ją np. na ścianę lub drzwi (u mnie jest na drzwiach) i dziecko może rysować, pisać ile dusza zapragnie
mocsłodkości napisał(a): Poratujcie radą. Teściowa zaprosiła nas na wigilię. Chciałabym jej pomóc, ale boję się, że jak jej to zaproponuję to wystrzeli z tekstem czy jej nie ufam i czy myślę, że chce nas potruć. Jak zrobić, żeby było dobrze?
Może nie będzie tak źle. Może powiedz jej, że z miła chęcią dołączysz do niej, by jej pomoc i przy okazji nauczyć się czegoś nowego W końcu co kraj to obyczaj. Może ona inaczej przygotowuje potrawy. Ma jakieś tajemne składniki Zawsze możesz powiedzieć, że jej barszcz z uszkami jest tak pyszny, że musisz zobaczyć jak go przygotowuje
Jaki wałek do ciasta macie w domu? Macie taki co ma ruchomy środek, którym wałkujemy czy taki, który jest nieruchomy? Który Waszym zdaniem jest lepszy?
A gry planszowe? Ja ostatnio grałem z dzieciakami siostry w grę wyścig. Myślałem, że oszaleję. Jak nie powrót na start to do szpitala A jak już przeszedłem te nieszczęsne pola to przed samą metą stanąłem na polu, które przeniosło mnie praktycznie na sam początek gry. Ręce mi opadły, a dzieciaki składały się ze śmiechu Aż piszczały. A ja od początku zaczynałem i tradycyjnie 5 razy powrót na start lub do szpitala Zabawa przednia Dorosłym też się spodoba